Szukaj na blogu

Ciasteczka orzechowo-kokosowe (bez mąki pszennej)

Ciasteczka orzechowo-kokosowe (bez mąki pszennej)

Zdrowe i pyszne ciasteczka do pochrupania, z dużą ilością orzechów, wiórkami kokosowymi i apetyczną czekoladą. 



Składniki na 15 sztuk:
1 szklanka drobno posiekanych orzechów: włoskich, laskowych, brazylijskich lub innych 
0,5 szklanki wiórków kokosowych
0,5 szklanki płatków owsianych 
1 pełna łyżka oleju kokosowego (w formie stałej)
2 łyżki miodu (jeśli lubicie mniej słodkie ciasteczka, wystarczy 1 łyżka)
1 jajko
2 łyżki mąki owsianej
Polewa:
pół tabliczki mlecznej lub gorzkiej czekolady
Przygotowanie:
Wszystkie składniki przekładam do miski i mieszam dłonią, by się połączyły. Powinna powstać kleista masa, z której formuję niewielkie kulki, a następnie lekko je spłaszczam i układam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. 
Blachę wkładam do piekarnika nagrzanego do 175 stopni C (góra-dół, środkowy poziom piekarnika, bez termoobiegu) na 30-35 minut. 
Upieczone ciasteczka powinny być pięknie zezłocone i chrupiące. 
Odkładam je do całkowitego przestudzenia, po czym smaruję z jednej strony rozpuszczoną (w miseczce nad gotującą się wodą) czekoladą. 



Ciastka (mocno) czekoladowe

Ciastka (mocno) czekoladowe

Składniki na te ciastka nie są tanie, ale same ciacha są duże, sycące i pyszne. Można je zabrać ze sobą jako drugie śniadanie do pracy czy szkoły. Są kruche i mocno czekoladowe.




Składniki na 20 ciastek (średnica 9-10 cm):
2 kostki miękkiego masła (400 g)
250 g. cukru pudru
8 żółtek
2 tabliczki gorzkiej czekolady, rozpuszczonej
2 tabliczki gorzkiej czekolady, drobno posiekanej
1 łyżka proszku do pieczenia
650 g. mąki pszennej
Przygotowanie:
Masło ucieram mikserem na białą, puszystą masę. 
W międzyczasie rozpuszczam czekoladę (można to zrobić w rondelku na małym ogniu, bądź w mikrofalówce - uważnie by nie przegrzać czekolady). 
Do ubitego z cukrem masła, nie przerywając ubijania, dodaję po żółtku - za każdym razem miksuję do połączenia się składników. 
Następnie dodaję rozpuszczoną czekoladę i również miksuję. 
Jeszcze proszek do pieczenia - miksuję na małych obrotach. 
Dodaję posiekaną czekoladę, mieszam łopatką. 
Na końcu dodaję przesianą mąkę, mieszam łyżką by wszystko się połączyło.
Łyżką nabieram porcje wielkości małej mandarynki, w dłoniach robię z ciasta kulkę (jeśli ciasto jest ciut za luźne, a to może zależeć od wielkości jajek, dodaję jeszcze troszkę mąki. Jednak ma pozostać miękkie). 
Następnie spłaszczam ją na grubość trochę powyżej 0,5 cm. 
Tak przygotowane ciastka układam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Zachowuję 2-3 cm odległości, bo ciastka urosną. 
Blachę wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C (góra-dół, bez termoobiegu, środkowy pozom piekarnika). Piekę 20-25 minut.



Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger