Zrazy ze schabu z kapustą

  Na moim rodzinnym Podlasiu na tak przygotowane (zwinięte) mięso mówi się zrazy, na Śląsku byłyby to oczywiście rolady. Wymyśliłam, żeby zrobić je z kapustą, czyli zamiast dusić mięso w kapuście zrobić to odwrotnie -wyszła bardzo smaczna wariacja ;)

Składniki na 4 porcje:
4 solidne kotlety ze schabu
ok. 100 g kiszonej kapusty
4 cebule
1 ząbek czosnku
1 liść laurowy
3-4 łyżki oleju
sól, czarny pieprz
Przygotowanie:
 Oczyszczone kotlety rozbijam tłuczkiem by były jak największe, uważając by nie przedziurawić mięsa. Oprószam je z obu stron solą i pieprzem, odstawiam na kilkanaście minut do lodówki. W tym czasie obieram i kroję w piórka cebule, przekładam je do garnka, lekko solę i na łyżce oleju, pod pokrywką ( na niewielkim ogniu) doprowadzam do zeszklenia. Wyjmuję 2/3 podsmażonej cebuli i do pozostałej dokładam kapustę ( ewentualnie pokrojoną w mniejsze kawałki). Doprawiam dość mocno solą i pieprzem, dodaję posiekany ząbek czosnku i pod przykryciem duszę razem kilkanaście minut, by kapusta zmiękła. Kapusta musi być pikantnie doprawiona, bo mięso jest delikatne w smaku i całość może być zbyt mdła.
 Podduszoną kapustę z cebulą dzielę na 4 części i wykładam je na mięso. Zawijam najpierw boki, później roluję. Spinam mięso i na pozostałym oleju w garnku po kapuście podsmażam na rumiano z każdej strony. Gdy mięso jest już pięknie zezłocone dolewam po odrobinie wody i duszę przez 30-35 minut ( chodzi o to, by na dnie garnka była ciągle warstewka wody, której w ostatecznej fazie pozwalam odparować). Gdy mięso jest miękkie dokładam smażoną wcześniej pozostałą cebulę i liść laurowy, duszę jeszcze razem przez kilka minut. 
Przepis autorski.