Szukaj na blogu

Zupa pomidorowa z pulpetami i szpinakiem

Byliśmy ostatnio u moich Rodziców i Mama ugotowała dla nas pyszną pomidorową, tradycyjną, z makaronem - och, jakoś dziwnie się złożyło, że nie jadłam jej kilka miesięcy. Taki impuls nie pozostał bez śladu :) po kilku dniach obrodził u nas w spory garnek wspaniałej zupy z ogromną ilością pomidorów (a jakże, domowych, z zeszłorocznych zapasów) 
Pyszna, bardzo treściwa zupa z niespodzianką, i nie mam wcale na myśli pulpetów, a szpinak! Wszystko razem cudownie smakuje, zupa jest dość gęsta, zawiesista, bardzo aromatyczna!





Składniki:
2 litry wody
0,8 l. passaty pomidorowej, może być z kawałkami pomidorów (jeśli nie masz takiej ilości, wystarczy pół litra)
2 marchewki
1 mała pietruszka
niewielki kawałek selera
1 por (jasna część)
kilka ziaren ziela angielskiego
1 duży ząbek czosnku
1 liść laurowy
sól i pieprz do smaku
Pulpety:
0,5 kg mięsa mielonego (u mnie łopatka wieprzowa)
1 niewielka cebula
1 jajko
sól i pieprz do smaku
Dodatkowo:
200 g. świeżych liści szpinaku
1 łyżeczka masła
3 łyżki śmietany do zup i sosów
1 łyżka mąki pszennej
Przygotowanie:
Mięso mielone przekładam do miseczki, dodaję bardzo drobno pokrojoną cebulę, jajko i przyprawy do smaku. Masę bardzo dokładnie wyrabiam dłonią przez 2-3 minuty, a następnie formuję ok. 20 pulpetów (mniej więcej wielkości orzecha włoskiego).
Do zimnej wody wrzucam umyte i obrane warzywa, oraz liść laurowy i ziele angielskie, wraz z 1 łyżeczką soli. Doprowadzam pod przykryciem do zagotowania, po czym zmniejszam ogień i gotuję 5 minut. Wrzucam wszystkie, przygotowane wcześniej pulpety, delikatnie mieszam i ponownie doprowadzam do zagotowania. Gotuję 5 minut, wyławiam pulpety łyżką cedzakową (można też zdjąć szumy z zupy, ale nie jest to konieczne). 
Wlewam passatę pomidorową i gotuję na wolnym ogniu ok. 15 minut. Doprawiam wstępnie do smaku solą i pieprzem. Wyjmuję warzywa (można je użyć do sałatki jarzynowej). Przekładam z powrotem pulpety do zupy, gotuję (dalej na wolnym ogniu) kolejne 15 minut. Śmietanę rozrabiam dokładnie z mąką, wlewam kilka łyżek gorącego płynu z garnka i mieszam - w ten sposób śmietana się zahartuje i nie zwarzy w zupie, tak jak to się u mnie trochę zdarzyło :). Zupa powinna zgęstnieć. Dodaję przeciśnięty przez prasę czosnek, gotuję jeszcze kilka minut, ostatecznie doprawiam do smaku.
Na patelni rozgrzewam masło, wrzucam liście szpinaku, odrobinę je solę i pod pokrywką duszę 5 minut, by całkowicie zmiękły. 
Podaję na gorąco - zupę, pulpety i po łyżce szpinaku - wszystko razem.











Brak komentarzy:

Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger