Szukaj na blogu

Placki z kalarepy

Wczoraj po południu robiliśmy faszerowaną paprykę, i miałam trochę luzu w garnku, więc w to wolne miejsce dorzuciłam kalarepkę. Poddusiła się ładnie, choć nie do końca; nie wiedziałam co z niej wymyślę - do dzisiejszego ranka, gdy zaczęłam się zastanawiać nad obiadem, który chcę wziąć do pracy. Przypomniała mi się wczorajsza kalarepka, i proszę, oto są - wspaniałe, naprawdę przepyszne placki.
To moje kolejne doświadczenie z plackami z warzyw, z których na co dzień się ich nie smaży - ostatnio był placki z pietruszki (klik), i również były bardzo, bardzo smaczne!




Składniki (wyszło mi 5 placków):
1 średnia kalarepa
1 jajko
garść rozdrobnionych suszonych pomidorów
1-2 łyżki posiekanej natki pietruszki
1 łyżka mąki pszennej
sól i pieprz do smaku (u mnie sól ziołowa)
olej do smażenia
Przygotowanie:
Ugotowaną kalarepę (nie może być rozgotowana)
Przygotowanie:
Obraną kalarepkę ścieram na tarce z grubymi oczkami. Dodaję pozostałe składniki, dokładnie mieszam. Smażę niewielkie placki na średnio rozgrzanym oleju - po 3 minuty z obu stron.







Brak komentarzy:

Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger