Szukaj na blogu

Pierogi orkiszowe z buraczkami i pęczakiem

  Pierogi to bardzo wdzięczna w przygotowywaniu potrawa, bo można je wypełnić właściwie wszystkim - myślę że tylko nasza własna wyobraźnia jest tu ograniczeniem :) Skoro tak, to nie sposób się nimi znudzić, w zależności od nastroju można zrobić je na słodko np. z serem czy truskawkami, na słono - z kapustą i grzybami, pikantnie - z białym serem i ziemniakami i oczywiście ze szpinakiem, pieczarkami czy mięsem. 
Ja też robiłam np. ze słodką marchewką, boczkiem i wędzoną  śliwką - znajdziecie je tutajDzisiejsze pierogi też do najbardziej typowych nie należą, bo mają nadzienie z pięknych czerwonych buraczków i kremowego pęczaku, doprawionych słodką cebulką, czosnkiem i wyrazistym tymiankiem. 










Składniki na ok. 25 sztuk:

2 szklanki mąki orkiszowej
0,5 szklanki mąki pszennej + trochę do podsypywania
1 żółtko
duża szczypta soli
1/5 szklanki oleju
ok. 1/2 szklanki ciepłej wody
Nadzienie :
3-4 średnie czerwone buraczki
ok. 3/4 szklanki ugotowanego pęczaku
1 duża czerwona cebula
3 ząbki czosnku
1/4 łyżeczki suszonego tymianku
sól, pieprz do smaku
Przygotowanie:
Buraczki gotuję do miękkości, obieram, ścieram na grubej tarce. Dodaje do nich ugotowany pęczak, przeciśnięty przez praskę czosnek i tymianek. Na niewielkiej ilości oleju smażę cebulę pokrojoną w kostkę do momentu zeszklenia; dodaję ją do pozostałych składników. Mieszam, doprawiam solą i pieprzem.
 Do miski wsypuję mąkę orkiszową, dodaję sól, żółtko, olej i wodę, łyżką łączę składniki ciasto, po czym dodaję mąkę pszenną , przekładam ciasto na stolnicę i zagniatam aż będzie jednolite i gładkie. Ciasto powinno być dość miękkie. Odstawiam je na pół godziny pod przykryciem.
 Z rozwałkowanego ciasta wykrawam kółka- u mnie o średnicy 9 cm, na środek każdego nakładam łyżeczkę nadzienia, sklejam mocno brzegi. Tak przygotowuje wszystkie pierogi. Wrzucam je do osolonego wrzątku i gotuję ok 3 minuty od wypłynięcia na powierzchnię. 
Podaję np. smażone na rumiano ze szklaną maślanki.
Przepis autorski.






Brak komentarzy:

Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger