Szukaj na blogu

Pieczone ziemniaki z ziołami prowansalskimi

   Zapaleni ziemniakozjadacze, do których należę, powinni być ukontentowani z takiego sposobu podania ziemniaków :) Bo nie dość że smaczne, to jeszcze mile pieszczą oczy ;)Przez to, że są nacięte, ziemniaki są dobrze doprawione, mięciutkie w środku, z przyjemnie chrupiącą skórką.

W każdym razie, już poważnie - prawda, że ładnie? 







Składniki na 2 -3 osoby:
6-8 dużych, podłużnych ziemniaków
1 łyżka soli
1 łyżka mieszanki ziół prowansalskich
3 łyżki oliwy
Przygotowanie:
 Ziemniaki bardzo dokładnie myję szczoteczką, po czym ostrym nożem wycinam pod skosem kawałki, jak na zdjęciach. W misce mieszam sól i zioła, mieszanką dokładnie otaczam ponacinane ziemniaki. Na dno formy do pieczenia wlewam 2 łyżki oliwy, układam ziemniaki nacięciami do góry, skrapiam pozostałą oliwą. Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 220 stopni, piekę 20 minut, po czym na 20 minut przykrywam je folią aluminiową. Zdejmuję folię i piekę jeszcze 10-15 minut, by się zrumieniły. Podaję gorące jako dodatek do mięsa lub np. z surówką i sosem czosnkowym jako główne danie. Można ewentualnie jeszcze dodać czosnek ;)

                


                



Brak komentarzy:

Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger