Szukaj na blogu

Pyry z gzikiem (wersja pieczona)

Moja dzisiejsza wersja tej potrawy jest odmienna od oryginału, ale w dalszym ciągu jak na nią przystało składa się z zaledwie kilku składników. Pyszne śledzie z SEKO, ziemniaki, czerwona cebula i sos jogurtowy. Smakuje świetnie!




Składniki na 2 porcje:
4-5 średniej wielkości ziemniaków
1 średniej wielkości czerwona cebula
1 tacka (250 g) filetów śledziowych solonych a'la matias w oleju rzepakowym firmy SEKO 
pieprz do smaku
Sos:
2-3 łyżki gęstego jogurtu naturalnego lub gęstej śmietany 
1 niewielkie, średnio słodkie jabłko
kawałek kiszonego ogórka
odrobina soku z cytryny
sól i pieprz do smaku
+ część czerwonej cebuli
Dodatkowo:
odrobina oleju do posmarowania papieru
Przygotowanie:
Obrane ziemniaki gotuję do miękkości (nie solę wody), po czym dokładnie duszę widelcem. Do ziemniaków dodaję bardzo drobno posiekaną większą część cebuli (trochę zostawiam do sosu) i pokrojone w drobną kosteczkę śledzie (wcześniej odsączone z oleju). Wszystko dokładnie mieszam i doprawiam pieprzem. Z masy formuję kulki wielkości dużej mandarynki, układam je na blasze wyłożonej natłuszczonym papierem. Blachę wstawiam do piekarnika nagrzanego do 195 stopni C (góra- dół, bez termoobiegu, środkowy poziom piekarnika) na 30-35 minut. 
Sos: mieszam jogurt/śmietanę ze startym jabłkiem, drobniutko posiekaną cebulą i drobno pokrojonym ogórkiem, doprawiam całość do smaku solą, pieprzem i sokiem z cytryny.
Upieczone, gorące ziemniaczane kulki przekładam na talerz (przyda się łopatka do ciasta), podaję z sosem.



                               

                               

                               



Brak komentarzy:

Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger