Szukaj na blogu

Zupa z pora na mleku kokosowym

Dwa główne składniki tej zupy podałam w jej nazwie. Poza nimi są tylko przyprawy i coś do smażenia, a mimo to jest bardzo aromatyczna i pyszna. Rzecz jasna pyszna dla kogoś, kto lubi i por, i smak kokosa :) Bardzo mi też posmakował dodatek podduszonych z czosnkiem pomidorków koktajlowych.
To zupa, jak nazywam ten typ - pochlipka - nie jest gęsta, bardziej w rodzaju aromatycznego bulionu*



Składniki:
ok. 1,5 litra wody
3 ziarna ziela angielskiego
2 małe liście laurowe
1 goździk
1 duży por
200 ml. mleka kokosowego
niewielka gałązka świeżego rozmarynu
2 łyżki soku z cytryny
2 łyżki oleju do smażenia
1 pełna łyżka masła klarowanego (jeśli go nie masz, może być zwykłe) ewentualnie sam olej - wtedy 4 łyżki)
sól i pieprz do smaku
Dodatkowo:
kilka pomidorków koktajlowych
1 ząbek czosnku
1 łyżeczka oleju
szczypta soli
Przygotowanie:
Wodę wlewam do garnka, dodaję ziele angielskie, liście laurowe, goździk i odciętą (dokładnie opłukaną i najlepiej związaną zieloną część pora, tę z liśćmi). Dodaję też płaską łyżeczkę soli. Zagotowuję pod przykryciem, po czym zmniejszam ogień i gotuję przez ok. 15 minut. W tym czasie pozostałą część pora (tę jasnozieloną i białą), również umytą, kroję w kostkę. Na zimną patelnię wlewam olej, dodaję masło, wrzucam pokrojonego pora i razem podgrzewam, na średnim ogniu - łącznie pod przykryciem smażę pora 10 minut, mieszając by się równomiernie rumienił. Wyjmuję z garnka zielone liście pora, wrzucam zawartość patelni. Gotuję 5 minut, po czym dolewam dobrze wymieszane mleko kokosowe i dorzucam gałązkę rozmarynu. Przykrywam garnek i na minimalnym ogniu gotuję kolejne 5 minut. Po tym czasie wyjmuję przyprawy (liście laurowe, ziele angielskie i goździk) i rozmaryn, a zupę miksuję na gładko. Następnie dodaję przeciśnięty przez praskę mały ząbek czosnku, doprawiam całość sokiem z cytryny, solą i pieprzem. 
Przygotowuję pomidorki: rozgrzewam olej na patelni, wrzucam zduszony ząbek czosnku, smażę 15 sekund, po czym dodaję pomidorki. Duszę je lekko widelcem, oprószam solą i smażę przez minutę.
Zupę podaję gorącą, z domowymi grzankami i pomidorkami z czosnkiem.

* zupa nie jest gęsta, a efekt leżących na jej powierzchni pomidorków i grzanek to zabieg specjalnie do zdjęcia :) 




Brak komentarzy:

Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger