Szukaj na blogu

Gulasz z policzków wieprzowych z papryką i pieczarkami

Gulasz z policzków wieprzowych z papryką i pieczarkami

Ten gulasz przygotowałam jako jeden ze świątecznych obiadów, poczeka sobie na odpowiedni moment zamknięty na gorąco w słoikach. Bardzo lubimy mięso z policzków, jest delikatne i niezwykle smaczne. Miękkie mięso z dużą ilością warzyw, lekko pikantne będzie wspaniale smakowało z kluseczkami ziemniaczanymi.


Składniki:

600 g policzków wieprzowych

1 średniej wielkości cebula

400 g mini pieczarek

1 mała marchewka

1 słodka czerwona papryka (użyłam podłużnej)

2-3 ząbki czosnku

łącznie 2 pełne łyżki posiekanych: koperku i natki pietruszki

1 łyżka mąki pszennej

do smaku: sól, pieprz

2-3 liście laurowe

kilka ziaren ziela angielskiego

1 łyżeczka słodkiej mielonej papryki

do smaku: ostra czerwona papryka lub ostry sos, użyłam Sriracha

ok. 1,5 szklanki wody

3 łyżki oleju do smażenia

Przygotowanie:

Ostrym nożem odkrajam z mięsa nadmiar błonek, po czym mięso kroje na mniejsze kawałki.

Każdy kawałek mięsa obtaczam w mące, i smażę na rozgrzanym oleju do momentu, kiedy dość mocno się zarumieni.

Wtedy dorzucam do mięsa pokrojoną w kostkę cebulę, wszystko lekko solę i smażę mieszając do zeszklenia cebuli.

W międzyczasie obieram marchewkę kroję ją wzdłuż na pół, a potem na plasterki. 

Pieczarki również kroję na plasterki (grube), i razem z marchewką dokładam na patelnię.

Smażę kilka minut, dodaję liście laurowe i ziele angielskie, przykrywam patelnię, i na małym ogniu smażę ok. 10 minut.

Dolewam wodę, dodaję posiekany czosnek i słodką paprykę, wstępnie doprawiam solą i pieprzem, i duszę do miękkości mięsa.

Gdy mięso jest miękkie, dodaję posiekane zioła, oraz pokrojoną w kostkę paprykę, i w tym momencie  doprawiam sos ostatecznie do smaku.

Duszę jeszcze 10 minut (papryka powinna pozostać jędrna).

O ile sos jest jeszcze za rzadki, odlewam kilka łyżek z patelni i gdy przestygnie, dokładnie mieszam go z łyżeczką mąki, a potem zawiesinę przelewam z powrotem na patelnię i mieszam do zagęszczenia.


Zbójeckie kotlety ziemniaczane

Zbójeckie kotlety ziemniaczane

To są po prostu pyszności, naprawdę fajna i smaczna rzecz - bardzo kremowe w środku, i mocno chrupiące z zewnątrz. Jakoś od kilku dni już mi coś tego typu po głowie chodziło, a że dziś trochę chłodniejszy dzień, to była dobra okazja na smaczny obiad.





Składniki (5 dużych kotletów):

Masa ziemniaczana:

ok. 500- 600 g ugotowanych dzień wcześniej ziemniaków 

1 średniej wielkości cebula

100 g wędzonego boczku

2 pełne łyżki mąki pszennej

1 pęczek szczypiorku

sól i pieprz do smaku

Dodatkowo:

po 2 plastry wędzonego boczku na kotlet

1 jajko

bułka tarta

mąka pszenna

olej do smażenia

posiekany szczypiorek do posypania

Przygotowanie:

Ziemniaki przeciskam przez praskę.

Cebulę i boczek kroję drobno i podsmażam do chwili, kiedy boczek się ładnie zrumieni (można dodać odrobinę oleju do smażenia).

Podsmażone przekładam do ziemniaków, dodaję jajko i 2 pełne łyżki mąki pszennej, oraz drobno posiekany pęczek szczypiorku.

Mieszam, doprawiam do smaku (ostrożnie z solą, zwłaszcza jeśli ziemniaki były solone przy gotowaniu)

Masę dzielę na 5 części.

Formuję wydłużone, spłaszczone kotlety, obtaczam je w mące, a potem każdy zawijam w 2 plastry boczku.

Tak przygotowane panieruję w rozmąconym jajku i następnie w bułce tartej.

Smażę na średnio rozgrzanym oleju łącznie ok. 8 minut każdy, przewracając, i dosmażając również boki. Oleju przy smażeniu powinno być dość sporo, inaczej będą źle się smażyć (ok. 3 mm na dnie patelni).

Podaję gorące.





Chlebek jabłkowy z migdałami

Chlebek jabłkowy z migdałami

Co robi się najczęściej robi ze zbyt dojrzałych bananów? Chlebek bananowy! Ja miałam podobny problem z jabłkami, bo kupiliśmy ostatnio parę ładnych kilo, żeby je przerobić na suszone plasterki - owszem, dużą część przerobiłam, ale zostały jabłkowe niedobitki. Poszłam więc tropem bananów i wymyśliłam sobie takie oto ciasto, niczym chlebek właśnie codzienne i zwyczajne, lekko wilgotne w środku (im więcej jabłek, tym bardziej), z migdałowym posmakiem. Bardzo fajny chlebek!


Składniki (forma 18x18 cm):
3 duże jajka
szczypta soli
100 g. cukru pudru (ok. 3/4 szklanki)
2 łyżki cukru waniliowego
170 g. mąki pszennej (1 szklanka)
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżka soku z cytryny
0,5 łyżeczki cynamonu lub kakao
2-3 spore jabłka
100 g. płatków migdałowych 
Dodatkowo:
masło do posmarowania formy
mąka do oprószenia formy
cukier puder do posypania ciasta
Przygotowanie:
Jajka ubijam z solą, cukrem pudrem i waniliowym na bardzo puszystą masę. 
Ubijając dalej dodaję sok z cytryny i przesianą z proszkiem do pieczenia mąkę. 
Obieram jabłka i ścieram je na grubej tarce do ciasta, dorzucam 3/4 płatków migdałowych, dokładnie mieszam. 
Masę przekładam do natłuszczonej i oprószonej mąką formy, oprószam cynamonem lub kakao (przez sitko), posypuję pozostałymi migdałami i wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C. na 40-45 minut (do suchego patyczka). 

Ostudzone ciasto oprószam cukrem pudrem. 

Ciasto czekoladowe z kremem i owocami leśnymi

Ciasto czekoladowe z kremem i owocami leśnymi

Historia z tym ciastem jest co najmniej ciekawa. Zrobiłam je w poprzednim tygodniu. Zrobiłam zdjęcia. Po czym calkiem o nim zapomniałam. I o wpisaniu przepisu, i o cieście w lodówce. 

Tak więc z ręką na sercu bardzo je polecam, bo po długim czasie dalej jest bardzo pyszne, powiedziałabym że wprost zyskało na smaku :) 


Składniki:

Spód czekoladowy:

100 g gorzkiej czekolady

50 g masła

4 jajka

100 g cukru pudru

140 g mąki pszennej

40 g mąki ziemniaczanej

5 go proszku do pieczenia

Krem:

500 g mascarpone

100 g nutelli

200 g słodzonego mleka skondensowanego

100 g pełnotłustego mleka w proszku 

Polewa:

80 g gorzkiej czekolady 

60 g śmietanki 30 lub 36%

Dodatkowo:

300 g frużeliny lub dżemu o smaku owoców leśnych 

Przygotowanie:

Spód czekoladowy:

W rondlu na małym ogniu rozpuszczam masło.

Drobno siekam czekoladę i przekładam do masła, mieszam aż czekolada się rozpuści.

Odstawiam żeby masa czekoladowa trochę przestygła.

W międzyczasie ubijam jajka z cukrem na bardzo puszystą, jasną masę. 

Do ubitych jajek wlewam czekoladę z masłem, miksuję do połączenia, a potem dodaję obie mąki z proszkiem do pieczenia, jeszcze chwilę miksuję.

Dno blachy wykładam papierem.

Ciasto rozprowadzam na blaszce.

Piekę ok. 20-25 minut w temperaturze 170 stopni C (do suchego patyczka; bez termoobiegu).

Upieczony, zimny spód przekrajam na dwa cienkie blaty.

Krem:

Mascarpone ubijam z mlekiem skondensowanym do uzyskania puszystego kremu.

Dodaję nutellę (w temperaturze pokojowej), miksujędo połączenia, a na końcu wsypuję mleko w proszku i jeszcze przez chwilę miksuję.

Złożenie ciasta:

Na blaszce ukłądam jeden blat i smaruję go połową frużeliny.

Wykładam połowę kremu, wyrównuję.

Przykrywam drugim blatem i powtarzam czynności: wykładam resztę frużeliny i kremu.

Wygładzam powierzchnię i wstawiam na godzinę do lodówki.

Polewa:

Podgrzewam śmietankę, dodaję do niej posiekaną czekoladę.

Mieszam aż ta się rozpuści.

Polewę rozpowadzam na górze ciasta.

Wstawiam na noc do lodówki - to ciasto ma zresztą to do siebie, że im dłużej w niej stoi, tym zyskuje na smaku.





Mleczne placuszki

Mleczne placuszki

Placuszki o mlecznym smaku, puszyste, pięknie wyrośnięte. Mogą być idealne na śniadanie lub kolację, albo do pudełka do szkoły. Pysznie smakują z powidłami śliwkowymi.



Składniki:

  • 1 szklanka mąki pszennej
  • 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • 1 łyżeczka cukru waniliowego
  • 1 łyżka cukru
  • 1 jajko
  • 0,5 szklanki pełnotłustego mleka w proszku
  • 1 łyżka rozpuszczonego masła
  • 0,5 szklanki mleka

Przygotowanie:

Łączę wszystkie składniki, mieszam do uzyskania gęstego ciasta.

Rozgrzewam olej na patelni (średnio rozgrzany) i wykładam po łyżeczce ciasta.

Smażę z obu stron, przewracając 2 lub trzykrotnie (w drugiej części smażenia zmniejszam moc palnika, by placuszki się nie przypaliły oraz żeby zdążyły dosmażyć się w środku).



Pieczeń z mięsa mielonego z papryką i wędzonym  boczkiem

Pieczeń z mięsa mielonego z papryką i wędzonym boczkiem

Na Święta nie planuję kupować żadnych wędlin w sklepie, zrobię je sama - jedną z nich będzie tego typu pieczeń przygotowana z mięsa mielonego.  Jest bardzo smakowita, pyszna na zimno, ale można również zjeść ją na gorąco na obiad. 

Składniki:

800 g karkówki wieprzowej(zmielonej)

ok. 80 g wędzonego boczku w plastrach

1 średniej wielkości cebula

1 średniej wielkości żółta papryka

1 papryczka chili 

2 ząbki czosnku

1-2 łyżki drobno posiekanych: natki pietruszki i koperku

3 jajka

4-6 łyżek bułki tartej

do smaku: sól, pieprz, pieprz ziołowy, majeranek

Przygotowanie:

Mielone mięso przekładam do miski.

Drobno kroję boczek i przekładam go na rozgrzaną, suchą patelnię, po czym smażę do wytopienia.

Dodaję drobno pokrojoną cebulę, smażę do lekkiego zezłocenia.

Całą zawartość patelni po przestudzeniu przekładam do mięsa.

Dodaję również jajka, i wszystko dokładnie mieszam.

Papryczkę chili siekam drobniutko (bez nasion), żółtą paprykę również kroję drobno, czosnek przeciskam przez praskę, wszystko łączę z masą mięsną.

Wyraziście doprawiam masę do smaku solą, pieprzem, pieprzem ziołowym, oraz dodaję ok. łyżeczki majeranku, i posiekane świeże zioła. 

Dodaję bułkę tartą i wyrabiam masę dokładnie, najlepiej dłonią.

Foremkę do pieczenia (u mnie keksówka 25 na 7 cm) wykładam papierem.

Masę mięsną przekładam do foremki, ugniatając. 

Wyrównuję górę.

Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C na ok. 70-80 minut, bez przykrycia.


Domowe bułeczki z dynią i słonecznikiem

Domowe bułeczki z dynią i słonecznikiem

Zawsze z wielką przyjemnością piekę w domu bułki, choć nie robię tego zbyt często, skoro pracuję w piekarni. Ale to niezwykle relaksujące, że już o smaku bułek i zapachu w domu nie wspomnę.

Polecam pyszne bułeczki!




Składniki:

Zaczyn:

  • 200 g maślanki naturalnej
  • 30 g świeżych drożdży
  • 50 g mąki pszennej typ 500 lub 550
  • 10 g cukru

Dodatkowo:

  • 560 g mąki pszennej typ 500 lub 550
  • 15 g drobnej soli
  • 1 szklanka ciepłej wody
  • 4 łyżki oleju
  • po garści dyni i słonecznika

Przygotowanie:

Zaczyn:

Lekko podgrzewam maślankę (powinna być tylko ciepła, nie może być gorąca), po czym wkruszam do niej drożdże, dodaję 50 g mąki i 10 g cukru.

Dokładnie mieszam i odstawiam na 10-15 minut w ciepłe miejsce, by zaczyn podrósł.

Ciasto:

Mąkę przesiewam do dużej miski, dodaję wodę, sól i wyrośnięty zaczyn.

Mieszam najpierw łyżką, a potem dłonią.

Dodaję słonecznik i dynię.

Wyrabiam ciasto przez kilka minut, dolewam olej, wyrabiam jeszcze przez kilka minut.

Zostawiam w misce, przykryte ściereczką, na ok. 30-40 minut w ciepłym miejscu.

Powinno podwoić objętość.

Ciasto przekładam na podsypany mąką blat, lekko zagniatam, by je odgazować.

Dzielę na 10 części.

Formuję bułki dowolnego kształtu (podpowiedź jak zrobić podłużne znajdziesz na zdjęciach niżej – zrobiłam je podobnie jak się robi faworki).

Bułki układam na blasze wyłożonej papierem i zostawiam na 5 minut, by się lekko napuszyły.

Piekę w piekarniku nagrzanym do 215 stopni C (góra-dół, bez termoobiegu) ok. 20 minut – mają być rumiane, a jeśli postukasz w spód bułki, powinien wydać głuchy odgłos 🙂

Tuż po wyjęciu z piekarnika spryskuję bułki wodą, np. spryskiwaczem do kwiatów.

Dzięki temu będą miały miękką skórkę.









Bardzo puszysty sernik waniliowy

Bardzo puszysty sernik waniliowy

 Ten serniczek jest niezwykle puszysty i delikatny, dosłownie rozpływa się w ustach. 


Składniki (forma 23 cm):

  • 1 kg sera (użyłam sera Mój ulubiony)
  • 170 g masła w temperaturze pokojowej
  • 10 jajek, oddzielnie żółtka i białka
  • 1 szklanka cukru pudru
  • szczypta soli
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 30 g cukru waniliowego (można też użyć pasty waniliowej)

Przygotowanie:

Miękkie masło przekładam do misy miksera i miksuję razem z cukrem pudrem i cukrem waniliowym, aż będzie białe i puszyste.

Wtedy, dalej miksując, dodaję po jednym żółtku, a potem – ciągle miksując, ser, również po łyżce.

Następnie dodaję przesianą mąkę ziemniaczaną i miksuję do połączenia z reszta.

Oddzielnie ubijam na sztywną pianę białka ze szczyptą soli.

Ubitą pianę łączę z masą serową delikatnie mieszając łopatką.

Tak przygotowaną masę wykładam do formy (dno i boki wykładam papierem; papier po bokach powinien wystawać na ok. 5 cm, bo sernik mocno urośnie).

Formę wstawiam do piekarnika nagrzanego do 145 stopni C na ok. 1,5 godziny.

Upieczony sernik wyjmuję z piekarnika i pozostawiam do całkowitego wystygnięcia, dopiero wtedy kroję.

Rolady z kurczaka z porem i kabanosami

Rolady z kurczaka z porem i kabanosami

Roladki są genialne, bardzo dobre, czego się nie spodziewałam, bo powstały zupełnie spontanicznie i bez planowania, po prostu z tego co było pod ręką. Są soczyste, pikantne i pełne smaku, i myślę, że jeszcze je chętnie powtórzę. Zrobiłam tylko dwie sztuki, bo jadę jutro do Teściowej, i będą dla Niej na obiad - ale naprawdę warto zrobić większą ilość.




Składniki:

2 pojedyncze filety z kurczaka

niewielki kawałek pora (jasnozielona część)

2-3 kabanosy wieprzowe dobrej jakości

musztarda sarepska

2-3 pieczarki

sól i pieprz

po 3-4 plastry wędzonego boczku na roladkę

3 łyżki oleju

1 łyżeczka słodkiej mielonej papryki

1 łyżeczka mąki do zagęszczenia sosu

Przygotowanie:

Filety delikatnie rozbijam tłuczkiem, starając się żeby się nie przerwały (najwygodniej zrobić to umieszczając mięso w foliowym woreczku).

Rozbite mięso doprawiam z obu stron solą i pieprzem, a potem z jednej strony cienko smaruję musztardą.

Pora kroję drobno, kabanosy na cienkie plasterki, pieczarki na plasterki (0dkładam troszkę pora i pieczarek do sosu).

Pokrojone składniki rozkładam na mięsie i zwijam rolady.

Następnie każdą roladkę owijam plastrami boczku.

Tak przygotowane podsmażam na oleju, obracając by się lekko zarumieniły z każdej strony.

Następnie zmniejszam ogień, dorzucam odłożone: por i pieczarki, przykrywam patelnię i na małym ogniu duszę ok. 30 minut, od czasu  do czasu przekręcając roladki.

W czasie duszenia powinien wytworzyć się sos, który jednak będzie rzadki (jeśli jest go za mało, dolewam troszkę wody).

Odlewam kilka łyżek sosu, mieszam z mąką, i zagęszczam sos na patelni.


Karmelizowana cebula

Karmelizowana cebula

To prosty i bardzo smaczny dodatek do wielu dań, u nas dziś uświetniła obiad - kiełbaskę na gorąco. Pasuje też do wędlin, do jajecznicy, czy na kanapki.

Można przygotować jej większą ilość, i przechowywać zapasteryzowaną w słoikach.




Składniki (porcja na 2 osoby):

10 szalotek (lub zwykłych, małych cebul)

2-3 łyżki oleju

0,5 łyżeczki słodkiej mielonej papryki

1 łyżeczka lub więcej octu balsamico

do smaku: sól, cukier trzcinowy lub zwykły, mielony czarny pieprz

może być szczypta ostrej papryki

Przygotowanie:

Obieram cebulę i kroję ją w piórka.

Rozgrzewam olej na patelni, wrzucam cebulę, oprószam solą i pieprzem, dodaję pół łyżeczki cukru.

Smażę na średnim ogniu przez kilka minut, mieszając.

Potem dodaję słodką mieloną paprykę oraz ocet balsamico, przykrywam patelnię i na niewielkim ogniu duszę ok. 30-40 minut, aż zrobi się bardzo delikatna i słodka. 

Doprawiam na koniec jeszcze raz do smaku.






Drożdżowe mini babki z makiem

Drożdżowe mini babki z makiem

Mam dziś propozycję na piękne, bardzo smaczne babki drożdżowe z makiem, czyli makowce, tylko w wielkanocnej formie :)
Są puszyste, delikatne i przepyszne! Będą piękną ozdobą świątecznego stołu.




Składniki (6 babek, foremki ok. 15 cm):
Zaczyn:
40 g mąki pszennej
100 g ciepłego mleka (nie gorącego!)
15 g cukru pudru
30 g świeżych drożdży
Do ciasta:
400 g mąki pszennej
170 g ciepłego mleka
60 g cukru pudru
20 g cukru waniliowego
1 jajko
1 żółtko
skórka starta z połowy cytryny
50 g masła, rozpuszczonego
Dodatkowo:
1 puszka masy makowej
2 białka
ewentualnie dodatkowo bakalie: orzechy, rodzynki, kandyzowana skórka z pomarańczy
Lukier:

sok z cytryny
cukier puder
Przygotowanie:

Masa makowa:
Do gotowej masy makowej dodaję ubite na sztywno białka, ewentualnie wzbogacam ją też bakaliami.

Zaczyn:

Mieszam dokładnie wszystkie składniki, najlepiej rózgą.

Zaczyn odstawiam w ciepłe miejsce (np. piekarnik rozgrzany do 50 stopni C) na 10-15 minut.

Ciasto:

Do miski przesiewam mąkę.

Dodaję wyrośnięty zaczyn oraz oba cukry, jajko i żółtko, startą skórkę z cytryny i ciepłe mleko.

Wyrabiam ciasto przez kilka minut, po czym dodaję rozpuszczone masło, i wyrabiam jeszcze kilka minut.

Ciasto umieszczam w misce, przykrywam ściereczką i odstawiam do wyrośnięcia w ciepłe miejsce .

Powinno podwoić objętość.

Wyrośnięte ciasto wykładam na blat, lekko zagniatam, by je odpowietrzyć.

Dzielę na 6 równych części.

Każdą rozwałkowuję na prostokąt grubości ok. 4 mm.

Na rozwałkowane ciasto wykładam masę makową na grubość ok. 3 mm, zostawiam ok. 1,5 cm  wolnego miejsca od brzegów.

Zwijam rolady wzdłuż dłuższych boków.

Następnie zwijam na kształt muszli, jak na zdjęciu.

Tak przygotowane porcje umieszczam we wcześniej przygotowanych formach (natłuszczam je masłem  i oprószam mąką).

Odstawiam  znowu do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na 30 minut.

Piekę w 180 stopniach ok. 25 minut.

Upieczone polewam lukrem (sok z cytryny mieszam z cukrem pudrem do uzyskania konsystencji gęstej śmietany).







Kawowiec

Kawowiec

To ciemne, bardzo wilgotne, mocno kawowe ciasto z niezwykle delikatną masą śmietanową bardzo mnie urzekło.

Ciasto jest w sumie szybkie i proste - zwłaszcza że biszkopt można upiec np. dzień wcześniej, rano tylko ubiłam śmietanę i przygotowałam masę - naprawdę jest warte grzechu i bardzo, bardzo je wszystkim polecam! 




Składniki (blacha 20x30 cm):
6 jajek
1 szklanka cukru
1 szklanka mąki pszennej
1 szklanka oleju
3 łyżeczki proszku do pieczenia
2 pełne łyżki kakao
Krem:
0,5 l. śmietanki 30%
0,5 kg sera z wiaderka (niesłodzonego)
1 szklanka cukru pudru
2 śmietan-fixy
Do nasączenia ciasta:
mocna zaparzona kawa
Dodatkowo:
kawa mielona do posypania ciasta
Przygotowanie:
Biszkopt
jajka ubijam z cukrem na bardzo puszystą masę, miksując dodaję olej a na końcu przesianą mąkę z kakao i proszkiem do pieczenia. 
Wylewam ciasto na blachę (dno wyłożyłam papierem, natłuściłam masłem i oprószyłam mąką). 
Piekę ok. 30-35 minut w 180 stopniach C.
Masa:
Mocno schłodzoną śmietankę ubijam z cukrem pudrem, dodaję śmietany-fixy i stopniowo ser, do uzyskania gładkiej masy.
Ostudzony biszkopt przekrajam na pół, dolną część dość mocno nasączam zimną kawą. 
Wykładam połowę masy, wyrównuję ją i przykrywam drugą częścią biszkoptu. 
Ten również nasączam kawą, i wykładam pozostałą cześć masy. 
Po wyrównaniu jej powierzchni oprószam całość kawą przesianą przez sitko. 
Ciasto najlepsze jest następnego dnia po zrobieniu.



Baba drożdżowa z ciastem parzonym

Baba drożdżowa z ciastem parzonym

Pyszne baby drożdżowe, które będą idealne na wielkanocny stół. Sposób na to, by ciasto było bardziej wilgotne i by babki dłużej zachowały świeżość to dodanie na etapie wyrabiania ciasta drożdżowego części ciasta parzonego. Ten zabieg sprawi, że Wasze baby będą niepowtarzalne i bardzo udane ;) Serdecznie polecam ten sposób ;)







Składniki na 2 sztuki (u mnie babka w formie i keksówce):
100 g. drożdży (1 kostka)
220 ml mleka
750 g. mąki pszennej
szczypta soli
120 g. cukru
3 jajka
7 żółtek
2 laski wanilii (ewentualnie 3 łyżki domowego cukru waniliowego)
250 g. masła 
skórka otarta z 1 cytryny (wcześniej sparzonej)
skórka otarta z połowy pomarańczy (wcześniej sparzonej)
bakalie: suszone morele, kandyzowana skórka pomarańczy i cytryny, rodzynki (te należy wcześniej namoczyć w letniej wodzie)
Dodatkowo:
masło do posmarowania ciasta i formy
mąka do oprószenia formy
Przygotowanie:

Z powyższych składników odmierzam 150 g. mąki, 100 g. masła i 100 ml. mleka - na ciasto parzone.

Ciasto parzone: w rondelku podgrzewam mleko z masłem, gdy masło się rozpuści dosypuję mąkę i energicznie mieszam, aż ciasto zbije się w jedną bryłę i będzie gładkie. 
Odstawiam je do lekkiego przestudzenia. 
Ciasto drożdżowe: 

Mleko lekko podgrzewam z ziarnami wanilii (lub cukrem waniliowym).
Drożdże kruszę i ucieram z łyżeczką cukru, aż się upłynnią. 
Wtedy mieszam je z mlekiem. 
Mąkę przesiewam przez sito do dużej miski, robię dołek pośrodku, wlewam drożdże z mlekiem i lekko mieszam, zagarniając troszkę mąki. 
Przykrywam miskę i odstawiam w ciepłe miejsce na 20 minut. 
W międzyczasie ubijam jajka i żółtka z cukrem i ze szczyptą soli - powinna powstać puszysta masa. 
Wlewam masę do miski (z wyrośniętym już zaczynem), wyrabiam do połączenia się składników.
Dodaję przestudzone ciasto parzone, pozostałe masło (rozpuszczone), starte skórki z cytryny i pomarańczy i posiekane bakalie. 
Wyrabiam razem do momentu, kiedy ciasto zacznie odstawać od dłoni. 
Ciasto oprószam leciutko mąką, przykrywam ponownie miskę i odstawiam w ciepłe miejsce - do podwojenia objętości. 
Wyrośnięte ciasto ponownie krótko zagniatam, dzielę na 2 części i przekładam do form (wcześniej nasmarowanych dokładnie masłem i oprószonych mąką). 
Ciasto smaruję rozpuszczonym masłem, szczególnie starannie w miejscu łączenia. Formy z ciastem odstawiam do wyrośnięcia na ok. 30 minut. 
Następnie wstawiam formy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C. na 45-50 minut.
Upieczone, przestudzone babki można polukrować: sok z pomarańczy lub cytryny ucieram z cukrem pudrem w takiej ilości, aż osiągnie konsystencję lukru.

                                                             

               
Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger