Szukaj na blogu

Potrawy wigilijne 7/12: Drożdżowe paszteciki z kiszoną kapustą

Już dziś przygotowałam te pyszne, drożdżowe kapuśniaczki; zamrożę je (upieczone) i będą dodatkiem do wigilijnego barszczu.

Jeśli masz ochotę, zapraszam do zapoznania się z moimi przepisami na tradycyjną, wigilijną "dwunastkę" KLIK


Składniki (na ok. 25 sztuk):
Zaczyn:
20 g. świeżych drożdży
2 łyżki mąki pszennej
1 płaska łyżeczka cukru
1/4 szklanki ciepłego mleka
Ciasto:
500 g. mąki pszennej
1 szklanka mleka 
1 płaska łyżeczka soli 
3 łyżki oleju
Farsz (można go przygotować nawet kilka dni wcześniej):
800 g. kiszonej kapusty
1szklanka wody
2 średniej wielkości cebule
5 łyżek oleju
2 liście laurowe
sól i pieprz do smaku
ewentualnie 2 jajka (jeśli zależy Ci, żeby kapusta w czasie jedzenia nie wypadała ze środka; ja wolę wersję bez jajek) 
Dodatkowo:
jajko do posmarowania pasztecików
do posypania można wykorzystać: ziarenka kminku, czarnuszki albo sezamu
Przygotowanie:
Farsz: kapustę odsączam i drobno siekam (jeśli jest bardzo kwaśna, można ją wcześniej przepłukać na sicie). Przekładam ją do szerokiego garnka z grubym dnem, dodaję liście laurowe i płaską łyżeczkę soli. Wlewam wodę, przykrywam garnek i zagotowuję, a potem zmniejszam moc palnika. W międzyczasie rozgrzewam patelnię, wlewam olej i podsmażam do zeszklenia pokrojoną w kostkę cebulę. Podsmażoną razem z tłuszczem przekładam do gotującej się kapusty, i na małym ogniu duszę aż kapusta będzie miękka (około godziny). Doprawiam do smaku solą i pieprzem, a potem odkrywam garnek, zwiększam moc palnika i mieszając od czasu do czasu gotuję, aż zupełnie odparuje woda.
Jeśli kapusta jest przygotowana tego samego dnia, w którym pieką się paszteciki, musi być wystudzona. (Jajka dodaję do zimnej kapusty i dokładnie mieszam).
Ciasto na paszteciki:
Zaczyn: mieszam w miseczce wszystkie składniki; odstawiam pod przykryciem w ciepłe miejsce (u mnie to po prostu piekarnika rozgrzany do 50 stopni C) na 15 minut.
Mąkę wsypuję do miski, dodaję sól i wyrośnięty zaczyn, a także resztę ciepłego mleka. Zagniatam ciasto, dodaję olej, jeszcze chwilę wyrabiam dłonią. Miskę z ciastem znowu odstawiam w ciepłe miejsce (również przykrytą) na 25-35 minut - ciasto powinno podwoić objętość.

Wyrośnięte ciasto dzielę na 4 części i każdą rozwałkowuję w prostokąt (mniej więcej 15 na 35 cm). Wzdłuż każdego prostokąta, na środku, układam farsz z kapusty, a potem sklejam dłuższe brzegi. Powstały rulon ostrym nożem kroję na 6-8 pasztecików, i każdy pasztecik przekładam na blachę wyłożoną papierem do pieczenia (miejscem łączenia do dołu). Paszteciki smaruję rozmąconym jajkiem i posypuję np. sezamem.
Blachę wstawiam do piekarnika nagrzanego do 190 stopni C (góra-dół, bez termoobiegu, środkowy poziom piekarnika) na 20-25 minut.








Brak komentarzy:

Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger