Szukaj na blogu

Potrawka warzywna z czerwoną fasolką

Jestem zmęczona pogodą. Wczoraj sypało tak, że samochody schowały się pod białymi czapami, a dziś pozostała po tym śniegu zaledwie jakaś ciapa. Wolałabym bardziej stabilne warunki pogodowe ;) nawet gdyby miało to oznaczać śnieg i mróz - w końcu ciągle jeszcze mamy zimę.
Za tą niewyraźną pogodą maszeruje niewyraźne samopoczucie, i mam potrzebę dogrzewania się i włażenia pod koc, zwłaszcza po południu. Też tak macie?
Na ten czas idealnym posiłkiem wydaje mi się coś treściwego, jak moja dzisiejsza potrawka. Złożyły się na nią same warzywa, ale jest tak sycąca, że najadłam się niewielką ilością. Polecam, sprawdźcie jak pysznie smakuje.



Składniki dla 2-3 osób:
1 kg ziemniaków
2 marchewki
1 puszka czerwonej fasolki
3 łodygi selera naciowego
1 ząbek czosnku
1 łyżka suszonego majeranku
1 łyżeczka mieszanki ziół prowansalskich
2 łyżki posiekanej razem z łodyżkami natka pietruszki (drobniutko)
sól, pieprz do smaku
3-4 łyżki oleju
ok. 0,5 szklanki wody
ok. 0,5 szklanki słodkiej śmietanki 30%
Przygotowanie:
Ziemniaki i marchew obieram. Ziemniaki kroję na ósemki, marchew w spore kawałki. Rozgrzewam olej na patelni, wrzucam warzywa, lekko je solę i na średnim ogniu, po przykryciem, smażę ok. 10 minut (mieszając). Gdy się lekko zarumienią i zmiękną, dodaję zioła (bez pietruszki) i pokrojony w kawałki seler naciowy, wlewam też odrobinę wody (uzupełniam ją po troszku co jakiś czas) i duszę razem, aż wszystko będzie miękkie. Wtedy dodaję odcedzoną fasolkę, mieszam i już bez przykrycia smażę kilka minut. Na koniec dodaję przeciśnięty przez praskę czosnek, śmietankę i posiekaną pietruszkę, doprawiam do smaku solą i pieprzem, lekko mieszam i podgrzewam przez minutę. Podaję na gorąco.





Brak komentarzy:

Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger