Szukaj na blogu

Leśne roladki z indyka

    W głowie powstał mi pomysł, żeby połączyć indyka z grzybami, a później pomyślałam, czym jeszcze podkreślić zapach lasu :) I przypomniała mi się trawa żubrowa, czosnek niedźwiedzi, jałowiec... Roladki podałam z aromatycznym, smażonym, miodowo-czosnkowym pęczakiem, na który przepis znajdziecie: tutaj 
Tak, to jest to ! 





Składniki :

4 sznycle z indyka
duża garść suszonych leśnych grzybów
1 czerwona cebula
1/3 łyżeczki suszonego czosnku niedźwiedziego
5-6 trawek żubrowych
5-6 ziarenek jałowca
sól, pieprz
2 łyżki oleju
Przygotowanie :
   Grzyby zalewam szklanką wrzątku, zostawiam na 15 minut. Kroję w paseczki, połowę cebuli w piórka. Sznycle rozbijam tłuczkiem, lekko solę i pieprzę z jednej strony, układam po porcji grzybów i cebuli, po czym zawijam roladki (jak na zdjęciu) i spinam je szpadkami.  Lekko oprószam mąką i smażę z każdej strony na rumiano.
 Odkładam na bok, na tej samej patelni smażę pozostałą część cebuli pokrojoną w drobną kostkę, gdy się zeszkli dosypuję  łyżeczkę mąki, mieszam , dolewam wodę pozostałą po moczeniu grzybów. Przekładam z powrotem rolady, dodaję jałowiec i trawę żubrową (którą rzecz jasna wyławiam przed podaniem). Duszę na niewielkim ogniu pod przykryciem ok. godziny. Doprawiam solą, pieprzem i suszonym czosnkiem niedźwiedzim. Podaję ze smażonym pęczakiem i kieliszkiem czerwonego wina.
Przepis autorski.














Brak komentarzy:

Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger