Szukaj na blogu

Ciasto Marlenka

Marlenka przypomina tradycyjny miodownik – składa się z kilku cienkich, miodowych, pysznych placków przełożonych kremem budyniowo-kajmakowym. Choć dość pracochłonne, stanowczo warte jest poświęconego czasu. Smak całości jest jak dla mnie po prostu idealny.


Składniki:

Ciasto (na 5 placków o wielkości 22 na 32 cm):

  • 120 g. masła
  • 3 łyżki miodu
  • 250 g. cukru pudru
  • 1 łyżka sody
  • 1 łyżka octu
  • 2 jajka
  • 600 g. mąki pszennej

Krem:

  • 900 ml. mleka
  • 2 budynie śmietankowe lub waniliowe w proszku (bez cukru) – takie na pół litra mleka
  • 3 pełne łyżki cukru (lub więcej, jeśli lubisz słodkie kremy)
  • 180 g. miękkiego masła
  • 1 puszka masy kajmakowej (ok. 500 g)

Dodatkowo:

  • dowolne orzeszki do posypania

Przygotowanie:

Ciasto:

Do garnka przekładam masło, cukier puder i miód, i podgrzewam aż wszystko się rozpuści.

Wówczas dodaję sodę wymieszaną z octem (będzie się pienić), i podgrzewam dalej, mieszając.

Masa w garnku zacznie intensywnie pachnieć i ciemnieć (im dłużej się ją podgrzewa, tym robi się ciemniejsza; ja podgrzewam ją ok. 5 minut, do koloru ciemnej cegły).

Masę odstawiam na 5 minut, by lekko przestygła, a potem do (w dalszym ciągu mocno ciepłej) wbijam jajka, każdorazowo intensywnie mieszając do połączenia.

Następnie od razu dodaję mąkę – stopniowo, mieszając.

Ciasto wykładam na stolnicę i wyrabiam, aż będzie jednolite i gładkie (można je dodatkowo troszkę podsypać mąką).

Jeszcze ciepłe ciasto dzielę na 5 równych części (warto je zważyć).

Każdą część rozwałkowuję na bardzo cienki prostokąt (grubość ciasta to ok. 2 mm; najwygodniej to zrobić na masie silikonowej, na której od razu będzie się piekł placek; jeśli nie masz takiej maty, możesz go rozwałkować na papierze do pieczenia). U mnie wielkość prostokąta to 22 na 32 cm.

Placki piekę przez 6-8 minut w temperaturze 180 stopni C (góra-dół, środkowy poziom piekarnika, bez termoobiegu).

Upieczone pozostają miękkie, stwardnieją po kilku minutach, gdy wystygną.

W ten sposób piekę 5 placków.

Krem:

Gotuję budynie zgodnie z przepisem na opakowaniu, w zmniejszonej ilości mleka (900 ml. zamiast litra) – do mleka dodaję cukier.

Odstawiam do przestygnięcia.

Ubijam masło aż będzie jasne i puszyste, i miksując dalej dodaję po łyżce budyń.

Następnie tak przygotowany krem miksuję z masą kajmakową.

Złożenie:

Placki przekładam po kolei kremem; ostatni placek również pokrywam cienką jego warstwą,  i posypuję orzeszkami.

Ciasto odstawiam (i przechowuję ) do lodówki na 3-4 godziny.

Brak komentarzy:

Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger