Szukaj na blogu

Jogurtowy omlet z zieleniną i suszonymi pomidorami

Dziś na obiad zjadłam cudowny, lekki, bardzo bogaty w smaku omlet, który przygotowałam z jajek i jogurtu naturalnego. Konsystencją przypomina lekką piankę, bo do masy nie dodałam nic poza zieleniną i suszonymi pomidorami. Jest trochę trudniejszy do usmażenia, bo trzeba z nim postępować dość delikatnie. Żeby ułatwić sobie trochę sprawę, możesz dodać łyżeczkę mąki pszennej, ja jednak chciałam tego uniknąć. Jestem pewna, że poradzisz sobie doskonale, zadbaj tylko o to, by omleta smażyć na dobrej jakości patelni z nieprzywierającą powłoką - polecam niewielką, idealną do tego typu dań patelnię White Stone firmy Zwieger.




Składniki (porcja dla 1 osoby, na patelnię o średnicy ok. 20 cm):
2 duże jajka
100 g. jogurtu naturalnego
duża garść posiekanej sałaty lodowej
10-15 g. kiełków rzodkiewki
3 łyżki drobno posiekanego szczypiorki
3-4 suszone pomidory z oleju, drobno pokrojone
sól i pieprz do smaku (u mnie sól ziołowa)
2 łyżki oleju do smażenia + odrobina dodatkowo
pod koniec smażenia łyżeczka startej mozzarelli
Do przybrania:
pomidorki koktajlowe do przybrania
listki świeżej kolendry do przybrania
balsamico (u mnie o  smaku trufli)
Przygotowanie:
Jajka wbijam do miski, dodaję jogurt i trzepaczką dokładnie mieszam do połączenia - powstanie galaretowata masa o konsystencji gęstej śmietany. Dodaję pozostałe składniki, mieszam, doprawiam (lekko, bo pomidory są dość pikantne) solą i pieprzem/solą ziołową. Na rozgrzaną patelnię wlewam 2 łyżki oleju,  i po chwili przelewam masę jajeczną. Przykrywam szczelnie patelnię i na średnim ogniu smażę 5-8 minut - do momentu, gdy po potrząśnięciu patelnią omlet będzie się po niej przemieszczał, a góra lekko się zetnie. Wtedy smaruję olejem płaski talerzyk (o średnicy odrobinę mniejszej, niż patelnia), delikatnie przykrywam nim omleta i energicznym ruchem odwracam patelnię - tak by usmażona część omleta znalazła się na górze. Następnie ostrożnie zsuwam omleta z powrotem na patelnię - bardziej surowa strona będzie teraz na dnie.
Na górze rozsypuję odrobinę startego sera, patelnię ponownie przykrywam, i smażę 3-4 minuty.
Omleta zsuwam na talerz, przybieram przekrojonymi pomidorkami, przybieram listkami kolendry i kiełkami rzodkiewki, lekko polewam balsamico. Od razu podaję.










Brak komentarzy:

Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger