Szukaj na blogu

Drożdżowe zawijańce z ziemniakami i wędliną

Te pyszne drożdżowe zawijańce przygotowałam, by pozbyć się resztek z lodówki. Farsz jest trochę niecodzienny, bo dodałam do niego ziemniaki, przez co całe danie jest bardziej sycące i śmiało może być smacznym obiadem. Te pyszne bułeczki sprawdzą się też oczywiście jako przekąska, można je również jeść na zimno.




Składniki:
Farsz
2-3 średniej wielkości ziemniaki
2 cebule
skrawki wędlin
kawałek czerwonej papryki
suszony majeranek
sól, pieprz do smaku
3 łyżki oleju
Ciasto:
1,5 szklanki mąki pszennej
30 g. świeżych drożdży
ok. 3/4 szklanki dość ciepłej wody
1 łyżeczka suszonego majeranku
ok. 0,5 łyżeczki soli
duża szczypta cukru
5 łyżek oleju
Dodatkowo:
tarty żółty ser
sos pomidorowy do pizzy
olej do natłuszczenia blachy
mleko do posmarowania ciasta
Przygotowanie:
Farsz: obrane cebule siekam bardzo drobno, przekładam na patelnię z rozgrzanym olejem, smażę do zeszklenia. Dodaję drobno pokrojone wędliny i paprykę, duszę razem pod przykryciem ok. 5 minut. Ziemniaki obieram i kroję w bardzo drobniutką kostkę, dorzucam na patelnię, mieszam i duszę całość (dalej pod pokrywką) do miękkości ziemniaków. Pod koniec duszenia dodaję majeranek, sól i pieprz do smaku. Farsz odstawiam do przestudzenia.
Ciasto: drożdże kruszę na drobne kawałki do dużej miski, dodaję szczyptę cukru, mąkę, majeranek i stopniowo wodę - łyżką mieszam ciasto. Gdy składniki się zbiją w kulę, dolewam olej i przez chwilkę wyrabiam ciasto ręką (jeśli bardzo się klei, dosypuję odrobinę mąki). Przykrywam miskę i odstawiam ją na 10 minut. Następnie rozwałkowuję ciasto na podsypanej mąką stolnicy - mniej więcej w prostokąt. Wykładam przestudzony farsz, polewam go lekko sosem i oprószam serem. Zwijam ciasto z farszem w wałek - wzdłuż dłuższego boku. Następnie wałek kroję na ok. 4-cm kawałki, ustawiam je na wyłożonej natłuszczonym papierem blasze. Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 200 stopni C. na ok. 35-40 minut. Przed końcem pieczenia, gdy zawijańce już się dopiekają, smaruję ich boki mlekiem, i jeszcze chwilkę piekę.


                     

                     

                     


Brak komentarzy:

Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger