Szukaj na blogu

Zupa ogórkowa (z kiszonych i świeżych ogórków)

Nie wiem jak Wy, ale ja już czuję nosem jesień. I to dosłownie nosem, bo ni stąd, ni zowąd pojawiło się jakieś kichanie. Wieczory już chłodne, otwarte przez całe lato okna coraz częściej się przymyka, i sięga się po kocyk coraz częściej... Jak po kocyk, to i rozgrzewająca zupa zaczyna być mile widziana. Dziś ogórkowa - ugotowałam ją i z kiszonych, i ze świeżych ogórków, dzięki czemu ma wyjątkowo głęboki smak.



Składniki:
ok. 2 litry wody
2-3 mięsne kostki (np. schabowe)
niewielki kawałek wędzonego boczku
7-8 średniej wielkości ziemniaków
2 marchewki
1 pietruszka
2-3 kiszone ogórki
2-3 świeże ogórki gruntowe
1 cebula
2 ząbki czosnku
2 liście laurowe
2-3 łyżki oleju
kilka ziaren ziela angielskiego
śmietana (do zup i sosów, najlepiej 18%) do zabielenia - ilość wg gustu
przyprawy: sól, pieprz, suszony tymianek i majeranek
Przygotowanie:
Wodę zagotowuję z zielem angielskim, liśćmi laurowymi i kostkami, dodaję starte na grubej tarce marchewki i pietruszkę (lub pokrojone na plasterki). Boczek kroję w małą kostkę i przesmażam z pokrojoną drobno cebulą, dodaję do garnka. Obrane ziemniaki kroję w małą kostkę i na małej ilości oleju podsmażam do zezłocenia - również dorzucam do garnka. Gdy ziemniaki są miękkie, dodaję starte na grubej tarce ogórki - zarówno kiszone, jak i świeże (ze skórką). Dodaje przeciśnięty przez praskę czosnek, doprawiam zupę ziołami, solą i pieprzem, jeszcze chwilę razem gotuję. Zabielam śmietaną (można zrobić to już w talerzu)

Brak komentarzy:

Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger