Szukaj na blogu

Pasztet z wiśniami

  Choć pasztet to czysta improwizacja, jak to u mnie najczęściej z gotowaniem bywa, to stwierdzam, że jest najlepszym od długiego czasu, jaki zdarzyło mi się jeść. Soczysty i pyszny, a suszone wiśnie to istna wisienka na torcie :) Mają niepowtarzalny smak, lekko migdałowy, ich słodycz świetnie uzupełnia smak całości. 
 Serdecznie polecam Wam zakup w sklepie, z którego ja mam swoje - to sklep Piątnica, miejsce magiczne, kolorowe, pełne smaków. Kupicie tam bakalie, przyprawy, kasze, a nawet kawę i herbatę :) Serdecznie polecam, zaglądajcie! 







Składniki:

0,5 kg wątróbki indyczej
0,5 kg surowego boczku
1 jajko
1 łyżka mąki ziemniaczanej
2 łyżki bułki tartej + trochę do posypania formy
2 łyżki oleju 
1 łyżeczka masła do posmarowania formy
2 marchewki
0,5 średniej wielkości selera
2 cebule
3 ząbki czosnku
100 g. suszonych wiśni, polecam sklep Piątnica
3 liście laurowe
5 ziaren ziela angielskiego
sól, pieprz do smaku
Przygotowanie:
 Boczek gotuję do miękkości w wodzie w zielem angielskim i liśćmi laurowymi, razem gotuję selera i marchewki - wyjmuję je wcześniej, by się nie rozgotowały. Wątróbkę przesmażam na oleju do lekkiego zrumienienia, studzę. Cebulę pokrojoną w grubą kostkę smażę na tłuszczu po wątróbce - do zeszklenia. Ugotowany boczek, wątróbkę, marchew i selera przepuszczam przez maszynkę, dodaję jajko, przeciśnięty przez praskę czosnek, bułkę tartą, mąkę ziemniaczaną, wiśnie - doprawiam masę solą i pieprzem. Mieszam porządnie przez kilka minut. Foremkę smaruję solidnie masłem i wysypuję bułką tartą, przekładam masę, ugniatając ją łyżką, by pozbyć się powietrza. Gdy blaszka jest wypełniona, opuszczam ją z wysokości 20-30 cm. na blat. Wyrównuję powierzchnię masy i wstawiam formę do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C. na 40 minut. Pozostawiam pasztet do całkowitego ostudzenia w formie.
Przepis autorski.





Brak komentarzy:

Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger