Książki: "Opowieści lokomocyjne" Wiesław Sędzicki
Mam kilka zaległych książek do opisania (zupełnie nie rozumiem, dlaczego ciągle brakuje mi czasu!). Być może chwilowo nie będzie postów z kuchni, bo dziś w pracy przydarzył mi się mały wypadek i mój palec powinien kilka dni odpocząć, więc cóż, to chyba dobry czas na pisanie :)
Zacznę od polskiego autora, Wiesława Sędzickiego, i zbioru opowiadań "Opowieści lokomocyjne" - okładkę widzisz poniżej.
Intrygujący temat, prawda? Wszystkie siedem opowiadań wiąże właśnie temat podróży, przeróżnych, zupełnie banalnych i oczywistych, ale także pełnych tajemnic i fantazji.
Bardzo dobrze mi się tę książkę czytało. W ogóle ostatnio lubię opowiadania. Pewnie dlatego, że daję radę w całości choć jedno przeczytać, zanim zasnę, do poduszki :)
Opowieści są bardzo ciekawe i maksymalnie zróżnicowane (lubię), część z sensacyjnym dreszczykiem (lubię), część z elementami fantastyki i nawet horroru (również lubię). Czyta się gładko, książka wciąga, zostaje w głowie i trochę zmusza do myślenia.
Przeczytałam na stronie wydawnictwa, że Autor przygotowuje kolejną część zbioru - z przyjemnością po nią sięgnę.
Polecam lekturę ;)
Moje ulubione opowiadanie to "Tramwaj zwany niepożądaniem"
Kilka szczegółów:
270 stron
twarda oprawa
wydana przez Wydawnictwo Psychoskok
W mojej ocenie 8/10 punktów.
W górnej części bloga widzisz stronę: książki na smutki. To właśnie tam znajdziesz wszystkie moje recenzje.
Zacznę od polskiego autora, Wiesława Sędzickiego, i zbioru opowiadań "Opowieści lokomocyjne" - okładkę widzisz poniżej.
Intrygujący temat, prawda? Wszystkie siedem opowiadań wiąże właśnie temat podróży, przeróżnych, zupełnie banalnych i oczywistych, ale także pełnych tajemnic i fantazji.
Bardzo dobrze mi się tę książkę czytało. W ogóle ostatnio lubię opowiadania. Pewnie dlatego, że daję radę w całości choć jedno przeczytać, zanim zasnę, do poduszki :)
Opowieści są bardzo ciekawe i maksymalnie zróżnicowane (lubię), część z sensacyjnym dreszczykiem (lubię), część z elementami fantastyki i nawet horroru (również lubię). Czyta się gładko, książka wciąga, zostaje w głowie i trochę zmusza do myślenia.
Przeczytałam na stronie wydawnictwa, że Autor przygotowuje kolejną część zbioru - z przyjemnością po nią sięgnę.
Polecam lekturę ;)
Moje ulubione opowiadanie to "Tramwaj zwany niepożądaniem"
Kilka szczegółów:
270 stron
twarda oprawa
wydana przez Wydawnictwo Psychoskok
W mojej ocenie 8/10 punktów.
W górnej części bloga widzisz stronę: książki na smutki. To właśnie tam znajdziesz wszystkie moje recenzje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz