Szukaj na blogu

Kurczak Mamy

Smak czegoś, co jedliśmy w dzieciństwie, kiedy gotowała Mama albo Babcia, często uważamy za najlepszy. Mam tak z wieloma daniami, a jednym z nich jest pieczony kurczak. Mama kiedyś zawsze przyprawiała go tak samo, i do tego stopnia wydawało mi się to naturalne, że nie wyobrażałam  sobie, że kurczaka w ogóle można inaczej przyprawić 😉 I ten właśnie smak do dziś dnia bardzo lubię i w sumie dość często ten sposób wykorzystuję.



Składniki:
dowolne porcje kurczaka - podaję proporcje na 2 udka
do marynaty:
sól (mniej więcej łyżeczka)
świeżo mielony czarny pieprz
czosnek (sporo, 2-3 ząbki)
liście laurowe, mogą być mielone albo drobno pokruszone (2-3 liście)
majeranek, 1-2 łyżeczki 
 łyżeczka słodkiej mielonej papryki
1-2 łyżki oleju
Przygotowanie:
Składniki marynaty rozcieram w moździerzu, a potem dokładnie nacieram nią mięso.
Zamarynowane mięso musi poleżeć w lodówce przynajmniej jedną noc, można zostawić je w niej nawet na 2 doby.
Kurczaka piekę ok. godziny w zależności od wielkości kawałków w temperaturze 180-190 stopni C, bez przykrycia.




Brak komentarzy:

Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger