Szukaj na blogu

Pieczeń z karkówki z białą kiełbasą i słodką musztardą

  Świąteczny czas jest między innymi dlatego tak bardzo cenny, bo spędzamy go często z kimś, kto normalnie z nami nie je posiłków. Nie je, bo zwyczajnie go nie ma, lub co gorsza- nie ma czasu w codziennym pędzie... Tym bardziej więc mamy ochotę podkreślić wyjątkowość świątecznych chwil spędzanych razem, przy stole, przy choince. 
  Moja pieczeń z karkówki będzie się doskonale prezentowała w menu obiadowym. Przygotowałam ją ze słodką musztardą firmy Develey, która pięknie się skarmelizowała i nadała pieczeni wyjątkowego koloru, a niespodzianką w środku jest pikantna, biała kiełbasa. Do tego czosnek, cebulka i majeranek - pieczeń pachnie nieziemsko i tak samo smakuje :) Jako dodatek można zrobić np. czerwoną kapustę z miodem i żurawiną, przepis znajdziecie TUTAJ.
  Jeśli się skusicie na przygotowanie własnej pieczeni- życzę smacznego!




Składniki:

ok. 1 kg karkówki wieprzowej (ładny, dość szeroki kawałek)
2 łyżki słodkiej musztardy Develey
1 średnia cebula
2 małe surowe białe kiełbaski (mocno doprawione)
2 ząbki czosnku
2 łyżki oliwy Develey
1 łyżeczka soli
czarny pieprz, majeranek
Przygotowanie:
 Umyte i osuszone mięso rozkrajam ostrym nożem tak, by powstał jeden płat. Nacieram go czosnkiem, solą i pieprzem, po czym smaruję dokładnie z jednej strony musztardą. Posypuję posiekaną drobno cebulą, doprawiam pieprzem i majerankiem. Białe kiełbaski pozbawiam osłonek, tak uzyskane mięso układam w 2 wałeczkach na płacie karkówki. Zwijam całość w rulon, smaruję z zewnątrz musztardą, posypuję pozostałą cebulą i majerankiem. Układam w natłuszczonej formie (można wcześniej związać sznurkiem), wstawiam do piekarnika nagrzanego do 230 stopni C. Piekę przez 30 minut, po czym przykrywam folią aluminiową, i piekę kolejne 30 minut. Po tym czasie zdejmuję folię, zmniejszam temperaturę do 190 stopni C. i piekę ostatnie 30 minut. Przed podaniem pozwalam pieczeni kilkanaście minut odpocząć. Podaję z ziemniakami i surówką.
Przepis autorski.


             









Brak komentarzy:

Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger