Udka kurczaka nadziewane boczkiem i serem
Mięso wyszło mi przepyszne, delikatne i soczyste. Upiekłam je we frytownicy beztłuszczowej - i tu muszę się do czegoś przyznać.
Od jakiegoś czasu jestem posiadaczką air fryer-a, choć dla mnie samej to w sumie dziwne, że się zdecydowałam na zakup, bo nie jestem fanką zbyt wielu gadżetów w kuchni, zwłaszcza jeśli chodzi o małe agd. Ale w tym przypadku ani trochę nie żałuję, że go kupiłam, bo po kilku próbach na całkiem różnych potrawach stwierdzam, że jest super. Pieczenie gorącym powietrzem w zamkniętym obiegu sprawia, że wszystko jest bardzo soczyste, a na dodatek spokojnie da się uzyskać rewelacyjną, chrupiącą skórkę z zewnątrz. Tak że polecam taki zakup, jeśli ktoś rozważa, czy warto.
Proszę spróbować mojego sposobu na te bardzo dobre udka 😉
Wczoraj je wytrybowałam, pousuwałam kostki tak, by pozostały ładne, mięsne filety ze skórą z jednej strony. Zamarynowałam na noc, a dziś zrobiłam na obiad.
Po prostu pycha!
Składniki:
2 duże udka kurczaka
marynata:
słodka papryka
curry
sól ziołowa (lub zwykła)
cząber
świezo mielony czarny pieprz
Do farszu:
kawałek wędzonego boczku
1 nieduża cebula
dobrze topiący się żółty ser
odrobina oleju do posmarowania skórki przed pieczeniem
Przygotowanie:
Zaczynam od usunięcia kości z udek - uważnie, ostrym niedużym nożem odcinam mięso od kości (jeśli nie wiesz, jak to zrobić, możesz zerknąć np. na TEN filmik)
Gdy kości są usunięte, wkładam każdy płat mięsa do woreczka foliowego, i rozbijam tłuczkiem - od strony mięsa.
Rozbite płaty nacieram solą, pieprzem, curry, papryką i cząbrem.
Zamarynowane odkładam na kilka godzin do lodówki.
Drobno kroję boczek i obraną cebulę, rozkładam na mięsie (skóra pozostaje pod spodem), układam też kawałki sera, po czym zwijam ściśle w roladkę.
Najlepiej związać ją sznurkiem.
Tak przygotowane mięso piekę w tepmeraturze 180 stopni C - w piekarniku ok. 45 minut, w air fryerze piekłam ok. 30 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz