Klopsiki zapiekane w bakłażanach
Bardzo nam smakował dzisiejszy obiad - klopsiki z łopatki wieprzowej zawinęłam w plastry bakłażana, i upiekłam razem z małymi, młodymi ziemniaczkami i pomidorem. Wyszło pyszne, lekkie, letnie danie!
Składniki (porcja na 2 osoby):
Klopsiki:
400 g mięsa mielonego (użyłam mięsa z łopatki wieprzowej)
1 mała cebula
1 małe jajko
2 ząbki czosnku
1 łyżka drobno posiekanej natki pietruszki
do smaku sól i pieprz
Dodatkowo:
2 średniej wielkości bakłażany
1 nieduży, dojrzały pomidor
10-15 małych, młodych ziemniaków
olej
natka pietruszki do posypania
sól ziołowa/ sól i pieprz
Przygotowanie:
Umyte bakłażany kroję wzdłuż na plastry grubości ok. 0,5 cm.
Plastry podsmażam z obu tron na lekko rozgrzanym oleju (bakłażan ma to do siebie, że chłodnie dużo tłuszczu, więc ostrożnie z ilością) Bakłażan powinien zmięknąć i zrobić się elastyczny, może się też zarumienić. Podsmażone plastry odkładam na bok.
Mięso przekładam do miski, dodaję drobniutko pokrojoną cebulę, jajko, posiekaną natkę pietruszki i przeciśnięty przez praskę czosnek. Wyrabiam masę, a potem doprawiam ją do smaku solą pieprzem.
Formuję z niej lekko podłużne, niewielkie klopsiki (taką ilość, ile jest plastrów bakłażana) .
Klopsiki zawijam we wcześniej podsmażone plastry bakłażana.
Układam je pośrodku naczynia do pieczenia (dno lekko skrapiam olejem), a wokół rozkładam małe, młode ziemniaki (można je porządnie wyszorować szczoteczką, albo oskrobać).
Ziemniaki oprószam solą ziołową/solą i pieprzem.
Na całości rozkładam pokrojonego w małą kostkę pomidora.
Naczynie przykrywam szczelnie folią aluminiową i wstawiam na pół godziny do piekarnika nagrzanego do 190 stopni C (góa-dół, środkowy poziom, bez termoobiegu).
Po półgodzinie zdejmuję folię i piekę wszystko jeszcze ok. 30-40 minut, lub do miękkości ziemniaków.
Podaję na gorąco; przed podaniem posypuję natką pietruszki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz