Książki: "Retro kuchnia" Anna Włodarczyk
Dziś opowiem Ci o kolejnej, moim daniem bardzo wartościowej książce kucharskiej.
To "Retro kuchnia" Ani Włodarczyk, autorki bloga Strawberries from Poland.
Ania zmierzyła się z przepisami ze starych książek kucharskich. Jak pisze we wstępie" "odsłaniając stare receptury chciałam pokazać, że wiele z nich zupełnie nie straciło na aktualności i można na ich podstawie wyczarować przepyszne dania, niekiedy tylko wzbogacając je o jakiś współczesny element"
Muszę przyznać tu Ani, że swoją książką zmieniła moje myślenie o przepisach wspaniałych, przedwojennych gospodyń, ówczesnych guru kulinarnych, jak choćby pani Ćwierczakiewicz (kilka lat wstecz dostałam w prezencie od siostry "365 obiadów" i po kilkukrotnym przejrzeniu odłożyłam tę książkę na półkę, podświadomie nadając jej bardziej status eksponatu, niż książki kucharskiej. Po tej lekturze patrzę na nią całkiem inaczej).
"Retro kuchnia" to bogaty zbiór przepisów, uporządkowanych w rozdziały wzorem starych pozycji: począwszy od zup, przez sosy; przekąski (pasztety i różne dania zimne); ryby i owoce morza; mięsa; jarzyny i grzyby; jaja; potrawy z mąki, kaszy, ryżu; leguminy (jakżeby mogło ich zabraknąć!); kremy, zefiry (co za cudowna nazwa!), galarety; ciasta, ciastka, pieczywo; zapasy zimowe; na napojach kończąc.
Każdy rozdział poprzedzony jest szerokim wstępem, z którego dowiadujemy się mnóstwa ciekawostek o sposobach przygotowania potraw w dawnej kuchni. Dzięki temu książka nie jest zwykłym, suchym zbiorem kulinarnych przepisów, ale wspaniałą pozycją z duszą i sercem - czyta się ją cudownie, lekko i z wielką ciekawością.
Przedwojenne przepisy Ania dostosowała do współczesnych możliwości, czasami zmieniając składniki - efektem jest pyszna, łatwa i domowa kuchnia.
Piękne zdjęcia oczywiście wzmagają apetyt :) do jedzenia i do gotowania!
W mojej prywatnej ocenie, oddzielnej dla książek kucharskich, daję jej 9/10 punktów i serdecznie ją Ci polecam!
Kilka szczegółów:
320 stron
twarda oprawa
Wydawnictwo Nasza Księgarnia
pięknie wydana!
Zdjęcia, które zamieściłam poniżej, pochodzą oczywiście z tej świetnej książki.
To "Retro kuchnia" Ani Włodarczyk, autorki bloga Strawberries from Poland.
Ania zmierzyła się z przepisami ze starych książek kucharskich. Jak pisze we wstępie" "odsłaniając stare receptury chciałam pokazać, że wiele z nich zupełnie nie straciło na aktualności i można na ich podstawie wyczarować przepyszne dania, niekiedy tylko wzbogacając je o jakiś współczesny element"
Muszę przyznać tu Ani, że swoją książką zmieniła moje myślenie o przepisach wspaniałych, przedwojennych gospodyń, ówczesnych guru kulinarnych, jak choćby pani Ćwierczakiewicz (kilka lat wstecz dostałam w prezencie od siostry "365 obiadów" i po kilkukrotnym przejrzeniu odłożyłam tę książkę na półkę, podświadomie nadając jej bardziej status eksponatu, niż książki kucharskiej. Po tej lekturze patrzę na nią całkiem inaczej).
"Retro kuchnia" to bogaty zbiór przepisów, uporządkowanych w rozdziały wzorem starych pozycji: począwszy od zup, przez sosy; przekąski (pasztety i różne dania zimne); ryby i owoce morza; mięsa; jarzyny i grzyby; jaja; potrawy z mąki, kaszy, ryżu; leguminy (jakżeby mogło ich zabraknąć!); kremy, zefiry (co za cudowna nazwa!), galarety; ciasta, ciastka, pieczywo; zapasy zimowe; na napojach kończąc.
Każdy rozdział poprzedzony jest szerokim wstępem, z którego dowiadujemy się mnóstwa ciekawostek o sposobach przygotowania potraw w dawnej kuchni. Dzięki temu książka nie jest zwykłym, suchym zbiorem kulinarnych przepisów, ale wspaniałą pozycją z duszą i sercem - czyta się ją cudownie, lekko i z wielką ciekawością.
Przedwojenne przepisy Ania dostosowała do współczesnych możliwości, czasami zmieniając składniki - efektem jest pyszna, łatwa i domowa kuchnia.
Piękne zdjęcia oczywiście wzmagają apetyt :) do jedzenia i do gotowania!
W mojej prywatnej ocenie, oddzielnej dla książek kucharskich, daję jej 9/10 punktów i serdecznie ją Ci polecam!
Kilka szczegółów:
320 stron
twarda oprawa
Wydawnictwo Nasza Księgarnia
pięknie wydana!
Zdjęcia, które zamieściłam poniżej, pochodzą oczywiście z tej świetnej książki.
W górnej części bloga widzisz stronę: książki na smutki. To właśnie tam znajdziesz wszystkie moje recenzje.
Wersja do druku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz