Kruche rogaliki z marcepanem
Małe, kruche rogaliki nadziane masą marcepanową to wspaniałe mini słodkości, które możesz również zapakować jako słodki prezent dla kogoś Bliskiego.
Przepis znajdziesz na moim słodkim blogu KLIK
Małe, kruche rogaliki nadziane masą marcepanową to wspaniałe mini słodkości, które możesz również zapakować jako słodki prezent dla kogoś Bliskiego.
Przepis znajdziesz na moim słodkim blogu KLIK
"Gdzie śpiewają raki" Delii Owens możesz kupić na stronie księgarni internetowej Matfel.pl KLIK, której serdecznie dziękuję za egzemplarz recenzencki.
W górnej części bloga widzisz stronę: książki na smutki. To właśnie tam znajdziesz wszystkie moje recenzje.
Nie chciałam dziś marnować czasu na jakiś wymyślny obiad, ale przecież niedziela, i mieliśmy ochotę zjeść coś dobrego. Kompromis w takim wypadku - jak zazwyczaj - jest taki sam: danie jednogarnkowe!
Karkówka pieczona razem z ziemniakami, do tego odświeżająca surówka. No pysznie 😍 I nie narobi się człowiek, przy patelni i garnkach nie trzeba stać 😉Takie rozwiązania lubię i często przyrządzam obiady w ten sposób.
Zapraszam po przepis.
Składniki (porcja na 2-3 osoby):
kilka cienkich kotletów karkówki wieprzowej, niezbyt tłustych
15-20 niewielkich ziemniaków
przyprawy do mięsa: sól i pieprz, oregano, tymianek, majeranek, rozmaryn, cząber, czosnek granulowany, mielona kolendra, mielony kminek
przyprawy do ziemniaków: sól i pieprz, słodka mielona papryka, curry, majeranek, oregano, tymianek plus 2-3 łyżki oleju
3-4 łyżki oleju
Przygotowanie:
Kotlety rozbijam tłuczkiem i nacieram solą, pieprzem i ziołami.
Odkładam je najlepiej na kilka godzin do lodówki, ale ten etap można pominąć jeśli nie masz czasu.
Na dno naczynia wlewam kilka łyżek oleju, układam kotlety, przykrywam szczelnie naczynie i wstawiam do piekarnika nagrzanego do 190 stopni C na 40 minut.
Po ok. 40 minutach pieczenia mięsa ziemniaki obieram, myję i kroję na grube frytki.
Przekładam je do miski, posypuję przyprawami i dodaję olej, dokładnie mieszam.
Podpieczone mięso odkrywam - na dnie naczynia będzie sporo płynu, nie wylewam go, sprawi że łatwiej upieką się ziemniaki.
Na mięsie rozkładam przyprawione ziemniaki i już bez przykrycia wstawiam ponownie wszystko do piekarnika.
Piekę jeszcze 30-40 minut, aż ziemniaki będą miękkie i rumiane.
Lekko osta, wyrazista surówka która idealnie pasuje do pieczonych mięs. Jest chrupiąca i ma świeży, przyjemny smak. Sos zrobiłam na bazie jogurtu naturalnego.
Składniki:
1/3 niewielkiej główki sałaty lodowej
pół niedużej żółtej papryki
pół pęczka dymki (cebulki ze szczypiorkiem)
pół średniej wielkości długiego ogórka
pół małej czerwonej cebuli
Sos:
3 pełne łyżki jogurtu naturalnego
1 łyżeczka musztardy miodowej
1 płaska łyżeczka curry
1 łyżka posiekanego koperku
do smaku: sól i pieprz (użyłam soli ziołowej)
Przygotowanie:
Sałatę cienko szatkuję, cebule: czerwoną i dymkę siekam drobno, ogórka przecinam wzdłuż na ćwiartki i wycinam nasiona, po czym kroję go w cienkie plasterki.
Paprykę kroję w małą kostkę, drobno kroję szczypiorek.
Wszystko umieszczam w dużej misce i mieszam.
W oddzielnej, małej miseczce mieszam dokładnie składniki sosu, doprawiam go do smaku.
Sos powinien mieć ostro-słodki smak.
Sosem polewam surówkę tuż przed podaniem, lekko mieszam.
Szybkie i łatwe, pyszne ciasteczka bezglutenowe, z masłem orzechowym, orzechami włoskimi i płatkami owsianymi.
Po przepis zapraszam na mojego słodkiego bloga: KLIK
Pieczone gołąbki smakują inaczej, niż te uduszone, i bardzo lubię taką ich wersję. Dzisiejsze mają farsz z kaszy pęczak z dużą ilością pieczarek, z dodatkiem cebuli i pora; w farszu jest też trochę nietypowy dodatek w postaci serka śmietankowego, który razem z jajkiem daje mu fajną, zwartą konsystencję, i jednocześnie sprawia, że jest on (farsz) taki trochę kremowy.
Do moich gołąbków oddzielnie zrobiłam sos grzybowy.
Składniki:
10 liści kapusty, wcześniej ugotowanych
1 szklanka kaszy pęczak
1 średniej wielkości cebula
1 mały por
1 ząbek czosnku
0,5 kg pieczarek
1 łyżka drobno pokrojonego szczypiorku
2 łyżki serka śmietankowego (kanapkowego)
1 jajko
sól i pieprz do smaku
Dodatkowo:
3 łyżki oleju + 3 łyżki na dno formy do pieczenia
Przygotowanie:
Zaczynam od ugotowania kaszy pęczak - gotuję ją do miękkości w osolonej wodzie.
Ugotowaną odcedzam.
Na patelni rozgrzewam 3 łyżki oleju i wrzucam pokrojone w cienkie półplasterki pieczarki.
Oprószam je solą i smażę na dość mocnym ogniu, mieszając, ok. 8-10 minut.
Pieczarki przekłądam do ugotowanej kaszy (zostawiam na patelni olej).
Na patelnię wrzucam pokrojone w niewielką kostkę: cebulę i pora.
Smażę je do zeszklenia, przekładam do kaszy i pieczarek.
Dodaję przeciśnięty przez praskęczosnek oraz serek i mieszam wszystko dokładnie, po czym dodaję jajko i jeszcze raz mieszam.
Dodaję szczypiorek, doprawiam wszystko do smaku solą i pieprzem.
Na każdym liściu kapusty (z liści ścinam ostrym nożem głowny, zewnętrzny nerw) ukłądam po porcji farszu, zawijam gołąbki.
Tak przygotowane układam w formie do pieczenia (na dnie 3 łyżki oleju).
Przykrywam wszystko i piekę ok. 70-80 minut w temperaturze 170 stopni C, lub do pożądanej miękkości kapusty.
Pod koniec pieczenia można formę odkryć, żeby gołąbki się lekko zarumieniły.
Koniecznie je zróbcie, bo są bajecznie pyszne! Świetne placuszki, które pokochają dzieci, a przygotujecie je w 15 minut. Proponuję od razu podwoić porcję, bo znikną natychmiast!
Kupiłam karkówkę w takich cienkich plastrach, wiecie na pewno - często jest tak sprzedawana. Ten sposób pokrojenia natchnął mnie do zrobienia szybkich i bardzo smacznych roladek z farszem z kiełbasy jałowcowej, cebulki i kiszonego ogórka. Dusiły się w sosie, są mięciutkie i super pyszne.
Składniki (u mnie 5 roladek):
6 cienkich, ładnych plastrów karkówki wieprzowej (łącznie ok. 600 g)
do przyprawienia mięsa: sól ziołowa lub zwykła, mielony czarny pieprz
musztarda miodowa lub zwykła, np. sarepska
słodka wędzona papryka
Do farszu:
ok. 100 g kiełbasy jałowcowej lub myśliwskiej
1 średnia cebula
1-2 niewielkie kiszone ogórki
Dodatkowo:
ok. 1-1,5 szklanki wody do uzpełniania, najlepiej gorącej
2 łyżki oleju do smażenia
1-2 ząbki czosnku
ok. pół łyżeczki mielonego jałowca
1 łyżeczka słodkiej mielonej papryki
1 łyżeczka suszonego rozmarynu
pół łyżeczki suszonego tymianku
2-3 małe kapelusze suszonych grzybów leśnych
5-6 łyżek mleka
1 płaska łyżka mąki pszennej
1 łyżeczka musztardy sarepskiej
sól i pieprz do smaku
Przygotowanie:
Wszystkie składniki farszu kroję w małą kostkę i mieszam.
Plastry mięsa rozbijam pod grubą folią, uważając żeby ich nie podziurawić.
Rozbite mięso z obu stron oprószam solą ziołową lub zwykłą, i pieprzem.
Plastry z jednej strony smaruję musztardą miodową, i posypuję wędzoną słodką papryką.
Na tak przygotowane mięso wykładam po łyżeczce farszu, i zwijam roladki.
Farsz najprawdopodobniej zostanie - wykorzystamy go za chwilę.
Roladki warto dodatkowo spiąć lub związać.
Rozgrzewam olej na patelni (niewiele, bo karkówka jest dość tłusta) i obsmażam mocno roladki ze wszystkich stron.
Gdy roladki są podsmażone, na patelnię wrzucam resztę farszu i wlewam trochę wody - tyle żeby przykryłą dno.
Dodaję posiekany czosnek, grzyby (u mnie w całości, ale możesz je pokruszyć) i przykrywam patelnię.
Duszę na małym ogniu ok. 45 minut (lub więcej w razie potrzeby, to zależy od mięsa), w międzyczasie uzupełniając wodę.
Po ok. pół godzinię dodaję suszone zioła i słodką paprykę.
Gy mięso jest miękkie, dolewam jeszcze wodę do uzyskania odpowiedniej ilości sosu i czekam żeby się wszystko mocno podgrzało.
Mleko dokładnie mieszam z mąką i musztardą, po czym tę zawiesinę wlewam na patelnię.
Podgrzewam na niewielkim ogniu, mieszając, aż sos zgęstnieje.
Gęstość sosu reguluję wodą.
Na końcu doprawiam sos do smaku solą i pieprzem.
Tak pieczone mięso z golonki idyczej jest po prostu rewelacyjne. Trzeba je zamarynować dobę wcześniej, żeby nabrało smaku. Po upieczeniu rozpada się pod widelcem, jest soczyste i bardzo aromatyczne.
Składniki:
3 golonki z indyka, średniej wielkości
Marynata:
2-3 liście laurowe
1 łyżka suszonego majeranku
2 duże ząbki czosnku
1 łyżeczka soli
0,5 płąskiej łyżeczki mielonego czarnego pieprzu
3 łyżki oleju
Przygotowanie:
Mięso najlepiej zamarynować 24 godziny przed pieczeniem.
Liście laurowe bardzo drobno kruszę, po czym wszystkie składniki marynaty ucieram w moździerzu na pastę.
Marynatą dokładnie nacieram mięso, po czym szczelnie zamknięte (ja zapakowałam golonki próżniowo) wstawiam do lodówki.
Pieczenie:
Zamarynowane mięso umieszczam w wysokiej blaszce - wykorzystałam keksówkę (nie ma potrzeby wlewania tłuszczu ani wody do blaszki)
Blaszkę szczelnie przykrywam i wstawiam do piekarnika nagrzanego do 170 stopni C na 3-4 godziny (u mnie piekło się 3,5 godziny).
W czasie pieczenia nie odkrywam blaszki.
Składniki:
Naleśniki:
2 szklanki mąki pszennej
2 szklanki lekko gazowanej wody mineralnej
1 szklanka maślanki
2 duże jajka
duża szczypta soli
4 duże łyżki stołowe oleju do ciasta
olej do smażenia
Farsz:
ok. 600 g mielonego mięsa z łopatki wieprzowej
3 łyżki oleju do smażenia
1 średniej wielkości cebula
1 niewielki por
1 średniej wielkości marchewka
niewielki kawałek białej kapusty
1 duży ząbek czosnku
do smaku: sól i pieprz, słodka mielona papryka, wędzona słodka papryka, mielony kumin (kmin rzymski), curry
1-2 łyżki posiekanej natki pietruszki
1 łyżka śmietany 18% (lub 2-3 łyżki wody)
Dodatkowo:
2-3 jajka do panierowania
panierka panko lub bułka tarta
olej do podsmażenia
Przygotowanie:
Naleśniki:
W dużej misce mieszam rózgą (lub mikserem) wszystkie składniki ciasta, odstawiam miskę na 15 minut, a następnie smażę cienkie naleśniki (12-15 naleśników, u mnie patelnia o średnicy 24 cm).
Usmażone układam jeden na drugim, przykrywam duzym talerzem, żeby zachowały wilgotność i sprężystość.
Farsz:
Zaczynam od przygotowania składników: pora i cebulę kroję w kostkę, kapustę drobno siekam, marchew ścieram na tarce z grubymi oczkami.
Rozgrzewam olej na patelni, wrzucam cebulę z porem, odrobinę je solę i podsmażam do zeszklenia.
Zsuwam podsmażone warzywa na bok patelni i w wolne miejsce przekładam mięso mielone.
Smażę, rozdzielając je łopatką, ok. 5 minut.
Następnie mieszam wszystko i na patelnię dokładam startą marchew i pokrojoną kapustę.
Smażę, mieszając, 6-8 minut.
Dodaję przeciśnięty przez praskę czosnek, doprawiam wszystko do smaku solą, pieprzem, słodką i wędzoną papryką, mielonym kuminem i curry.
Podlewam wszystko kilkoma łyżkami wody, przykrywam patelnię i na małym ogniu duszę ok. 15 minut.
Śmietanę (lub wodę) mieszam z mąką, przekłądam na patelnię, mieszam do połączenia.
Złożenie i smażenie:
Na każdym naleśniku rozprowadzam porcję farszu, po czym składam naleśnik w trójkąt.
Tak przygotowane naleśniki panieruję w jajku i panko (lub w bułce tartej).
Smażę z obu stron na złoto.
Zaczynam na dobre świąteczny maraton ciasteczkowy 😉
Dzisiejsze, naprawdę pyszne, kruche i delikatne ciasteczka z orzechami włoskimi to idealny świąteczny smakołyk. Śmiało można upiec je nawet dwa tygodnie wcześniej, a potem pięknie zapakować i podarować komuś bliskiemu.
Po przepis zapraszam Cię n amojego słodkiego bloga: KLIK
Wspaniałe placki z wyrazistym smakiem warzyw, które pomimo smażenia pozostają lekko jędrne. Genialnie smakują ze słodkimi i pikantnymi sosami.
Ciasto nie zawiera jajek, jego smak jest dość neutralny, i podkreśla smak warzyw.
Placki najlepsze są tuż po zdjęciu z patelni, kiedy pozostają najbardziej chrupiące.
Warzywa, których tu użyjesz, mogą być w zasadzie dowolne, ważne tylko żeby je cienko pokroić.
Składniki:
1 mała marchew
mały kawałek selera
mały kawałek pora
mały kawałek białej kapusty
kawałek zielonej papryki
Proporcje ciasta:
2 czubate łyżki mąki pszennej
1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej
pół szklanki wody
duża szczypta soli
duża szczypta mielonego czarnego pieprzu
Dodatkowo:
olej do smażenia
Przygotowanie:
Obieram i myję warzywa.
Marchew kroję na cienkie plastry, a potem na cieniutkie zapałki.
Tak samo kroję selera.
Drobno siekam pora, kapustę szatkuję również na cienkie nitki, paprykę na cienkie paseczki.
Do miski wsypuję mąkę pszenną i ziemniaczaną, dodaję dużą szczyptę soli i mielonego czarnego pieprzu.
Sypkie produkty mieszam rózgą kuchenną, po czym wlewam wodą i mieszam wszystko do uzyskania gładkiego, jednolitego ciasta i konsystencji trochę bardziej gęstej niż ciasto naleśnikowe.
Do ciasta przekładam pokrojone warzywa i mieszam, by się dokładne nim pokryły.
Ciasto ma w zasadzie tylko skleić warzywa, więc ewentualnie jeśli widzisz, że jest go sporo, dokrój jeszcze trochę warzyw.
DOść mocno rozgrzewam olej na dużej patelni (powinien przykrywać całe jej dno) i wykładam porcje ciasta - każdy placek powinien być cienki, by warzywa się równomiernie usmażyły.
Smażę po kilka minut z obu stron, do jasnozłotego koloru (te placki nie rumienią się zbyt szybko przez brak jajka w cieście).
Po usmażeniu na chwilę przekładam je na talerz wyłozony papierem, by odsączyć je z nadmiaru tłuszczu, po czym od razu podaję.
Są pyszne zarówno na gorąco, jak i na zimno.
Bardzo chrupiąca przekąska! Wspaniałe w smaku, zwłaszcza jeśli się je zje z sosem słodko-kwaśnym. Przygotowanie zajmuje chwilę, więc zachęcam serdecznie do wypróbowania!
Składniki (10-12 sztuk):
ok. 1,5 szklanki ugotowanego do miękkości ryżu (dobrze, jeśli będzie się lekko kleił)
1 jajko
1 mała cebula
1 ząbek czosnku
kawałek marchewki
kawałek pora
1-2 łyżki posiekanej natki pietruszki
1 łyżeczka curry
sól i pieprz do smaku
garść tratego żółtego sera
Dodatkowo:
olej do smażenia
1 jajko do panierowania
panierka panko lub bułka tarta
Przygotowanie:
Ugotowany, zimny ryż przekładam do miski.
Cebulę drobno kroję i podsmażam do zeszklenia na niewielkiej ilości oleju, dodaję do ryżu (bez tłuszczu).
Marchewkę ścieram na tarce z drobnymi oczkami, pora drobno siekam, dokładam je do ryżu.
Dodaję przeciśnięty przez praskę czosnek, surowe jajko i posiekaną natkę pietruszki, dokładnie mieszam, doprawiam curry, solą i pieprzem.
Na końcu dodaję ser, mieszam.
Odstawiam na 5 minut.
Z masy formuję kulki wielkości orzecha włoskiego (większe będą się gorzej smażyć).
Kulki obtaczam w rozmącony jajku, a potem w panierce panko lub w bułce tartej.
Smażę w głębokim oleju na rumiano (3-4 minuty).
Po usmażeniu wyjmuję je na chwilę na talerz wyłożony papierem, by odsączyć je z nadmiaru tłuszczu.
Ciasteczka są absolutnie kruche i delikatne, po prostu rozpływają się w ustach.
Można je lekko oprószyć cukrem pudrem, albo złożyć po dwa, przekładając gęstym dżemem.
Po przepis zapraszam na mojego słodkiego bloga: KLIK
Fajny sposób na trochę inne kotlety mielone, bo w środku mają farsz z boczkiem, ogórkiem kiszonym i cebulką, co sprawia że są bardzo soczyste.
Składniki:
0,5 kg mięsa mielonego z łopatki wieprzowej lub karkówki
niewieki kawałek pora (jasna część)
1 mała cebula
2 małe ząbki czosnku
1 jajko
1 łyżka gęstej śmietany 18%
1 łyżeczka majeranku
1 łyżeczka pieprzu ziołowego
sól do smaku
Dodatkowo:
150 g surowego, wędzonego boczku w plastrach
1 średnia cebula
1 średni ogórek kiszony
2-3 łyżki oleju
sól i pieprz do smaku
1 łyżeczka słodkiej mielonej papryki
1 łyżeczka wędzonej słodkiej papryki
1 płaska łyżeczka curry
1 łyżeczka musztardy sarepskiej
Przygotowanie:
Boczek, średnią cebulę i ogórka kiszonego kroję w małą kosteczkę, mieszam wszystko razem.
Masa na kotlety:
Mięso mielone przekłądam do miski, dodaję bardzo drobno pokrojne: por i cebulę, jajko, śmietanę i przyprawy.
Dokładnie wyrabiam masę dłonią.
Nabieram porcję masy (kulki wielkości mandarynki), spłaszczam ją na dłoni i do środka wkładam łyżkę farszu: boczku z cebulą i ogórkiem.
Sklejam wszystko formując koltety.
Farsz nie zostanie zużyty cały- zużyjemy go w czasie duszenia.
Rozgrzewam olej na patelni i krótko obsmażam kotlety z obu stron, wystarczy do lekkiego zezłocenia.
Gdy kotlety są podsmażone, na patelnię wrzucam cebulę i resztę farszu.
Posypuję wszystko słodką i wędzoną papryką oraz curry.
Zmniejszam moc palnika do minimum, przykrywam patelnię i duszę wszystko ok. 40 minut.
Można w czasie duszenia leciutko podlać wszystko wodą.
Pod koniec duszenia dodaję musztardę.
Na końcu wszystko doprawiam do smaku solą i pieprzem.
Kupiłam karkówkę w takich cienkich plastrach, wiecie na pewno - często jest tak sprzedawana. Ten sposób pokrojenia natchnął mnie do zrobieni...