Szukaj na blogu

Ależ to cebula była winna ! :)

Ależ to cebula była winna ! :)

Tak, winna łzom przy przygotowywaniu tej potrawy :)
Mięciutka,kremowa cebula nadziewana pysznym , aromatycznym mięsem;
ze słodkimi daktylami, marchewką i kroplą balsamicznego octu winnego.


Składniki dla 2 osób :
1 po dużej cebuli na osobę ( u mnie biała cebula czosnkowa)
po 1 goździku na cebulę 
duża marchew
6 suszonych daktyli
2 ząbki czosnku
1 łyżka masła
oliwa do pieczenia
łyżka octu balsamicznego
szczypta suszonych płatków chili 
szczypta soli
sos chili
100 g. mięsa z szynki wieprzowej ( bądź innego ulubionego, równie dobrze może być drób)
 do marynaty mięsa : 
3 łyżki jasnego sosu sojowego
3 łyżki sosu worcester ( chodziło mi o posmak śliwki, więc można ominąć sos, a dodać śliwkę ;))
2 ząbki czosnku
1/4 łyżeczki soli 
Przygotowanie : 
Wczoraj wcześniej umyte i oczyszczone mięso pokroiłam w sporą kostkę i zamarynowałam  w przyprawach. Okryłam szczelnie i schowałam na noc do lodówki. Dziś mięso najpierw podsmażyłam na niewielkiej ilości oliwy, a później dolałam 1/3 szklanki wody i razem z całą marchewką udusiłam do miękkości.

Rozdrobniłam marchew widelcem, a mięso pokroiłam na drobne kawałki.

Cebule wydrążyłam nożem jak na zdjęciu :

Każdy wydrążony dołek wyłożyłam marchewką , a na marchewkę wyłożyłam porcję mięsa tak, by wypełnić cebulę : 
I jeszcze kropla ostrego sosu chili : 
Teraz związałam obie połówki nitką, aby było łatwiej nacięłam je lekko nożem ; nić chowa się w rozcięcie i łatwo można scalić cebulę  :



Wbiłam w każdą cebulę goździk , posypałam płatkami chili i szczyptą soli  :



Tak przygotowane cebule ułożyłam w naczyniu żaroodpornym, skropiłam oliwą, na dno naczynia wrzuciłam daktyle i zmiażdżony czosnek, dodałam masło, całość posypałam płatkami chili, a w miejsce rozcięcia każdej cebuli wlałam po odrobinie balsamico.

 Naczynie wstawiłam do foliowego worka do pieczenia, uprzednio go lekko zwilżając.

Cebule piekłam przez  ok. 100 minut w temperaturze 190 stopni C.
Podałam z gorącą grzanką z pełnoziarnistego chleba.

Przepis autorski.

Pyzy ziemniaczane z mięsem i rukolą

Pyzy ziemniaczane z mięsem i rukolą

   Połączenie dość ostrej w smaku rukoli z delikatnym ziemniaczanym ciastem i mięsem z nutką cynamonu okazało się ciekawe. Lubię takie eksperymenty :) 







Składniki :


Na farsz :

300 g . mięsa z łopatki wieprzowej
sól, pieprz, liść laurowy, majeranek, szczypta cynamonu
15-20 listków świeżej rukoli

Na pyzy :

1/2 kg ugotowanych, przeciśniętych przez praskę ziemniaków
2 duże starte na drobnej tarce surowe ziemniaki
5-6 łyżek mąki pszennej
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 jajko
sól

Na sos :

100 g.gęstego  jogurtu
10 listków rukoli
1 łyżeczka mąki pszennej
1 łyżeczka masła
4-5 łyżek mleka ( jeśli sos będzie za gęsty)
szczypta soli
szczypta cukru




Przygotowanie  :

Farsz : 

Mięso kroję w kostkę  i marynuję z solą, pieprzem, liściem laurowym, cynamonem i majerankiem., zostawiam w lodówce na 2-3 godziny, po czym w małej ilości wody , na wolnym ogniu gotuję do zupełnej miękkości. Warto to zrobić o dzień wcześniej.
Rozdrabniam mięso widelcem .

Ciasto na pyzy : 

Surowe, starte ziemniaki odciskam ; odciśnięty płyn odstawiam na kilka minut w miseczce- po jakimś czasie ostrożnie odlewam zebraną na górze wodę, pozostawiając osadzoną skrobię.
Do miski wkładam gotowane i surowe ziemniaki, dodaję jajko, skrobię, obie mąki, sól do smaku i zagniatam ciasto.
Od razu dzielę je na spore kulki ( u mnie wielkości dużej mandarynki), spłaszczam każdą, układam po kilka kawałków listków rukoli, a na nią łyżeczkę mięsa. Zawijam każdą kulkę, formując pyzę.

Gotuję porcjami w lekko osolonej wodzie ( wrzucam na wrzątek) przez 12 minut od wypłynięcia.


Sos :

Miksuję jogurt z rukolą, dodaję mąkę , dokładnie rozcieram . Podgrzewam w rondelku ciągle mieszając, aż powstanie gęsty sos. W razie potrzeby rozcieńczam mlekiem. Doprawiam do smaku, na końcu dodaję masło.

Podaję pyzy odsmażone, z porcją sosu.


Przepis autorski.



Mój zimowy ajvar

Mój zimowy ajvar


Naprawdę lubię warzywa, zwłaszcza takie, które doskonale się komponują z innymi. Dziś w roli głównej : papryka,czosnek, bakłażan, cukinia i cebula. Pieczone zyskują  na smaku, a postanowiłam podać je na gorąco z tostem.



Składniki :


1 duża czerwona papryka

1 duża zielona papryka
1 bakłażan
1 cukinia
1 duża cebula
1 duża główka czosnku
3 łyżki oliwy
sól, pieprz do smaku



Przygotowanie : 


Wszystkie warzywa piekę w temperaturze 190 stopni C. przez 80 minut, aż będą miękkie. Gorące przekładam do miski i szczelnie przykrywam,  po czym po kilku minutach zdejmuję skórkę z papryk, łyżeczką wydrążam miąższ bakłażana i cukinii, obieram cebulę z łupiny i wyciskam czosnek ( po ściśnięciu palcami z łupiny wychodzi miękka, kremowa czosnkowa pasta).

 Kroję warzywa w drobną kostkę, doprawiam oliwą , solą i pieprzem.
Przechowuję w zamkniętym słoiku.

Mój sposób podania :

Pieczywo tostowe smaruję lekko masłem, kładę na nim plaster sera, zapiekam w piekarniku w temperaturze 210 stopni C. przez 5 minut, po czym na każdą kromkę wykładam łyżeczkę warzywnej pasty. Piekę pod grillem przez 3-4 minuty, podaję gorące z sosem czosnkowym.

Przepis autorski








Buraczki zasmażane

Buraczki zasmażane




Składniki :
1 kg buraków
2 spore cebule
3 ząbki czosnku
3 łyżki masła
2 łyżki oleju do smażenia
2 łyżki mąki 
1/4 szklanki wody z kiszonych ogórków (chodzi o zakwaszenie, może być cytryna lub ocet jabłkowy, ale moim zdaniem to już nie ten sam smak)
sól, pieprz do smaku
Przygotowanie:
Buraki w całości (bez obierania) gotuję do miękkości, po wystudzeniu (teraz obieram) ścieram na tarce o drobnych lub średnich oczkach. Można też buraki upiec, będą jeszcze smaczniejsze.
Starte buraczki przekładam do garnka, dodaję masło,wodę z ogórków, doprawiam solą i pieprzem, podgrzewam na wolnym ogniu. 
W międzyczasie kroję drobniutko cebule (można je zetrzeć) i smażę pod przykryciem do zeszklenia, po czym dodaję mąkę i robię bardzo jasną zasmażkę. Cebulę przekładam do buraczków, dodaję czosnek (przeciśnięty przez praskę lub drobniutko posiekany), dokładnie mieszam. 
Podgrzewam jeszcze kilka minut. Podaję do mięs.

Zaczynam.


Dziękuję za możliwość dzielenia się tym co lubię, co mnie interesuje, ciekawi, frapuje, drażni, inspiruje, denerwuje. Tym bardziej będzie mi miło, jeśli znajdzie się odbiorca. 
Zaglądam do wielu blogów. Kuchenne czasami mają to do siebie, że emanują takim ciepłem, jakby  mi podano bułeczki prosto z pieca:)  Do tego też mam zamiar dążyć: by każdy kto do mnie  zajrzy, poczuł się jak w przytulnej kuchni pełnej smakołyków.
Jestem wrocławianką, w mojej kuchni jest wiele smaków Podlasia, zazwyczaj ze szczyptą czegoś ze świata. Lubię eksperymenty, poszukiwania, odkrycia. Ale jestem ciekawa i podekscytowana, co  z tego wszystkiego wyniknie !  
Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger