Szukaj na blogu

Ciasto Albatros

Delikatne, kawowo-karmelowe w smaku ciasto, na puszystym kakaowym biszkopcie.


Składniki (blacha 20 na 30 cm):

Biszkopt na spód:

  • 3 jajka
  • 2,5 łyżki cukru
  • 0,5 łyżki cukru waniliowego
  • 1,5 czubatej łyżki mąki pszennej
  • 3/4 łyżki kakao
  • 1 płaska łyżka skrobi ziemniaczanej lub kukurydzianej
  • 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
  • 2 łyżki oleju

Masa kawowa:

  • Syrop do masy
  • 150 g cukru
  • 30 g wody

Pozostałe składniki masy:

  • 500 g mascarpone
  • 330 ml śmietanki 30%
  • 3 żółtka
  • 20 g cukru waniliowego
  • 30 g syropu karmelowego (jeśli go nie masz, dodaj zamiast niego do żółtek 20 g zwykłego cukru)
  • 5 g (1 łyżka) kawy rozpuszczalnej (najlepsza będzie ta gładka)
  • 12 g żelatyny plus 3 łyżki gorącej wody

Polewa czekoladowa:

  • 100 g mlecznej czekolady
  • 80-90 ml śmietanki 30%

Dodatkowo:

  • mały słoiczek dżemu z czarnej porzeczki
  • 20 ciastek oreo brownie (mogą być też tradycyjne, te z białym kremem)

Przygotowanie:

Dno blachy wykładam papierem do pieczenia.

Całe jajka ubijam razem z cukrem i cukrem waniliowym na bardzo puszystą masę.

Do ubitych jajek, nie przerywając miksowania, wlewam cienką strużką olej.

Do masy jajecznej przez sitko przesiewam suche składniki, bardzo delikatnie łączę wszystko łopatką.

Ciasto wylewam na blachę z papierem, dokładnie rozprowadzam, piekę przez ok. 20-22 minuty w temperaturze 175 stopni C.

Po upieczeniu wyjmuję biszkopt do przestudzenia, odwracam i zdejmuję papier.

Układam go z powrotem w blaszce.

Biszkopt smaruję cienką warstwą dżemu porzeczkowego.

Masa kawowa:

Mascarpone i śmietankę miksuję do momentu, aż będą gładkie. Nie chodzi o to, żeby ubić je na krem, a jedynie połączyć.

Żółtka przekładam do niewielkiej miski, dodaję cukier waniliowy oraz syrop karmelowy, miksuję przez kilka minut, żeby powstała z nich puszysta masa.

Pod koniec ubijania dodaję kawę rozpuszczalną i jeszcze przez chwilę miksuję, żeby się ładnie połączyły.

W rondelku przygotowuję syrop: wsypuję cukier i wlewam wodę.

Podgrzewam na dużym ogniu, mieszając, aż cały cukier zupełnie się rozpuści.

W tym momencie żelatynę w małej miseczce mieszam z gorącą wodą, zostawiam na kilka minut do napęcznienia, jeszcze raz dokładnie mieszam.

Następnie łączę syrop z ubitymi żółtkami: miksuję żółtka i cienką strużką wlewam syrop (jeśli wleje się go za szybko, żółtka się zwarzą).

Do masy jajecznej z syropem (będzie ciepłe) dodaję napęczniałą żelatynę, miksuję przez 2-3 minuty.

Wszystko łączę z mascarpone ze śmietanką.

Złożenie:

Na biszkopt posmarowany dżemem wykładam połowę masy kawowej, a niej równomienie rozkładam 20 ciastek oreo, u mnie w 5 rzędach po 4 ciastka.

Wykładam pozostałą masę kawową, wyrównuję.

Ciasto wstawiam na 2-3 godziny do lodówki.

Wykończenie ciasta:

Miałam kawałek zamrożonego biszkoptu z kakao, i wykorzystałam go w ten sposób, że po rozmrożeniu okruszki rozsypałam na górze masy przed polaniem ciasta czekoladą – oczywiście można ten krok pominąć.

Polewa:

Podgrzewam śmietankę (nie zagotowuję!), zestawiam z ognia, wsypuję posiekaną czekoladę.

Po kilku minutach dokładnie mieszam, do uzyskania jednolitej polewy.

Polewę wylewam na ciasto, wyrównuję.

Wstawiam do lodówki na noc.


Brak komentarzy:

Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger