Szukaj na blogu

Filet z kurczaka duszony z porem

Filet z kurczaka duszony z porem

Jakiś czas temu zrobiłam takiego kurczaka, kiedy bardzo się spieszyłam i musiałam przygotować szybki obiad. Okazał się pyszny, więc warto ten przepis tu wrzucić, może komuś posłuży. 



Składniki (porcja na 2 osoby):

2 pojedyncze filety z piersi kurczaka

suszone zioła do przyprawienia mięsa: bazylia, oregano, majeranek, rozmaryn, tymianek

1 łyżka mąki pszennej

1 cebula, średniej wielkości

1 mały por (jasnozielna część)

2 małe ząbki czosnku

2 łyżki oleju

1 łyżeczka masła 

1/2 do 3/4 szklanki wody

do smaku: sól i pieprz

Przygotowanie:

Mięso kroję na płaskie, niewielkie kawałki, doprawiam solą, pieprzem i suszonymi ziołami, a potem obtaczam w mące.

Tak przygotowane mięso podsmażam na rozgrzanym oleju z obu stron - do lekkiego zezocenia.

W międzyczasie obieram i kroję w kostkę cebulę.

Dorzucam ją do podsmażonego mięsa, chwilę razem smażę, by się zeszkliła - 2-3 minuty.

Pora kroję wzdłuż na ćwiartki, i drobno siekam, a potem również dorzucam na patelnię - smażę 3-4 minuty, po czym zmniejszam moc palnika do minimum, przykrywam patelnię i duszę zawartość ok. 5 minut.

Po tym czasie wlewam część wody, najlepiej gorącej, dodaję posiekany czosnek, i duszę wszystko na wolnym ogniu ok. 15 minut. Ewentualnie uzupełniam wodę w miedzyczasie.

Pod koniec duszenia dodaję zimne masło, doprawiam ostatecznie wszystko do smaku solą i pieprzem.




Kotleciki z piersi kurczaka z marchewką

Kotleciki z piersi kurczaka z marchewką

Baaardzo dobre kotlety! Zrobiłam je z posiekanego fileta z piersi kurczaka, z dodatkiem marchewki i cebuli, a smak nadały zioła prowansalskie i czosnek.

Są delikatne, pięknie pachną i  rewelacyjnie smakują.



Składniki (4 sztuki):

1 pojedynczy filet z piersi kurczaka (ok. 200 g)

30 g startej na drobnej tarce marchewki (pół średniej marchewki)

15 g startej na drobnej tarce cebuli (1/3 małej cebuli)

1 łyżeczka majonezu

1 łyżeczka mąki pszennej

1 mały ząbek czosnku, przeciśnięty przez praskę

1 płaska łyżeczka ziół prowansalskich

sól i pieprz do smaku

panierka  panko lub bułka tarta 

olej do smażenia

Przygotowanie:

Mięso drobno siekam i przekładam do miski.

Dodaję czosnek, starte: marchewkę i cebulę, oraz majonez, zioła prowansalskie, sól i pieprz do smaku.

Dokładnie mieszam, posypuję wszystko mąką i jeszcze raz mieszam. 

Masę dzielę na 4 części, z każdej formuję kulkę i obtaczam ją w panierce, a potem spłaszczam na kotleciki.

Smażę na złoto po 3-4 minuty z każdej strony.

Podaję np. z ryżem.




Makaron w sosie porowym

Makaron w sosie porowym

Tanie i dobre jedzonko, a że mam ostatnio fazę makaronową, jeśli chodzi o posiłki do pracy, to wcinam makaron (oczywiście różnie przyrządzony) średnio co trzeci dzień😀 

Dzisiejszy jest mega pyszny, łatwy do przygotowania, i serdecznie polecam mój przepis do wypróbowania!




Składniki (porcja na 2 osoby):

dowolny makaron, najlepiej drobny, ale pusty w środku, dzięki czemu pięknie "zagarnie" sos 

Sos porowy:

1 mały por (jasnozielona i białą cześć)

pół niewielkiej cebuli

ok. 50 g wędzonego, surowego boczku (u mnie w plastrach)

2 łyżki oleju

1 łyżeczka masła

ok. 1 szklanki mleka ( umnie 3,2%)

1 żółtko

1 łyżka mąki pszennej

najlepiej świeżo starta gałka muszkatołowa do smaku

sól i pieprz do smaku

Przygotowanie:

W czasie kiedy robi się sos gotuję makaron.

Sos:

W niewielkim garnku podgrzewam olej i masło, wrzucam drobniutko pokrojony boczek.

Smażę do lekkiego zezłocenia.

Drobno kroję cebulę, dokładam ją do podsmażonego boczku, i smażę do jej zeszklenia.

Drobno kroję też pora, i dodaję do cebuli z boczkiem.

Zmniejszam moc palnika i pod przykryciem smażę wszystko ok. 8-10 minut, żeby por się lekko poddusił.

W miseczce dokładnie mieszam mleko z żółtkiem i mąką, dodaję też gałkę muszkatołową.

Zawiesinę wlewam do garnka z porem, boczkiem i cebulą, podgrzewam do zgęstnienia.

Gęstość sosu ewentualnie reguluję dolewając po trosze mleko.

Doprawiam solą i pieprzem do smaku.

Dodaję odcedzony, ugotowany makaron, dokładnie mieszam i podaję.











Mleczne placuszki

Mleczne placuszki

Takie puszyste placuszki o mlecznym smaku mogą być idealne na śniadanie lub kolację, albo do pudełka do szkoły.

Przepis na nie znajdziesz na moim słodkim blogu: KLIK



Bakłażany faszerowane mięsem mielonym, pieczarkami i papryką

Bakłażany faszerowane mięsem mielonym, pieczarkami i papryką

Moje ukochane jesienne danie, czyli faszerowane bakłażany. Dziś z dość klasycznym farszem, czyli są wypełnione mięsem mielonym, jednak wzbogaciłam je o pieczarki i czerwoną paprykę.


Składniki (porcja na 2 osoby):
Farsz:
ok. 300 g mięsa mielonego, u mnie łopatka wieprzowa
1 średniej wielkości cebula
4-5 średniej wielkości pieczarek
1 mała czerwona papryka
1-2 ząbki czosnku
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
ok. 30 g tartej mozzarelli
do smaku: sól i pieprz
2 łyżki oleju do smażenia

Dodatkowo:
2 nieduże bakłażany 
20 g tartej mozzarelli
u mnie dodatkowo po plasterku sera cheddar na połówkę bakłażana

Przygotowanie:

Farsz (można go przygotować wcześniej):

Rozgrzewam olej na patelni.
Wrzucam mięso mielone, oprószam je solą i smażę na dość mocnym ogniu, starając się rozdzielić je w trakcie smażenia drewnianą łopatką.
Gdy mięso będzie podsmażone (odparuje woda), zsuwam je na bok patelni, a w wolne miejsce wrzucam drobno pokrojoną cebuę.
Smażę ją do zeszklenia, po czym mieszam z mięsem.
Ponownie zsuwam wszystko na jedną stronę patelni.
W międzyczasie drobno kroję pieczarki i dokładam je w wolne miejsce na patelni.
Smażę przez 2-3 minuty, mieszam z resztą składników.
Dodaję przeciśnięty przez praskę czosnek, doprawiam solą i pieprzem do smaku.
Odstawiam do przestudzenia.
Do zimnego farszu dodaję startą mozzarellę, drobno pokrojoną paprykę i posiekaną natkę pietruszki.

Bakłażany przekrajam wzdłuż na pół, przeciętą powierzchnię posypuję solą i odstawiam na 5 minut.
Spłukuję sól, wydrążam połówki zostawiając ok. 1-1,5 cm miąższu przy skórce.
Wydrążone połówki lekko oprószam solą i pieprzem, po czym wypełniam farszem.

Tak przygotowane układam na papierze w naczyniu do zapiekania.
Piekę ok. 35-40 minut w temperaturze 200 stopni C (góa-dół, bez termoobiegu).
Pod koniec na górze rozkładam cheddar i posypuję wszystko tartą mozzarellą.
Zapiekam do zarumienienia się sera.








Żeberka duszone z fasolką

Żeberka duszone z fasolką

Ten obiad powstał całkiem przypadkiem, a jak się okazało ku mojemu dużemu zadowoleniu - jest bardzo prosty i naprawdę fajny. Miałam w lodówce kilka kawałków ładnych żeberek, i rzuciła mi się też w oczy puszka białej fasolki w sosie pomidorowym. Danie jest pełne smaku, słodko-pikantne, rozgrzewające - rewelacyjne!



Składniki (porcja na 2 osoby)

ok. 500 g żeberek wieprzowych, nie za tłustych

1 łyżka mąki

1 średniej wielkości cebula

1-2 ząbki czosnku

1 puszka białej fasolki gotowanej w sosie pomidorowym (ok. 400 g)

ok. 3/4 szklanki wody

1-2 liście laurowe

kilka ziaren ziela angielskiego

do smaku: sól i pieprz

odrobina sosu tabasco do smaku

suszone: majeranek i tymianek do smaku

2 łyżki oleju do smażenia

Przygotowanie:

Żeberka dzielę na zgrabne, nieduże kawałki, doprawiam solą, pieprzem, majerankiem i tymiankiem.

Każdy kawałek obtaczam w mące i podsmażam z obu stron na rumiano.

W międzyczasie w niedużym garnku zagotowuję wodę z zielem angielskim i liśćmi laurowymi.

Gdy mięso się podsmaży, przekładam je do wody z przyprawami i pod przykryciem na małym ogniu gotuję, aż będzie miękkie (to zależy od mięsa, u mnie ok. 40 minut).

Na tłuszczu pozostałym po smażeniu podsmażam cebulkę.

Dodaję ją do miękkiego mięsa razem z fasolką i posiekanym czosnkiem.

Duszę wszystko jeszcze ok. 20 minut.

Przed końcem doprawiam do smaku solą, pieprzem, suszonymi ziołami i sosem tabasco.




Książki: "Bezsenność we dwoje" Sarah Dessen

Książki: "Bezsenność we dwoje" Sarah Dessen

Choć to bez dwóch zdań powieść młodzieżowa, a ja do młodzieży już od bardzo dawna nie należę, to była jedną z moich przyjemniejszych wakacyjnych lektur. Czytało mi się ją lekko i z dużą przyjemnością, pewnie w dużej mierze dlatego, że od początku bardzo polubiłam dwójkę głównych bohaterów tej książki. 

"Bezsenność we dwoje" to opowieść o nastoletniej Auden i o Elim, chłopaku z miejscowości nad morzem, do której Auden jedzie na wakacje. Czyli tematyka bardzo wakacyjna, i w książce dostajemy wszystko, czego się od wakacji oczekuje: zabawę, radość, plażę, przyjaciół i sporo emocji. 

Dziewczyna w głębi duszy marzy, by jak jej koleżanki spędzić beztroskie lato, i postanawia, że musi nadrobić stracony czas.

Auden przyjeżdża na lato do ojca, który założył nową rodzinę. Bo rodzice dziewczyny są po rozwodzie, a ona na co dzień mieszka z matką. Auden jest niezwykle bystrą, choć też trochę wycofaną  nastolatką. Kiedy rodzice jeszcze mieszkali razem, bardzo się kłócili, i ich kłótnie przeciągały się do późnych godzin nocnych. Dziewczyna nie mogąc przez to zasnąć wyrobiła sobie nawyk nocnej nauki, i ten nawyk stał się na tyle silny, że został z nią na długie lata. 

Chociaż macocha stara się, by dziewczyna czuła się u nich jak najlepiej, atmosfera w domu nowej rodziny taty jest męcząca. Niedawno urodziła się maleńka siostra Auden, która ciągle płacze i przyprawia swoją matkę o histeryczne reakcje. Auden trudno w tym wszystkim się odnaleźć; zwłaszcza że ojciec, zajęty pisaniem powieści, nie przykłada się do rodzicielskich obowiązków w stosunku do żadnej ze swoich córek.

Tak więc i na wakacjach Auden w nocy nie śpi, i by jakoś spędzić dłużące się godziny, zazwyczaj idzie na plażę.

I tam właśnie pewnej nocy zauważa tajemniczego chłopaka na rowerze.

Znajomość z Elim rozwija się zupełnie nietypowo. On podobnie jak Auden cierpi na bezsenność. Spotykają się w nocy, odwiedzają dziwne miejsca, i coraz bardziej się do siebie zbliżają, bo okazuje się, że łączy ich więcej, niż mogli przypuszczać.

Książka Sarah Dessen to pełna przygód opowieść o uczuciach i odnalezieniu siebie.


W mojej ocenie przyznaję książce 7,5 na 10 punktów.

Bardzo dziękuję Wydawnictwu Feeria za możliwość przeczytania tej przyjemnej powieści. Możesz kupić ją tu: KLIK


Ciebie, Drogi Czytelniku, przy okazji zachęcam do przejrzenia ciekawej oferty na stronie wydawnictwa: KLIK

W górnej części bloga widzisz stronę: książki na smutki. To właśnie tam znajdziesz wszystkie moje recenzje. 



Post powstał we współpracy z Wydawnictwem Ferria.

Krucha szarlotka z tartych jabłek z pianką bezową

Krucha szarlotka z tartych jabłek z pianką bezową

Coś słodko się tu ostatnio zrobiło 😁

Obiecuję, że lada dzień pojawi się coś obiadowego, ale na razie jeszcze trochę pokuszę pysznym ciastem - jesień nadchodzi, a wraz z nią oczywiście najlepsza szarlotka!

Przepis na to cudo znajdziesz na moim słodkim blogu: KLIK



Pączki świderki

Pączki świderki

Do pączków w kształcie świederka mam słabość od bardzo dawna, smakowały mi zawsze lepiej niż te zwykłe :) Może dlatego, że mają tyle pysznej skórki, która dodaje im wyjątkowego smaku. Są delikatne i puszyste, to po prostu pyszny deser!

Po przepis zapraszam na mojego słodkiego bloga: KLIK



Duszone kotlety z indyka z pieczarkami (mielone)

Duszone kotlety z indyka z pieczarkami (mielone)

Zrobiłam je z mięsa z piersi indyka, które zmieliłam i połączyłam między innymi ze startymi na tarce pieczarkami. Najpierw podsmażone, potem dusiły się spokojnie z odrobiną cebulki i pora, co sprawiło, że są mięciutkie i delikatne. Bardzo polecam jako alternatywę dla tradycyjnych kotletów mielonych.


Składniki:

400 g mielonego mięsa z piersi indyka

3 średniej wielkości pieczarki

1 niewielki ziemniak (surowy)

1 mała cebula

1 łyżka majonezu

2 łyżki posiekanej natki pietruszki

do smaku: sól i pieprz

Dodatkowo:

1-2 łyżki mąki pszennej

1 mała cebula

kawałek pora (jasnozielona część)

1 łyżeczka suszonych płatkó czosnku lub 2 niewielkie ząbki 

3-4 łyżki olej do smażenia

odrobina wody do podlewania w trakcie duszenia

Przygotowanie: 

Mięso przekładam do miski.

Obieram ziemniaka i ścieram go na drobnej tarce.

Pieczarki ścieram na grubej tarce.

Dodaję je do mięsa razem  z majonezem i natką pietruszki, dokładnie mieszam (najlepiej wyrobić masę dłonią).

Doprawiam do smaku solą i pieprzem.

Formuję płaskie kotlety (grubość ok. 1 cm), obtaczam je w mące.

Rozgrzewam olej na patelni i smażę kotlety z obu stron, powinny się ładnie zarumienić.

Usmażone zdejmuję z patelni, tej nie czyszczę.

Na patelnię wrzucam drobno poskrojone: cebulę i pora.

Podsmażam je na średnim ogniu do zeszklenia, po czym z powrotem przekładam usmażone kotlety, wlewam kilka łyżek wody, dodaję płatki czosnku, przykrywam patelnię.

Duszę wszystko ok. 30 minut, kilkukrotnie przewracając kotlety i dodając po odrobinie wody.

Gotowe podaję z duszonymi ziemniakami.







Drożdżowe bułeczki z jabłkami

Drożdżowe bułeczki z jabłkami

Zaczyna się wspaniały czas jesiennych owoców, więc i na moim słodkim blogu będzie sporo słodkości z ich wykorzystaniem.

Ostatnio upiekłam cudowne bułeczki z jabłkami, sama jestem nimi zachwycona, wiec koniecznie zajrzyj i sprawdź przepis! Znajdziesz go tutaj: KLIK



Sos pomidorowy z warzywami (również na zimę)

Sos pomidorowy z warzywami (również na zimę)

Ten sos wymyśliłam kilka lat temu, kiedy okazało się, że muszę przerobić sporo pomidorów. 

Okazał się strzałem w dziesiątkę, bo jest rewelacyjny do makaronu, ale jednocześnie jest też to doskonała baza do innych potraw: wystarczy tylko dodać podsmażone mięso mielone, by szybko zrobić bolognese; jest też idealny po prostu jako podstawa zupy pomidorowej. 

Na zimę robię zazwyczaj kilka słoiczków takiego sosu.



Składniki:

600 g dojrzałych pomidorów 

200 g cebuli

2-3 duże ząbki czosnku, lub suszony czosnek w płatkach (ok. 1 łyżeczki)

1 średnia marchewka

1 średnia pietruszka

1 mała czerowna papryczka chili

10-12 świeżych liści bazylii

do smaku: sól, świeżo mielony czarny pieprz, zioła prowansalskie

3-4 łyżki oleju

Przygotowanie:

Obieram cebulę, marchew i pietruszkę, myję je dokładnie.

Cebulę kroję w drobną kostkę, marchewkę ścieram na grubje tarce, pietruszkę na drobnej (dziś ją posiekałam).

Umyte pomidory kroję w kostkę (ja kroję je ze skórką, jeśli ta jednak Ci przeszkadza, wcześniej sparz pomidory przez 10 sekund we wrzątku, i zdejmij skórkę).

Rozgrzewam olej na patelni, wrzucam pokrojoną cebulę, lekko ją solę i na smażę do zeszklenia.

Zwiększam ogień, cebulę zsuwam ja jedną część patelni, a w wolne miejsce wrzucam marchewkę i pietruszkę. 

Smażę wszytko przez kilka minut, by warzywa zmiękły.

Mieszam wszystko i dokładam pomidory.

Oprószam je solą i pieprzem.

Smażę przez ok. 5 minut - na dużym ogniu, chodzi o to, by pomidory się przesmażyły i by z grubsza odparować wodę.

Dodaję posiekane papryczkę bez nasion, czosnek (lub płatki) i bazylię, oraz ok. 1 łyżeczkę ziół prowansalskich.

Zmniejszam ogień, przykrywam patelnię i duszę wszystko jeszcze kilka minut.

Na końcu doprawiam ostatecznie do smaku.

Gorący sos przekładam do wyparzonych słoików, szczelnie je zakręcam i pasteryzuję ok. 10 minut. 










Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger