Szukaj na blogu

Sałatka gyros

Przypomniałam sobie o tej sałatce z miesiąc temu, i robię ją już trzeci raz - tak, jest pyszna, i uniwersalna, bo można ją zjeść zamiast obiadu, albo podać, gdy mają przyjść goście. To sałatka warstwowa, więc najlepiej prezentuje się w szklanym naczyniu.



Składniki:
400 g. fileta z piersi kurczaka
2 łyżeczki przyprawy do gyrosa
200 g. kukurydzy z puszki
1 średniej wielkości czerwona papryka
ok. 50-60 g. drobno pokrojonych ogórków konserwowych
2 zielone ogórki gruntowe (średniej wielkości)
pół niedużej główki sałaty lodowej
1 nieduża czerwona cebula
Sos:
200 g. jogurtu naturalnego
2 ząbki czosnku, przeciśnięte przez praskę
1/4 płaskiej łyżeczki cukru
1/4 płaskiej łyżeczki soli
świeżo mielony czarny pieprz do smaku
Dodatkowo:
3 łyżki oleju
pikantny ketchup
posiekana natka pietruszki
Przygotowanie:
Kurczaka kroję na drobne kawałki, posypuję przyprawą do gyrosa, dokładnie mieszam, po czym wykładam na patelnię ze średnio rozgrzanym olejem. Smażę 4-5 minut, mieszając, a potem przykrywam patelnię i smażę na małym ogniu jeszcze ok. 8 minut. Odstawiam do przestudzenia.
Sos: mieszam dokładnie wszystkie składniki.
Przygotowuję warzywa: siekam w paseczki sałatę, paprykę (bez gniazd nasiennych) kroję w kostkę, obrane świeże ogórki kroję w półplasterki, cebulę w drobne piórka lub także w półplasterki. 

Na dnie miski układam 1/3 posiekanej sałaty, na nią wykładam 1/3 odsączonej kukurydzy. Na warzywach rozprowadzam 1/3 sosu czosnkowego, po czym dokładam 1/3 posiekanej papryki, po połowie ogórka świeżego i konserwowego. Równomiernie rozkładam połowę kawałków kurczaka, polewam go niewielką ilością ketchupu, i rozkładam trochę czerwonej cebuli. Następnie powtarzam wykładanie: 1/3 sałaty, 1/3 kukurydzy, sos, 1/3 papryki, część cebuli, i resztę obu rodzajów ogórka. Wykładam resztę kurczaka, polewam ketchupem. Powierzchnię sałatki powinny stanowić: reszta sałaty, kukurydzy, papryki i cebuli. Całość posypuję posiekaną natką pietruszki. Schładzam przed podaniem.











Brak komentarzy:

Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger