Placuszki z ziemniaków z czarnuszką i suszonymi pomidorami
Mam takie niejasne wspomnienie z dzieciństwa - placków z ziemniaków, które Babcia smażyła, a w zasadzie chyba bardziej piekła na płycie pieca kuchennego. Bardzo mi smakowały, ale niestety nie wiem, jak były przygotowywane. Postanowiłam że spróbuję zrobić coś na ich kształt. Nie mam pieca opalanego drewnem, ani gorącej płyty z fajerkami, dlatego najbliższym zbliżonym sposobem przygotowania wydała mi się żeliwna patelnia do smażenia pancakes.
Wysoka temperatura i szybkie smażenie nadało im rzeczywiście charakterystyczny smak, z lekkim dymnym aromatem; smakują świetnie z sałatą i świeżymi warzywami. Można je także jeść na zimno.
Składniki:
400 g. ugotowanych ziemniaków
1 małe jajko
50 g. cebuli
2 łyżeczki nasion czarnuszki
3 łyżki drobno pokruszonych suszonych pomidorów (jeśli masz pomidory w oleju, odsącz je dokładnie, a potem posiekaj kilka sztuk)
50 g. cebuli
2 łyżeczki nasion czarnuszki
3 łyżki drobno pokruszonych suszonych pomidorów (jeśli masz pomidory w oleju, odsącz je dokładnie, a potem posiekaj kilka sztuk)
1 mały ząbek czosnku, przeciśnięty przez praskę
1 łyżka drobno posiekanej natki pietruszki
1 łyżka drobno posiekanej natki pietruszki
30 g. mąki ziemniaczanej
sól i pieprz do smaku
olej
Przygotowanie:
Wcześniej ugotowane ziemniaki dokładnie duszę widelcem, lub przeciskam przez praskę.
Obraną cebulę kroję bardzo drobno i podsmażam do lekkiego zarumienienia na łyżce oleju, przekładam do ziemniaków.
Dodaję czarnuszkę, posiekane pomidory i czosnek, bardzo dokładnie mieszam. Masę doprawiam do smaku solą i pieprzem.
Dodaję jajko, mieszam, a na końcu - mąkę ziemniaczaną.
Mieszam tylko do połączenia - zbyt długie mieszanie spowoduje, że ciasto zrobi się rzadkie.
Nabieram po łyżeczce masy, wykładam porcje na rozgrzaną patelnię do pancakes, wyrównuję łyżeczką pomoczoną w wodzie ( wcześniej można posmarować patelnię olejem).
Smażę do mocnego zrumienienia po obu stronach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz