Szukaj na blogu

Pizza z czerwonym pesto na cienkim cieście z mąką żytnią

    Gdy wczoraj otworzyły się drzwi, usłyszałam: o, dziś na obiad pizza? Wcale nie było wczoraj pizzy na obiad ;) Choć zapach mógł być mylący, bo zapiekanka z chorizo pachniała rzeczywiście podobnie. Pomysł pizzy bardzo mi się spodobał i oto dziś jest: na cieście z mąki żytniej, chrupiąca, pyszna, mocno pomidorowa. Dodałam też dziś tajny składnik: świetne czerwone pesto Develey, które znajdziecie na półkach większych sklepów. 



                  

Składniki:
Zaczyn:
1 szklanka ciepłej maślanki
35 g. świeżych drożdży
2 płaskie łyżeczki cukru pudru
2 łyżki mąki pszennej T 500
Ciasto:
2,5 szklanki mąki żytniej T 720
0,5 szklanki mąki pszennej T 500
3 łyżki majonezu (temperatura pokojowa)
1 łyżka oliwy
1 łyżeczka soli
ok. 3/4 szklanki ciepłej wody
2 łyżki suszonych ziół prowansalskich lub oregano
Sos:
200 g. koncentratu pomidorowego
1 łyżka oliwy
szczypta cukru
sól do smaku
1 łyżeczka suszonych ziół prowansalskich lub oregano
Dodatki:
ugotowana pierś z kurczaka
cienko pokrojony boczek wędzony
plastry żółtego sera
tarty żółty ser
czerwone pesto firmy Develey
świeże liście bazylii
oliwa do posmarowania blachy
Przygotowanie:
  W lekko ciepłej maślance mieszam mąkę, cukier i pokruszone drożdże, odstawiam w ciepłe miejsce na 20 minut do wyrośnięcia. Do dużej miski wsypuję mąki, dodaję majonez, olej, sól i wyrośnięty zaczyn, wlewam też stopniowo wodę. Ciasto będzie bardzo klejące, ale mimo to staram się je wyrobić przez kilka minut. Następnie odstawiam miskę w ciepłe miejsce na godzinę, by ciasto wyrosło. 
W międzyczasie przygotowuję sos: w rondelku podgrzewam koncentrat pomidorowy z ziołami, oliwą, cukrem i solą do smaku. 
Wyrośnięte przekładam na podsypaną mąką pszenną stolnicę i lekko zagniatam, by je odgazować. Dzielę je na kilka (6-8) części, z każdej formuję kulę, którą mocno spłaszczam i rozciągam. Tak przygotowane spody układam na posmarowanych oliwą blachach. Każdy placek smaruję sosem, układam plastry sera i dowolnie kurczaka lub boczek. Dodaję liście bazylii, a na górze rozsmarowuję pesto. Całość posypuję startym serem. Blachy wstawiam do piekarnika nagrzanego do 220 stopni C. na ok. 20-25 minut. 
Przepis autorski.


Brak komentarzy:

Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger