Szukaj na blogu

Kotlety "Piratki" z kurczaka, z pieczarkami

Takie dobre sobie to wymyśliłam, że musiałam sama się przywołać do porządku, żeby nie zjeść, bo to obiad na jutro 😅

Dawno nie jadłam tak soczystego kotleta z fileta z kurczaka (spróbować przecież musiałam 😉)

Mięsko delikatne, super soczyste, i farsz z pieczarek  - na pewno do tych kotlecików będę wracać. Polecam do wypróbowania na niedzielny obiad.



Składniki (5-6 sztuk):

2 pojedyncze filety z piersi kurczaka

6-8 średnich pieczarek

1 niewielka cebula

2 łyżeczki śmietankowego serka kanapkowego 

1-2 łyżki posiekanej natki pietruszki

sól i pieprz do smaku

Dodatkowo:

troszkę mąki pszennej

1 jajko

bułka tarta 

olej do smażenia

Przygotowanie:

Filety kroję na 2 albo 3 części, każdą lekko rozbijam tłuczkiem do mięsa - tylko troszkę, kotlety powinny pozostać grube na ok. centymetr. Nie powinny też być duże - najlepiej takie max 6-7 cm, bo inaczej będzie trudniej je przygotować.

Mięso z obu stron oprószam solą i pieprzem.

Drobniutko kroję cebulę i podsmażam ją do zeszklenia na małej ilości oleju.

Pieczarki kroję w malutką kostkę, dorzucam do cebuli, lekko wszystko solę i smażę kilka minut.

Zdejmuję z patelni, zostawiam w miseczce do przestudzenia.

Do zimnych pieczarek dodaję serek, mieszam, dodaję trochę natki pietruszki, doprawiam solą i pieprzem.

Na każdym rozbitym kotlecie z jednej strony rozkładam porcję farszu, dociskam.

Można dodatkowo posypać natką.

Kotleta razem z farszem posypuję mąką, przyklepuję lekko (farsz będzie się lepiej trzymał).

Następnie panieruję kotlety w jajku i bułce, i smażę na złoto z obu stron.

Podaję na gorąco.






Brak komentarzy:

Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger