Serowe pakieciki z liści botwinki
Przyznam, że nie wykorzystywałam nigdy liści botwinki inaczej niż tradycyjnie, czyli do zupy :) Tymczasem cudownie sprawdzają się w całkiem innej roli; potraktowane jak sałata czy jak u mnie -zupełnie jak liście kapusty w gołąbkach - zaskakują smakiem. Są kwaskowate, więc dodatek owoców idealnie do ich pasuje. Są świetną przekąską na podwieczorek lub lekką kolację.
Składniki :
kilka dużych, ładnych liści botwinki
twardy ser typu feta
kilka suszonych pomidorów z zalewy
Dodatki:
kilka borówek
soczysta gruszka
pomidorki cherry
ocet balsamico
Przygotowanie:
Z umytych liści ucinam łodyżki. Serek kroję w niewielkie prostokątne kawałki, układam na liściach, na niego układam po połówce pomidora. Zwijam jak gołąbki, spinam wykałaczką. Tak przygotowane pakieciki grilluję po 2-3 minuty z obu stron na patelni spryskanej oliwą. Podaję z plastrami gruszki, kawałkami pomidorków i borówkami, polane lekko balsamico.
Przepis autorski.
Składniki :
kilka dużych, ładnych liści botwinki
twardy ser typu feta
kilka suszonych pomidorów z zalewy
Dodatki:
kilka borówek
soczysta gruszka
pomidorki cherry
ocet balsamico
Przygotowanie:
Z umytych liści ucinam łodyżki. Serek kroję w niewielkie prostokątne kawałki, układam na liściach, na niego układam po połówce pomidora. Zwijam jak gołąbki, spinam wykałaczką. Tak przygotowane pakieciki grilluję po 2-3 minuty z obu stron na patelni spryskanej oliwą. Podaję z plastrami gruszki, kawałkami pomidorków i borówkami, polane lekko balsamico.
Przepis autorski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz