Szukaj na blogu

Zakwas na czerwony barszcz

Dziś przygotowałam kolejny zakwas z czerwonych buraków, tym razem już na wigilijny barszcz. Żeby był głęboki w smaku i aromatyczny, powinien dojrzewać co najmniej przez 6-7 dni, a może nawet dłużej.
Barszcz ugotowany z zakwasem ma niepowtarzalny smak, więc warto poświęcić chwilę na jego przygotowanie, a potem przez kilka dni go doglądać. 

Kilka ważnych, zakwasowych rad:
- buraki powinny być bez chemii, o ile to możliwe (w sklepach są dostępne buraki eko)
- jeśli masz w kranie wodę dobrej jakości, spokojnie taka wystarczy; jeśli nie, możesz ją po prostu przegotować i ostudzić. Możesz też użyć niegazowanej wody mineralnej.
- wody powinno być tyle, by przykrywała buraki (nic nie powinno wystawać ponad jej powierzchnię)
- naczynie na zakwas (może być duży słoik, albo kamionkowy garnek) musi być wyparzone 
- gdy zakwas dojrzewa, naczynie powinno być przykryte, np. płócienną ściereczką
- codziennie trzeba do zakwasu zajrzeć i zbierać pianę, która powstaje na jego powierzchni
- jeśli mimo wszystko zdarzy się, że zobaczysz plamki pleśni, zbierz je ostrożnie z powierzchni czystą  łyżką i dalej codziennie kontroluj.  

Zdjęcia pokazują etapy przygotowania, a za kilka dni pokażę jak zakwas zmieni kolor i wygląd.


Składniki:
1,5 kg czerwonych buraków, dobrej jakości, o ile to możliwe ze sprawdzonego źródła, bez chemii
5 ząbków czosnku
kilkanaście ziaren ziela angielskiego
kilka liści laurowych
1-1,5 litra wody (może być z kranu, o ile masz wodę dobrej jakości; lub przegotowanej i ostudzonej)
1 płaska łyżka soli
Przygotowanie:
W wodzie rozpuszczam sól. Buraki obieram i  dokładnie myję, a potem kroję w kawałki (nie kroję ich zbyt drobno, bo małe kawałki są lekkie i wypływają na powierzchnię). Na dno naczynia wrzucam obrane, przekrojone na pół ząbki czosnku, ziele angielskie i liście laurowe, potem buraki, a na końcu wlewam wodę.
Przykrywam naczynie i odstawiam w ciepłe, ciemne miejsce.
Codziennie (najlepiej rano i wieczorem) zaglądam do zakwasu i zdejmuję pianę, która zacznie po 1-2 dniach tworzyć się na jego powierzchni).
Zakwas po kilku dniach nabierze głębokiego koloru i smaku.
Po 6-8 dniach, o ile nie będzie od razu użyty, przelewam go do wyparzonych słoików i przechowuję szczelnie zakręcone w zimnym miejscu.

Brak komentarzy:

Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger