Szukaj na blogu

Pikantny chutney z czerwonych śliwek

  Taki pikantne powidła, by nimi właśnie mój chutney jest, doskonale pasują do wszelkich mięs, czy to na zimno, czy na gorąco. Sprawdzi się do żeberek, do karkówki oraz- jak dziś u nas- do grillowanej ryby. Dodatek wędzonego boczku, czosnku i ziół sprawiają, że słodycz śliwek cudownie balansuje z pikanterią i ostrością. A po zapakowaniu w słoiczki i krótkim pasteryzowaniu będzie nam zimą przypominał lato:)





Składniki:

ok. 1/2 kg czerwonych śliwek
2 średnie cebule
200 g. wędzonego boczku w plastrach
3 ząbki czosnku
płaska łyżeczka suszonego majeranku
1/2 łyżeczki suszonego tymianku
2-3 łyżki ciemnego cukru
sól, pieprz do smaku
Przygotowanie:
 Boczek kroję w paseczki, wrzucam do garnka z grubym dnem i pod pokrywką smażę do lekkiego zrumienienia. Cebule kroję w cienkie półplasterki, dodaję do boczku, smażę razem ok. 5 minut, aż się zeszkli. Śliwki bez pestek dzielę na ćwiartki i dodaję wrzucam do cebuli z boczkiem. Na małym ogniu duszę razem, aż płyn odparuje a chutney zrobi się gęsty ( 1,5- 2 godziny). Dodaję przeciśnięty przez praskę czosnek i zioła, dosładzam i doprawiam solą i pieprzem, duszę jeszcze ok. pół godziny. 
Przepis autorski.






Przetwory

Brak komentarzy:

Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger