Szukaj na blogu

Karkówka w sosie (prawie) pieczeniowym

Chyba prawie każdy lubi sos pieczeniowy. Można go zrobić w bardzo prosty sposób przyrządzając jednocześnie mięso na patelni. Smaku i pięknego koloru dodają mu sos sojowy i mielona papryka, jest wspaniale zawiesisty i pachnący. Jeśli zrobisz wszystko krok po kroku zgodnie z tym, co napisałam, będziesz cieszyć się cudowną, mięciutką karkówką skąpaną we wspaniałym sosie! Danie nie jest wcale skomplikowane, i nie wymaga jakichś nietypowych składników, zresztą spójrz sam/sama.
* swój sos możesz zblendować, wtedy będzie zupełnie gładki





Składniki dla 3 osób:
ok. 500-600 g. karkówki wieprzowej, pokrojonej w cienkie, ok. 0,5 cm plastry
sól i pieprz do smaku
mąka pszenna do panierowania
2 łyżki oleju 
2 szalotki bananowe lub niewielka zwykła cebula
3 ziarna ziela angielskiego, rozgniecione
2 liście laurowe
2 ząbki czosnku
2 łyżki sosu sojowego
1 szklanka wrzątku
1 łyżeczka słodkiej mielonej papryki
Przygotowanie:
Plastry mięsa rozkładam płasko i oprószam solą i pieprzem, a potem każdy panieruję w mące. Rozgrzewam olej na głębokiej patelni, układam mięso i mocno je rumienię z obu stron- to ważne zarówno dla smaku, jak i koloru sosu (warto przykryć patelnię siatkową pokrywka, która nie ogranicza dostępu powietrza, a chroni przed pryskaniem). Do smażącego się mięsa dorzucam liście laurowe oraz rozgniecione ziarna ziela angielskiego. Szalotki lub zwykłą cebulę siekam drobniutko, dorzucam na patelnię, smażę na małym ogniu ok. 15 minut, mieszając od czasu do czasu zawartość, by cebula się zeszkliła i troszkę przyrumieniła. Dokładam posiekany czosnek, również chwilkę podsmażam. Wlewam sos sojowy i wrzątek, dodaję mieloną paprykę, zmniejszam ogień, przykrywam patelnię zwykłą pokrywką i duszę 30-35 minut, albo do miękkości mięsa. Sos w międzyczasie zgęstnieje, więc jeśli będzie taka potrzeba, możesz dolać jeszcze odrobinę wrzątku (to samo należy zrobić, gdy zauważysz, że w sosie oddziela się tłuszcz). Na koniec doprawiam sos do smaku solą i pieprzem (choć prawdopodobnie nie będzie takiej potrzeby). 










Brak komentarzy:

Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger