Szukaj na blogu

Golonka pieczona z warzywami (z piwem)

Panuje powszechna opinia, że prawdziwy facet nie odmówi dobrej golonki. A moim zdaniem nie odmówi jej też kobieta :) Dlaczego? Dlatego, że jest rewelacyjna :) (Ja nie miałam tej szansy, nic nie zostało).
To pyszne mięso, odpowiednio przygotowane, może być ucztą dla podniebienia! 




Składniki:
spora tylna golonka wieprzowa
sól ziołowa (lub sól, pieprz, trochę suszonego majeranku i przeciśniętego przez praskę czosnku do natarcia)
Dodatkowo:
kilka marchewek
1-2 cebule
2-3 gałązki tymianku
5 łyżek oleju (2 do smażenia, 3 do pieczenia)
ok. 0,5 szklanki ciemnego piwa
sól do smaku
Przygotowanie:
Golonkę dzień przed pieczeniem solidnie nacieram solą ziołową (lub solą, pieprzem i przeciśniętym przez praskę czosnkiem). Szczelnie zawiniętą zostawiam na noc w lodówce.
Następnego dnia na niewielkiej patelni rozgrzewam 2 łyżki oleju i obsmażam mięso z obu stron.
Na dno naczynia do pieczenia wlewam 3 łyżki oleju. Obrane marchewki przekrajam wzdłuż na pół i układam na dnie naczynia, dodaję też pokrojone w ósemki cebule. Dorzucam tymianek, całość oprószam solą ziołową.
Na tak przygotowanych warzywach układam podsmażoną wcześniej golonkę. Podlewam ją 1/4 szklanki piwa. Szczelnie przykrywam naczynie z golonką i wstawiam do piekarnika nagrzanego do 170 stopni C na 2 godziny. W międzyczasie raz przekręcam mięso.
(Po dwóch godzinach wyłączyłam piekarnik na ok. godzinę, bo poszliśmy na spacer. W tym czasie golonka, dalej przykryta, dochodziła w cieple. Możesz jednak ten etap pominąć, a w zamian wydłużyć czas pieczenia w 170 stopniach C).
Po tym czasie zdejmuję przykrycie, zwiększam temperaturę do 210 stopni C. Polewam golonkę pozostałym piwem, dodatkowo lekko posypuję ją jeszcze solą ziołową. Piekę ok. godziny, przewracając ją jeszcze dwukrotnie. W międzyczasie polewam ją sosem z dna naczynia.
Upieczona golonka powinna być mięciutka i delikatna.










Brak komentarzy:

Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger