Kapusta zasmażana z pomidorami
Miałam jeszcze w piwnicy słoik zeszłorocznej kiszonej kapusty, więc choć letnia pora może niekoniecznie się kojarzy z taką właśnie potrawą, to jednak, patrząc na swoje piękne, soczyste, dojrzałe pomidory, postanowiłam do dzisiejszych kotletów zrobić zasmażaną kapustę. Kremową i pyszną. Moja wyszła dość kwaśna, bo nie płukałam jej wcale, ale taką właśnie lubimy. W każdym razie namawiam do wypróbowania takiego sposobu, to bardzo fajne danie.

Składniki:
ok. pół kg kiszonej kapusty
2 średniej wielkości cebule
3 spore dojrzałe pomidory, najlepiej z niewielką ilością pestek
2-3 ząbki czosnku
1 pełna łyżka masła
3 łyżki oleju
1 łyżka śmietany 18%
do smaku: sól i pieprz, ewentualnie cukier lub odrobina miodu
Zasmażka:
2 łyżki oleju
1 łyżeczka mąki pszennej
Przygotowanie:
Kapustę, jeśli jest bardzo kwaśna, można przepłukać na sicie.
Siekam ją lekko, przekładam do garnka razem z masłem, dolewam tyle wody by sięgała mniej więcej do połowy wysokości kapusty i pod przykrywką gotuję ok. 15 minut.
W międzyczasie obieram cebule i kroję je w kostkę, podsmażam do zeszklenia na oleju.
Z pomidorów zdejmuję skórkę (jeśli są dojrzałe, da się to zrobić bez problemu; ewentualnie można lekko naciąć skórkę i sparzyć przez 10 sekund wrzątkiem, to też ułatwi sprawę), również kroję je w kostkę.
Do podsmażonej cebuli przekładam pomidory oraz posiekany czosnek, lekko wszystko solę i smażę na dość mocnym ogniu aż odparuje większość wody.
Całą zawartość patelni przekładam do garnka z kapustą, dodaję śmietanę, mieszam i duszę jeszcze kilka minut.
Na patelni rozgrzewam olej, dodaję mąkę i smażę kilka minut mieszając, aż ta się zezłoci i powstanie rodzaj pasty.
Wlewam do niej 2-3 łyżki płynu z kapusty, mieszam, i wszystko przekładam do garnka.
Dokładnie mieszam, doprawiam do smaku solą, pieprzem i ewentualnie cukrem albo miodem.