Szukaj na blogu

Dżem pomarańczowy

Ten dżem pachnie niczym cały pomarańczowy gaj 💗 Wykorzystuję go najczęściej w okolicach Świąt, bo nadaje się idealnie do uroczystych wypieków, jak mazurki czy choćby miodownik. Do mojego dżemu oprócz miąższu dodaję również drobno pokrojoną skórkę, która w trakcie długiego gotowania mięknie i robi się po prostu pyszna. Bardzo Was zachęcam do przygotowania chociaż jednej porcji.




                             

Składniki
1,5 kg dojrzałych pomarańczy
1 kg cukru
sok z 1 cytryny
ok. pół szklanki wody
Przygotowanie:
Pomarańcze bardzo dokładnie myję szczoteczką pod bieżącą, gorącą wodą, a następnie sparzam przez 10 sekund we wrzątku.
Obieram je ze skórki, dbając by te były ładnie zachowane.
Ostrym nożykiem ścinam z wnętrza skórki jak najwięcej białego miąższu, obieram też z niego owoce. 
Sprawdzi się też tu obieraczka do warzyw - cieniutko ścinamy skórkę, a potem obieramy owoc z białego miąższu.
Owoce kroję na niewielkie kawałki i przekładam do szerokiego garnka z grubym dnem (razem z sokiem, który wycieka w trakcie krojenia), dolewam wodę, dosypuję cukier i gotuję na małym ogniu. 
Przygotowane skórki kroję w nieduże, cieniutkie paseczki i dorzucam do garnka. Dżem gotuję ok. 4 godzin, mieszając i dbając żeby się nie przypalił (mały płomień powinien temu zapobiec). 
Gdy jest dostatecznie gęsty (warto zrobić próbę na talerzyku: wykładam łyżeczkę, studzę i wtedy widzę jego właściwą gęstość) przekładam do wcześniej wyparzonych słoiczków, mocno zakręcam. 
Słoiki pasteryzuję przez 10 minut.


                          

Brak komentarzy:

Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger