Szukaj na blogu

Mini roladki schabowe w słodko-pikantnym sosie

Odkąd założyłam grupę "Obiad do 30 minut", mój imperatyw goni mnie żeby w tyle czasu wyrobić się z obiadem. 
Wyrobiłam się pomimo że zrobiłam na obiad mięso. Wracając z pracy kupiłam małe opakowanie kotletów schabowych, okazało się bardzo małe, takie w sam raz na zjedzenie na 2 osoby. Ekspresowo zrobiłam z nich malusie roladki, które podałam na pokrojonej cienko sałacie lodowej, z kiełkami rzodkiewki. Mówię Wam, pycha!





Składniki:
Roladki:
kilka cienko pokrojonych kotletów schabowych (u mnie 360 g - 5 kotletów)
pół cebuli
pół pomidora malinowego
kilka liści świeżej bazylii
3 ząbki czosnku
1 łyżka majonezu
1 łyżka sosu barbecue, gotowego lub domowego (przepis na domowy znajdziecie TUTAJ)
sól i pieprz do smaku
2 łyżki oleju do smażenia
Dodatkowo do sosu:
kilka łyżek wody
1 łyżka sosu barbecue
1 łyżeczka musztardy sarepskiej
sól i pieprz do smaku
Przygotowanie:
Kotlety rozbijam tłuczkiem uważając że by się nie porwały (najmniej bałaganu jest kiedy rozbijam mięso w woreczku foliowym). Rozkładam mięso na desce i oprószam solą i pieprzem/solą ziołową. W miseczce mieszam majonez z sosem barbecue, doprawiam go lekko solą i pieprzem.Cebulę kroję drobniutko, czosnek przeciskam przez praskę, z pomidora odrzucam miękką część z nasionami i pozostałość drobniutko siekam, kroję też bazylię. Wszystko przekładam do miseczki i mieszam.
Na każdy kawałek mięsa wykładam po porcji sosu, rozsmarowuję go po jednej stronie kotleta. Następnie na całej powierzchni rozkładam przygotowaną salsę z cebuli i pomidora. Zwijam roladkę - będzie bardzo delikatna, ale nie trzeba się przejmować jeśli sos gdzieniegdzie będzie się wylewał - to nic nie szkodzi. Roladki spinam metalowymi szpilkami. Smażę je na rumiano z obu stron na oleju, zaczynając od strony ze spięciem. Gdy mięso jest podsmażone, wlewam na patelnię kilka łyżek wody, dodaję sos barbecue i musztardę, mieszam sos aby był gładki. Przykrywam patelnię i na małym ogniu duszę 15 minut. Przed podaniem wyjmuję szpilki z roladek. 


                        

                        

                        

                        

                        



Brak komentarzy:

Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger