Pyszne miękkie pierniczki
Są mieciutkie i puszyste od razu po upieczeniu. Gdy się je obleje czekoladą, smakują najlepiej, jak tylko można sobie wyobrazić 😋🥰 To po prostu idealne pierniczki na święta.
Składniki (u mnie ok. 50 ciastek o średnicy 6 cm – zależy od wielkości foremki):
- 200 g miodu naturalnego
- 125 g masła
- 1,5 łyżki przyprawy do pierników
- 1 łyżeczka suszonego imbiru
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżeczka gałki muszkatołowej
- 0,5 kg mąki pszennej
- 1,5 łyżki kakao
- 100 g śmietany 18%, wyjętej z lodówki pół godziny wcześniej
- 1,5 łyżeczki sody
- 1 białko
- 4 żółtka
- 3/4 szklanki cukru
Przygotowanie:
Ciasto trzeba przyszykować na dobę przed pieczeniem, ponieważ tuż po przygotowaniu jest miękkie i dopiero w lodówce zgęstnieje do odpowiedniej konsystencji.
Miód przekładam do rondla razem z przyprawami, zagotowuję wszystko.
Do gorącego miodu dodaję masło, mieszam aż to się rozpuści, odstawiam wszystko do przestygnięcia.
Do dużej miski przesiewam mąkę z kakao.
Śmietanę dokładnie mieszam z sodą, odstawiam na 10 minut- w tym czasie śmietana lekko zwiększy swoją objętość.
Białko ubijam na pianę, a gdy zgęstnieje nie przerywając ubijania dodaję w kilku porcjach cukier.
Miksuję aż piana stanie się lśniąca i gładka, a cukier się zupełnie rozpuści.
Miksując dalej dodaję po żółtku, do uzyskania jednolitej, puszystej masy.
Ubitą masę jajeczną przelewam do mąki, delikatnie mieszam, żeby się wszystko połączyło.
Następnie dodaję miód z masłem i przyprawami, mieszam.
Na końcu dodaję śmietanę z sodą, mieszam do uzyskania jednolitej masy.
Ciasto będzie dość luźne.
Przykrywam miskę folią spożywczą tak, by jej powierzchnia dotykała dokładnie ciasta, i dostawiam na 24 godziny do lodówki.
Pieczenie:
Ciasto wyjmuję z lodówki.
Nabieram porcje np. dużą łyżką – będzie gęste, ale w dalszym ciągu lekko klejące, dlatego wykładam je na podsypaną mąką stolnicę.
Najłatwiej z ciasta zrobić kulę, a potem lekko rozwałkować na grubość pół centymetra.
Taka grubość gwarantuje, że pierniczki będą bardzo miękkie i delikatne.
Wycinam pierniczki* i przenoszę je na blachę wyłożoną papierem, a następnie blachę wstawiam na 9-10 minut do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C (góra-dół, środkowy poziom, bez termoobiegu).
* moim zdaniem przy tym rodzaju ciasta lepiej sprawdzają się proste kształty foremek.
Po tym czasie wyjmuję blachę i zostawiam na niej ciasta do przestudzenia.
Przestudzone ciastka można zanurzyć w czekoladzie rozpuszczonej ze śmietanką (100 g gorzkiej czekolady, 100 g słodkiej śmietanki 30 lub 36%), lub w lukrze przygotowanym z cukru pudru i wody (trzeba je wymieszać razem do konsystencji rzadkiej śmietany).
Ciastka przechowuję w zamkniętej puszce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz