Szukaj na blogu

Gulasz z indyka z suszonymi pomidorami

Dziś mam taki dzień, jakie bardzo lubię, bo w kuchni. Relaksuję się, gotując. Chociaż nie od rana było tak fajnie; przecież okazji do stresu nam nie brakuje, zwłaszcza od wczoraj, po informacjach o kwarantannie, i niepewności co nas czeka w związku z COVID-19. Staram się podchodzić do obecnej sytuacji najspokojniej jak umiem, i wykorzystując czas spędzany w domu, robię to co kocham. Dziś dzień indyka, bo miałam do wykorzystania duży kawałek fileta z indyka. Z części zrobiłam pyszne, pachnące mięso w słoiku (przepis pewnie będzie jutro, bo musi się jeszcze pogotować), część poszła na mielone, a że zostało mi jeszcze jakieś 300 g, zrobiłam szybki gulasz z suszonymi pomidorami. I jest tak dobry, ale to tak dobry, że samą mnie tym zaskoczył 😍
Będzie na jutro, do makaronu (tak, mam zapas 😀)



Składniki:
ok. 300 g. fileta z piersi indyka
1 płaska łyżka mąki pszennej
1 średniej wielkości cebula
1 duży ząbek czosnku
10 suszonych pomidorów z oleju
1/3 szklanki zagęszczonego mleka do kawy lub słodkiej śmietanki*
2 łyżki oleju
1 łyżeczka zimnego masła
sól ziołowa/sól i pieprz do smaku

*często wykorzystuję do mięs w sosie lub do zup właśnie mleko do kawy zamiast śmietanki

Przygotowanie:
Mięso kroję na niewielkie plastry grubości ok. 1 cm, oprószam solą ziołową/solą i pieprzem oraz mąką. Rozgrzewam olej, podsmażam mięso z obu stron przez 3-4 minuty. Następnie dodaję pokrojoną w grubą kostkę cebulę, przykrywam patelnię i podsmażam ok. 5 minut, do chwili gdy cebula się zeszkli. W międzyczasie siekam pomidory, i dodaję do indyka razem z ząbkiem czosnku w plasterkach. Smażę 5 minut, dolewam mleko do kawy/śmietankę. Jeszcze chwilę razem duszę, dodaję zimne masło, czekam aż się rozpuści. Doprawiam pieprzem i ewentualnie solą.











Brak komentarzy:

Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger