Szukaj na blogu

Skrzydełka z curry i mango

Marynatę do tych skrzydełek zrobiłam całkiem przypadkiem, po prostu dlatego, że po serniku na zimno zostało mi trochę pulpy z mango. Coś trzeba było wymyśleć, żeby się nie zmarnowała. Muszę przyznać, że smak kurczaka z tą marynatą to strzał w dziesiątkę, naprawdę jest pyszny!


Składniki:
10 skrzydełek z kurczaka
Marynata:
3 łyżki pulpy z mango
1 łyżka majonezu
0,5 łyżeczki musztardy sarepskiej
2 łyżki oleju do marynaty plus olej na dno formy
2 ząbki czosnku, przeciśnięte przez praskę
1 łyżeczka curry
1 łyżeczka soli
0,5 łyżeczki cukru
0,5 płaskiej łyżeczki mielonego czarnego pieprzu
Przygotowanie:
Skrzydełka przecinam na pół, odrzucam końcówki. 
Podzielone skrzydełka przekładam do miski.
Dokłądnie mieszam wszystkie składniki marynaty, po czym wykładam ją na mięso i dokładnie mieszam.
Przyprawione skrzydełka zostawiam na noc w lodówce.
Pieczenie:
Na dno formy do pieczenia wlewam 2-3 łyżki oleju.
Wykładam skrzydełka - jedną warstwą.
Piekę w 170 stopniach C do ładnego zarumienienia (45-50 minut) - bez termoobiegu.




Brak komentarzy:

Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger