Szukaj na blogu

Surówka z czarnej rzepy (z jabłkiem, kapustą pekińską i korniszonem)

Surówka z czarnej rzepy (z jabłkiem, kapustą pekińską i korniszonem)

Lubicie rzepę? Mocna i wyrazista w smaku, dość ostra, ale za to pełna witamin i wartości odżywczych. Zresztą tę ostrość w dość łatwy sposób można zniwelować dodatkiem delikatniejszych warzyw i słodkim jabłkiem. Surówka jest naprawdę pyszna i bardzo ją polecam.




Składniki:
1 spora czarna rzepa
pół czerwonej cebuli
1 ogórek - korniszon
1 słodkie jabłko
mały kawałek kapusty pekińskiej
1 łyżka posiekanej natki pietruszki
Sos:
3 łyżki lekko gazowanej wody mineralnej
1,5 łyżeczki cukru
1 łyżka soku z cytryny
1 płaska łyżeczka soli
3 łyżki oleju słonecznikowego
2 łyżki śmietany 12 % (lub jogurtu naturalnego)
świeżo mielony czarny pieprz do smaku
Przygotowanie:
Wszystkie warzywa z wyjątkiem kapusty pekińskiej ścieram na średniej tarce, kapustę siekam bardzo drobno. Warzywa przekładam do miski. Sos: w wodzie rozpuszczam sól i cukier, dodaję sok z cytryny, szczyptę pieprzu i ponownie dokładnie mieszam. Dolewam olej, mieszam. Na końcu dodaję śmietanę, mieszam i odstawiam na kilka minut. Przed podaniem polewam surówkę sosem i dokładnie mieszam.



Klopsy rybne

Klopsy rybne

Kotlety mają niepowtarzalny i charakterystyczny smak, wzbogacony gałką muszkatołową, imbirem i dużą ilością zielonej pietruszki. Trzeba je smażyć w dość dużej ilości tłuszczu, żeby nie były zbyt suche. Smakują doskonale na gorąco, ale moim zdaniem jeszcze lepsze są na zimno.




Składniki:
0,5 kg ryby słodkowodnej 
1 bułka kajzerka
2 nieduże jajka
1 duża cebula
3 pełne łyżki siekanej natki pietruszki
sól, pieprz
suszony imbir
gałka muszkatołowa
mąka pszenna
olej
Przygotowanie:
Rybę pokrojoną w kawałki układam na sitku i ustawiam sitko na garnku z wrzącą wodą.
Przykrywam garnek i zmniejszam ogień - gotuję rybę na parze przez 5 minut, po czym przekładam ją na talerz do ostudzenia.
Cebulę drobno siekam i podsmażam na lekko rumiany kolor na 3-4 łyżkach oleju. Bułkę moczę (w zimnej wodzie) i solidnie odciskam. 
Rybę obieram z ości i skóry, rozdrabniam na kawałeczki, przekładam do miski. Dodaję podsmażoną cebulę (razem z tłuszczem ze smażenia), jajka, posiekaną natkę pietruszki i namoczoną bułkę.
Doprawiam masę do smaku sola, pieprzem, imbirem oraz najlepiej świeżo startą gałką muszkatołową. 
Formuję owalne, dość płaskie kotlety, każdy lekko panieruję w mące i smażę na rumiano z obu stron.




Zupy ziemniaczane - 4 propozycje

Zupy ziemniaczane - 4 propozycje

Zupy ziemniaczane lubię wyjątkowo, co mnie wcale nie dziwi, skoro nie wyobrażam sobie życia bez ziemniaków :) A skoro pora roku jest idealna na takie rozgrzewające wspaniałości, przypominam cztery moje propozycje.

Po kliknięciu na nazwę zostaniecie przeniesieni na stronę z przepisem.

Zupa ziemniaczana z chrzanem



Zupa krem z ziemniaków z jabłkiem, bananem i groszkiem ptysiowym



Kartoflanka



Zupa ziemniaczana po włosku



Fasolka po bretońsku

Fasolka po bretońsku

W końcu i mnie dopadła taka ochota na fasolkę, że nie oparłam się i zrobiłam. Z całą pewnością wiele wspólnego ma z tym pogoda, bo latem jakoś mnie w kierunku fasolki nie ciągnie :) 


Składniki:
450 g. fasoli Jaś
300 g. kiełbasy podwawelskiej
100 g. boczku wędzonego w plastrach
1 duża cebula
2 duże ząbki czosnku
2 pełne łyżki koncentratu pomidorowego
1 łyżeczka mąki pszennej
3 łyżki oleju
1 łyżeczka majeranku
szczypta suszonego lubczyku
szczypta suszonego tymianku
sól, pieprz do smaku
woda
Przygotowanie:
Fasolę zalewam zimną wodą i zostawiam na noc, a następnego dnia w tej samej wodzie (lekko ją solę) gotuję fasolę do miękkości (dolewam trochę wody jeśli jest taka potrzeba). Kiełbasę kroję na półplasterki, boczek siekam drobno, cebulę kroję w drobną kostkę. Na patelni rozgrzewam olej i podsmażam na nim cebulę - do zeszklenia, po czym dorzucam boczek i kiełbasę. Smażę razem pod przykryciem kilka minut, do lekkiego zrumienienia, po czym oprószam wszystko mąką, mieszam i smażę jeszcze 2,3 minuty. Całą zawartość patelni przekładam do garnka z fasolą (cały czas ma być tam wywar, w którym gotowaliśmy fasolę  - powinna być leciutko przykryta płynem). Mieszam, dodaję przecier pomidorowy i zioła, posiekany drobno czosnek, oraz sól i pieprz do smaku. Duszę wszystko jeszcze razem przez 15 minut, mieszając by nic się nie przypaliło.




Cegiełki ziemniaczane z boczkiem i ziołami

Cegiełki ziemniaczane z boczkiem i ziołami

Wyjeżdżam na jakiś czas z domu, więc koniecznie musiałam wyczyścić lodówkę. Mąż co prawda zostaje, ale nie sądzę żeby zużył resztki :) Raczej zje to co będzie gotowe i łatwe do zjedzenia.
Znalazłam pół obranej cebuli, część pęczka szczypiorku i natki pietruszki, i cztery plastry wędzonego boczku. Świetnie razem nadają się do klusek z ziemniaków :)
Moje kluski od razu po ugotowaniu podsmażyłam na rumiano, ale oczywiście nie jest to konieczne, są pyszne ot, po prostu z wody.



Składniki na 2 osoby:
400 g. ziemniaków (waga po ugotowaniu)
1 jajko
pół cebuli
4 plastry wędzonego boczku
po 2 łyżki posiekanych: szczypiorku i natki pietruszki
ok. 1 szklanki mąki + do podsypania
sól, pieprz
1 łyżeczka oleju
Przygotowanie:
Ugotowane, jeszcze ciepłe ziemniaki przepuszczam przez praskę lub bardzo dokładnie duszę widelcem (ma nie być żadnych grudek). Siekam drobno cebulę i boczek, podsmażam je lekko na patelni z łyżeczką oleju (cebula powinna się zeszklić), przekładam do ziemniaków. Mieszam wszystko razem z ziołami. Wyrównuję powierzchnię masy w misce, i dzielę ją na 3 części. W miejsce wyjętej części wsypuję mąkę, wbijam jajko, doprawiam wszystko do smaku solą i pieprzem. Mieszam ciasto łyżką do połączenia się składników (nie za długo, bo ciasto zrobi się rzadkie i klejące). Przekładam ciasto na podsypaną mąką stolnicę i krótko zagniatam, po czym dzielę je na 2 części. Z każdej formuję wałek i nadaję mu prostokątny kształt. Ostrym nożem energicznie kroję wałki na cegiełki. Kluski wrzucam na osolony wrzątek i gotuję 5 minut od wypłynięcia. Odcedzone podsmażam na rumiano. Podaję z surówką.


                               

                               

                               


                              




Sos cebulowy

Sos cebulowy

Pytacie mnie dość często, czy mam jakiś sposób na szybkie sosy. Łatwo zrobić sos, gdy robimy mięso do obiadu - po jego smażeniu zawsze zostaje na patelni dużo pysznego smaku, i na tej bazie bez problemu można zrobić sos. 
Gdy takiej możliwości nie mamy, można przygotować np. sos cebulowy, bardzo smaczny, delikatny i aksamitny. Pasuje do ryb, warzyw, do mięs oczywiście również. Gdy doda się do niego łyżeczkę chrzanu, będzie doskonałym sosem chrzanowym.



Składniki:
1 duża lub 2 mniejsze cebule cukrowe
1 mały ząbek czosnku
szczypta cukru
0,5 łyżeczki majeranku
szczypta suszonego lubczyku
szczypta suszonego tymianku
2 łyżki oleju
1 łyżeczka masła
1/4 szklanki mleka - użyłam mleka do kawy, oczywiście niesłodzonego
szczypta mielonej słodkiej papryki
kilka łyżek wody (lub jeszcze lepiej bulionu)
1 płaska łyżeczka mąki pszennej
sól i pieprz do smaku
ewentualnie 2 łyżki białego wina (półwytrawnego)
Przygotowanie:
Obrane cebule kroję w drobną kostkę, przekładam na głęboką patelnię ze średnio rozgrzanym olejem, oprószam lekko solą i cukrem, dodaję zioła i masło.  Przykrywam patelnię i na bardzo małym ogniu smażę cebulę ok. 20 minut (pod koniec smażenia dodaję też drobno posiekany czosnek). Cebula powinna być szklista i mięciutka. Posypuję cebulę mąką, dokładnie mieszam i wlewam mleko. Ponownie mieszam by powstał gładki sos, uzupełniam do pożądanej gęstości wodą (ewentualnie dolewam wino). Doprawiam sos do smaku szczyptą papryki, solą i pieprzem, jeszcze chwilkę podgrzewam. Sos podaję na ciepło.



Zapiekanka z mozzarellą, makaronem orzo, papryką, i pomidorkami - Intergalaktyczne Gotowanie

Zapiekanka z mozzarellą, makaronem orzo, papryką, i pomidorkami - Intergalaktyczne Gotowanie

Gdy Marzena z bloga Kulinarna Maniusia zaproponowała, by tym razem w naszym Intergalaktycznym Gotowaniu gotować z trzech głównych składników: makaronu, papryki i pomidorów, oczywiście pomyślałam o zapiekance. Zabawne, bo już widzę, że Marzena pomyślała tak samo :) Może dlatego obie poszłyśmy w zapiekankę, bo to łatwe i chyba zawsze pyszne danie.
Jeszcze nie wiem, czy ktoś zdecydował się gotować z nami - tak czy siak bardzo zachęcam i od razu zapraszam na kolejny raz (pewnie spotkamy się w listopadzie, termin podamy wcześniej).

Zajrzyjcie koniecznie do Kulinarnej Maniusi po przepis na Jej zapiekankę TUTAJ.


Składniki na 2 osoby:
ok. 1,5 szklanki makaronu orzo (użyłam pełnoziarnistego)
1 szklanka sosu paprykowo - pomidorowego (lub innego z pomidorami)
150 g. mozzarelli w zalewie 
8-10 pomidorków koktajlowych
dowolna wędlina - skrawki wg uznania (można pominąć)
starty parmezan lub dowolny ser do posypania
posiekana bazylia do posypania
sól, pieprz
Dodatkowo:
masło do posmarowania formy
bułka tarta do posypania formy
Przygotowanie:
Makaron gotuję al dente w osolonej wodzie. Odcedzam, przekładam do miski. Dodaję do niego sos paprykowo- pomidorowy, mieszam. Dodaję też pokrojone w kawałki dowolne wędliny. Całość doprawiam do smaku solą i pieprzem. Formę do pieczenia natłuszczam masłem i posypuję bułką tartą. Wykładam cały makaron, a potem wciskam w niego pokrojoną na kawałki mozzarellę oraz przekrojone na pół pomidorki. Wszystko posypuję parmezanem i wstawiam do piekarnika nagrzanego do 195 stopni C. na ok. 35 minut - do lekkiego zarumienienia. Zapiekankę podaję na gorąco, posypaną posiekaną bazylią.

                             


                                 


Sos paprykowo-pomidorowy (do kanapek, zapiekanek, pizzy itd)

Sos paprykowo-pomidorowy (do kanapek, zapiekanek, pizzy itd)

Niskie ceny papryki skłoniły mnie do zrobienia jeszcze kilku przetworów z jej udziałem, między innymi pysznego sosu, który smakuje doskonale zarówno na zimno, jak i na gorąco. Słoiczki z takim sosem na pewno przydadzą się gdy trzeba będzie przygotować coś szybkiego na obiad - bo wystarczy np. ugotować makaron, podgrzać sos, i pyszny posiłek gotowy.  
Jest to również świetny sos do zapiekanek, pizzy, czy po prostu do kanapek.



Składniki:
2 czerwone papryki
2 duże cebule
200 g. koncentratu pomidorowego
3 łyżki oleju
1 duży ząbek czosnku
1 łyżeczka słodkiej mielonej papryki
po szczypcie suszonych: cząbru, tymianku, bazylii
szczypta mielonej gałki muszkatołowej
sól, pieprz do smaku
woda
Przygotowanie
Paprykę i cebulę kroję w drobną kostkę. W rondelku rozgrzewam olej, wrzucam cebulę, odrobinę ją solę i po przykryciem smażę do bardzo lekkiego zarumienienia. Dorzucam paprykę, mieszam i pod pokrywką smażę razem na bardzo małym ogniu ok. 5 minut (warzywa trzeba mieszać, by się nie przypaliły), po czym dodaję przeciśnięty przez praskę czosnek. Dolewam mniej więcej 1/4 szklanki wody i dodaję koncentrat pomidorowy. Gotuję ponownie przez kilka minut - do odparowania wody, sos powinien być bardzo gęsty. Doprawiam ziołami, gałką muszkatołową, solą i pieprzem. Gorący sos można przełożyć do słoiczków i krótko zapasteryzować.



Surówka z kapusty pekińskiej z papryką

Surówka z kapusty pekińskiej z papryką

Moim zdaniem warto wyrobić sobie nawyk przygotowywania surówki do obiadu, bo tak naprawdę to chwila pracy, a nie dość że dostarczymy naszym organizmom pokaźnej porcji witamin, to - jak dla mnie - obiad po prostu lepiej smakuje. Dziś proponuję szybką i wyjątkowo smaczną surówkę z kapusty pekińskiej, z dwoma rodzajami papryki i sporą ilością czerwonej cebuli. Dobrze przyprawiona jest delikatna i pyszna.



Składniki:
pół niewielkiej kapusty pekińskiej
po połowie czerwonej i żółtej papryki
1 czerwona cebula
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
2 łyżki soku z cytryny
3 łyżki oleju
duża szczypta cukru
sól do smaku
świeżo zmielony czarny pieprz
Przygotowanie:
Bardzo drobno kroję kapustę i papryki,przekładam je do miski. Dodaję również drobniutko pokrojoną czerwoną cebulę i natkę pietruszki. Wszystko dokładnie mieszam, doprawiam sokiem z cytryny, cukrem, solą, pieprzem i olejem. Odstawiam surówkę na 10 minut do lodówki.


  

Kotlety z kapusty pekińskiej, marchewki, ziemniaków i jajek

Kotlety z kapusty pekińskiej, marchewki, ziemniaków i jajek

Koniec tygodnia, w lodówce znajduję więc trochę rzeczy, które trzeba już wykorzystać. Zwłaszcza w szufladzie w warzywami - kawałek kapusty pekińskiej, przywiędłe lekko marchewki. Z kolei w koszyku zostały dosłownie trzy ziemniaki. Z trzech ziemniaków obiadu raczej nie zrobię, ale gdy połączę je z tym i owym, to już jak najbardziej :) Dzisiejsze kotlety są przygotowane z surowych warzyw, więc wymagają dłuższego czasu obróbki - jeśli wcześniej ugotujecie ziemniaki i marchew, wystarczy je tylko podsmażyć na rumiano (będą też łatwiejsze w formowaniu). 





Składniki na 9 kotletów:
niewielki kawałek kapusty pekińskiej
4 jajka (3 ugotowane na twardo)
2 marchewki
3 ziemniaki
2-3 łyżki posiekanej natki pietruszki
ok. 3 łyżki bułki tartej do środka
2-3 łyżki tartego żółtego sera
do smaku: sól, pieprz, czosnek granulowany, szczypta curry
Dodatkowo:
bułka tarta do panierowania
olej do smażenia
Przygotowanie:
Kapustę drobno siekam i przekładam do miski, dodaję 3 pokrojone drobno jajka, starte na grubej tarce marchewki i ziemniaki, posiekaną natkę pietruszki. Dodaję surowe jajko, starty żółty ser  i dokładnie mieszam masę. Dosypuję 3-4 łyżki bułki tartej i doprawiam wszystko do smaku solą, pieprzem, czosnkiem granulowanym i odrobiną curry. Z masy formuję kulki, ściskając ją w dłoniach - i od razu panieruję kulki w bułce tartej, a  potem jeszcze raz formuję lekko spłaszczając. Takim sposobem kotlety trzymają się w całości. Smażę je najpierw z obu stron na rumiano, a potem zmniejszam ogień i przykrywam patelnię (zostawiam lekko uchyloną) - smażę kotlety jeszcze ok. 10 minut, przewracając je raz w połowie czasu smażenia.


                             

                             


Jesienny gulasz z wołowiny z grzybami i śliwką - intergalaktyczne gotowanie

Jesienny gulasz z wołowiny z grzybami i śliwką - intergalaktyczne gotowanie

Zastanawiałam się dziś, co blog zmienił w moim życiu - poza oczywistą dla mnie rzeczą, że zabiera mi cały wolny czas :) Zmienił naprawdę dużo, ale dziś chcę napisać o jednym, chyba najważniejszym. I to wcale nie jest rzecz. To są ludzie, konkretne osoby, które poznałam tylko dlatego, że połączyła nas miłość do gotowania. Niektórych poznałam osobiście, innych nie miałam okazji spotkać. Niesamowite jest to, że prowadzenie bloga może człowiekowi podarować również Przyjaciół!
Z tych znajomości wynika wiele dobrego - czego przykładem jest moje, a nawet - dokładniej mówiąc - nasze gotowanie. Już wyjaśniam. Dość długo już znam Marzenę z bloga Kulinarna Maniusia. Dzieli nas spora odległość, nad czym ubolewamy, i niemożliwym jest częste spotykanie się na pogaduchach przy kawie. Ale znalazłyśmy sposób, by trochę czasu spędzić razem ;) Postanowiłyśmy razem gotować. Ustaliłyśmy, że wybieramy trzy składniki i albo robimy z nich tę samą, albo całkiem inną potrawę. Takim sposobem gotujemy w tym samym czasie - prawie jakbyśmy siedziały w jednej kuchni ;) Nasze gotowanie na razie ma niewielki zasięg, ale mamy nadzieję, że szybko się rozprzestrzeni i zbierze grupę kuchennych zapaleńców :)
Kochani, a już dzisiaj zapraszamy na kolejne wspólne Intergalaktyczne Gotowanie. Gotujemy wspólnie w najbliższy weekend: 23-24 października, a publikujemy nasze wspólne przepisy w poniedziałek, 25-go. Utworzymy na tę okazję specjalne wydarzenie na FB. Składniki do wspólnego gotowania to: MAKARON, PAPRYKA, POMIDORY. Każdy tworzy danie jakie chce, tutaj nic nas nie ogranicza, muszą być tylko użyte te trzy wspólne składniki. No to co kochani? gotujemy razem pyszne dania? Zapraszamy (Marzena i ja) i będzie nam naprawdę bardzo miło, jak do nas dołączycie. Gotujcie z nami!
Na początek postanowiłyśmy zrobić pyszny, rozgrzewający gulasz. Obowiązkowe składniki to wołowina, suszone śliwki i grzyby.
Marzena, dziękuję :)
Zapraszam na wersję Marzeny, zobaczycie ją TUTAJ.

Składniki na 2 osoby:
0,5 kg wołowiny (u mnie pręga)
1 łyżeczka mąki pszennej
2-3 ząbki czosnku
3 ziarna ziela angielskiego
2 małe liście laurowe
1 łyżeczka słodkiej mielonej papryki
0,5 łyżeczki kakao
5-6 kapeluszy suszonych grzybów leśnych
kilka suszonych śliwek
szczypta cynamonu 
olej, woda
sól, pieprz do smaku
Przygotowanie:
Wołowinę kroję na równe kawałki, oprószam ją mąką i partiami przesmażam na rumiano na oleju (nie za duże ilości na raz, by mięso się smażyło a nie gotowało). Podrumienione przekładam do szerokiego rondla. Na patelnię po smażeniu mięsa wrzucam pokrojoną w kostkę cebulę i smażę ją do zeszklenia, po czym przekładam do mięsa. Pozostałości po smażeniu dokładnie wypłukuję ciepłą wodą (ok. pół szklanki) i przelewam do rondla Dodaję ziele angielskie, liście laurowe i grzyby, przykrywam rondel i duszę na małym ogniu ok. godziny. Dodaję suszone śliwki, mieloną paprykę i kakao, posiekany drobno czosnek oraz szczyptę cynamonu, wstępnie doprawiam gulasz solą i pieprzem. Duszę wszystko aż mięso będzie zupełnie miękkie (ewentualnie uzupełniam po trosze wodę). Gulasz powinien być gęsty.



Sałatka z kurczakiem, jajkiem i kaszą gryczaną z sosem miodowym

Sałatka z kurczakiem, jajkiem i kaszą gryczaną z sosem miodowym

Sałatka to kilka prostych składników, ale bardzo mi to wszystko posmakowało. 
Jeśli zadba się, by kasza i kurczak był jeszcze ciepłe, to sałatka przerodzi się w pyszny obiad! 



Składniki na 2 porcje:
ok. 100 g. kaszy gryczanej
2 jajka
2 niewielkie filety z piersi kurczaka
świeża roszponka
1 niewielki, ugotowany burak 
sól ziołowa
ocet z czerwonego wina
Sos:
pół łyżeczki miodu
4 łyżki oleju słonecznikowego
1 łyżeczka soku z cytryny
2 łyżki lekko gazowanej wody mineralnej
odrobina czosnku
sól, pieprz do smaku
Przygotowanie:
Przygotowuję sos: szczyptę soli (do smaku) rozpuszczam w wodzie i soku z cytryny, dodaję płynny miód i przeciśnięty przez praskę czosnek. Dodaję olej, mieszam do połączenia.
Kurczaka oprószam solą ziołową (lub solą, pieprzem i np. majerankiem), odkładam na 15 minut do lodówki. Następnie na patelni rozgrzewam odrobinę oleju i krótko obsmażam mięso z obu stron. Przykrywam patelnię i na minimalnym ogniu duszę przez ten czas, gdy gotuje się kasza. Kaszę gryczaną gotuję w lekko osolonej wodzie - do miękkości. Jajka gotuję na twardo. Gotowe mięso przekładam na talerz, na 2-3 minuty do lekkiego przestygnięcia, a potem kroję na dość cienkie plastry.
Sypką, ciepłą kaszą wykładam miseczkę lub talerz (przyda się naczynie z łagodnie nachylonymi brzegami), wykładam kurczaka, posiekanego drobniutko (i doprawionego odrobiną soli, pieprzu i octu z czerwonego wina) buraka, przekrojone na pół jajko, uzupełniam talerz świeżą roszponką. Całość polewam lekko sosem.

 


Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger