Barszcz ukraiński z botwiną
Stęskniłam się za dobrą zupą, bo - o dziwo! - nie gotowałam zupy chyba z dwa tygodnie.
Przywiozłam z urlopu pyszną botwinę, i z jej udziałem, oraz z innymi młodymi warzywami ugotowałam barszcz - cudowny! pachnący, esencjonalny, na wzór ukraińskiego. Zupa wyszła rewelacyjna!
Składniki:
2 litry wody
kilka ziaren ziela angielskiego
2-3 liście laurowe
200 g mięsa wieprzowego, np. z szynki albo karkówki
60-80 g dobrej jakości wędzonej kiełbasy (typu wiejska)
3 średnie młode buraczki z łodygami (botwina)
2 średnie młode marchewki
1 średnia młoda pietruszka
mały kawałek selera
mały kawałek młodej kapusty
3-4 średniej wielkości młode ziemniaki
1 mała cebula
2 łyżki oleju do smażenia
2 ząbki czosnku
ok 1 łyżki suszonego majeranku
2 łyżki śmietany do zup i sosów
2 łyżeczki mąki pszennej
do smaku: sól i pieprz, posiekany koperek
Przygotowanie:
Wodę wlewam do garnka, dodaję liście laurowe, ziele angielskie i pokrojone na małe kawałki mięso. Dodaję łyżeczkę soli i zaczynam i zaczynam gotować.
W międzyczasie kroję drobno obrane warzywa: marchewki, pietruszkę, selera i ziemniaki; dodaję do wywaru. Dodaję też drobno poszatkowaną kapustę.
Na oleju podsmażam drobno pokrojoną kiełbasę; podsmażoną przekładam do zupy, a olej zostawiam.
Obraną cebulę kroję drobno i podsmażam do zeszklenia na oleju, dodaję do zupy.
Gdy mięso jest półmiękkie, dodaję pokrojone drobno (obrane) buraczki oraz łodygi, kroję też drobno trochę liści. Dodaję suszony majeranek.
Gotuję wszystko ok. 15 minut, dodaję drobno posiekany czosnek.
Odlewam kilka łyżek wywaru. Gorący wywar dokładnie łączę ze śmietaną, a potem do śmietany dodaję mąkę i bardzo dokładnie mieszam.
Zawiesinę wlewam do garnka, mieszam, gotuję na małym ogniu jeszcze kilka minut.
Zupę doprawiam solą, pieprzem i posiekanym koperkiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz