Szukaj na blogu

Faszerowany bakłażan w sosie pomidorowym (z patelni)

Bardzo lubię faszerować bakłażany, ale zawsze pieką się w piekarniku, nigdy nie dusiłam ich na patelni. Dziś spróbowałam właśnie tego sposobu, i mam oto na obiad bardzo pyszne, bardzo aromatyczne i soczyste danie, czyli takie bakłażany, jakie najbardziej lubię.






Składniki na 1 dużą lub 2 mniejsze porcje:
1 średniej wielkości bakłażan
1 średniej wielkości cebula
2 ząbki czosnku
60-80 g. mięsa mielonego (u mnie z łopatki wieprzowej)
90 g. przecieru pomidorowego
50 g. startego, żółtego sera
sól i pieprz do smaku
1 łyżka posiekanej natki pietruszki
olej do smażenia
trochę wody do sosu
Przygotowanie:
Bakłażana dokładnie myję, po czym kroję na plastry grubości 3 - 3,5 cm. Ostrym, małym nożykiem nacinam miąższ wewnątrz każdego kawałka, uważając jednak by nie przeciąć go do końca - musi zostać dno z miąższu. Następnie ostrożnie wydrążam nacięte części - w ten sposób przygotowuję miseczki do farszu. Oprószam je wewnątrz solą i pieprzem. Bakłażan ściemnieje, ale nie trzeba się tym przejmować.
Obraną cebulę kroję w drobną kostkę i połowę wrzucam na patelnię z 3 łyżkami rozgrzanego oleju. Lekko ją solę, podsmażam przez 2-3 minuty, po czym dorzucam mięso mielone i przeciśnięty przez praskę czosnek. Podsmażam razem, mieszając, przez ok. 3 minuty, po czym dodaję posiekany, wydrążony miąższ, smażę przez chwilę. Dodaję połowę przecieru pomidorowego. Jeszcze chwilę razem smażę, doprawiam do smaku solą, pieprzem i połową natki pietruszki. Dodaję też połowę startego sera. Tak przygotowanym farszem wypełniam wydrążone wcześniej kawałki bakłażana (mogą być wypełnione z lekką górką). Przecieram lekko patelnię papierem, wlewam 3 łyżki oleju, układam faszerowane bakłażany, przykrywam patelnię i na średnim ogniu smażę kilka minut - do momentu gdy tłuszcz wsiąknie w kawałki bakłażanów. Wtedy wlewam wodę - na ok. 0,5 cm grubości, przykrywam patelnię i na małym ogniu duszę 7-8 minut. Pozostałą część przecieru mieszam z resztą posiekanej cebuli i dolewam na patelnię (jeśli woda wyparowała, dolewam jej troszkę) - doprawiam od razu sos solą i pieprzem. Przykrywam i duszę jeszcze ok. 10 minut. Bakłażany są gotowe, gdy wyraźnie zmiękną przy dotknięciu widelcem. Na koniec posypuję je pozostałym serem i natką pietruszki, jeszcze chwilkę podgrzewam. Podaję na gorąco, z sosem.

                              

                              

                              

                              

                              

                              




Brak komentarzy:

Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger