Szukaj na blogu

Gulasz z wołowiny z zielonymi oliwkami

To prawda, że długo się dusi, ale za to jak smakuje! Warto poświęcić czas temu gulaszowi, bo zwłaszcza teraz, gdy zrobiło się zimno, rozgrzeje nas i na pewno poprawi nastrój!

  


Składniki:
500 g. wołowiny (łopatka, karkówka, udziec)
2  średniej wielkości cebule
3 łyżki oleju
1 niewielka marchewka
2 niewielkie liście laurowe
2,3 duże ząbki czosnku
1 łyżeczka przecieru pomidorowego
1 płaska łyżeczka słodkiej mielonej papryki
duża szczypta ostrej mielonej papryki (wg gustu)
duża szczypta cynamonu
10-12 zielonych oliwek
1 szklanka bulionu (użyłam rosołu drobiowego)
sól i pieprz do smaku
Przygotowanie:
Mięso kroję na niewielkie kawałki (2-3 cm), i podsmażam w dwóch porcjach na patelni z mocno rozgrzanym olejem - mięso powinno się dość mocno zarumienić. Do podsmażonej wołowiny dorzucam pokrojone w kostkę cebule i liście laurowe, i również smażę na dość mocnym ogniu przez 2-3 minuty. Następnie zmniejszam mocno moc palnika, dodaję pokrojoną w niewielkie kawałki marchewkę, smażę 5 minut, mieszając. Dolewam 1/3 bulionu, dodaję przecier pomidorowy, i wstępnie doprawiam do smaku solą. Przykrywam i duszę pół godziny. Dolewam pozostały bulion, dodaję posiekany czosnek, cynamon, obie papryki i pokrojone w plasterki oliwki. Duszę pod pokrywką, na małym ogniu, do miękkości mięsa, mieszając od czasu do czasu. Doprawiam ostatecznie do smaku solą i pieprzem (jeśli sos jest zbyt gęsty, dolewam jeszcze trochę bulionu).



Brak komentarzy:

Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger