Szukaj na blogu

Zapiekanka z makaronem, karkówką i sosem pomidorowym

Zimowa, nie da się ukryć! Rozgrzewająca, sycąca, pachnąca ziołami i niezwykle smakowita zapiekanka z makaronem, sosem z karkówką duszoną w pomidorach, z dodatkiem czosnku i ziół, i wieńczącą całość mozzarellą, przyrumienioną apetycznie i lekko ciągnącą się przy każdym kęsie... Serdecznie polecam!




Składniki:
dowolny makaron 
mozzarella w kulce
Sos z karkówką:
2-3  plastry karkówki wieprzowej
0,5 łyżeczki mąki pszennej
1 mały por - jasna część (może być cebula)
2 duże ząbki czosnku
2 łyżki oleju
1 szklanka przecieru pomidorowego
szczypta gałki muszkatołowej
1 łyżeczka słodkiej mielonej papryki
2 łyżki posiekanej świeżej bazylii
1 łyżeczka suszonego majeranku
0,5 łyżeczki suszonego tymianku
sól, pieprz
woda do podlewania
Dodatkowo:
świeża bazylia do posypania
Przygotowanie:
Kotlety z karkówki lekko rozbijam, a potem kroję na niewielkie kawałki. Oprószam je solą, pieprzem i mąką, przekładam na patelnię z rozgrzanym olejem i podsmażam do lekkiego zrumienienia z obu stron. Na patelnię dorzucam posiekany grubo czosnek i pokrojony w plasterki por, mieszam, zmniejszam ogień, przykrywam patelnię i smażę ok. 10 minut, do zeszklenia pora. Dolewam troszkę wody (tylko tyle, by wszystko się lekko dusiło) i duszę aż mięso będzie miękkie. Wtedy na patelnię wlewam przecier pomidorowy, dodaję suszone zioła, doprawiam do smaku gałką muszkatołową, solą i pieprzem. Duszę jeszcze 10 minut. Na koniec dodaję posiekaną świeżą bazylię.
Gotuję makaron wg przepisu na opakowaniu, odcedzam. Makaron rozkładam w niewielkich naczyniach do zapiekania (można oczywiście przełożyć go do jednego, dużego naczynia), wykładam też po porcji sosu z karkówką, Każdą porcję zapiekanki obkładam porwanymi kawałkami mozzarelli, oprószam jeszcze wszystko pieprzem i posiekaną bazylią. Piekę w 185 stopniach aż ser się pięknie zrumieni. Podaję na gorąco, w naczyniach w których zapiekanka się piekła.

                                

                              

                               


Brak komentarzy:

Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger