Szukaj na blogu

Biały barszcz

Moja rodzina może poświadczyć, że gdy byłam mała, a na stole pojawiała się zupa, dziwnym trafem od razu zaczynała mnie boleć głowa ;-) To zjawisko nie występowało przy drugim daniu, ani tym bardziej przy czymkolwiek słodkim :)  
Była jednak i zupa, która tego bólu nie wywoływała i którą zawsze jadłam z ochotą - biały barszcz. Od kilku dni chodził za mną jej smak, więc ugotowałam ją dziś, zwłaszcza że nie miałam zbyt dużo czasu na przygotowania.

Być może Wasz biały barszcz jest całkiem inny, niż mój biały barszcz ;) Taki gotuje moja Mama, i dla mnie to jedna z najlepszych zup.



                    


Składniki:
0,5 -0,7 kg mięsnych żeberek wieprzowych (mogą być wędzone kości)
2-2,5 l. wody
2 pietruszki
0,5 małego selera
10-15 ziemniaków
1 ząbek czosnku
7-8 ziaren ziela angielskiego
5-6 liści laurowych
spora ilość suszonego majeranku (wg uznania)
kilka łyżek niskoprocentowego octu
0,5 szklanki śmietany do zup i sosów
sól, pieprz do smaku
Przygotowanie:
Umyte żeberka zalewam wodą, dodaję ziele angielskie, liście laurowe, pokrojone pietruszki i selera. Doprawiam lekko solą. Zagotowuję, zdejmuję szum, dodaję majeranek, zmniejszam ogień i gotuję do miękkości mięsa. Obrane ziemniaki kroję w kawałki, dodaję do zupy gdy mięso jest prawie miękkie. Śmietanę hartuję z kilkoma łyżkami gorącego płynu, wlewam do garnka, dodaję ocet do smaku, doprawiam wszystko solą i pieprzem. Przed podaniem żeberka dzielę na mniejsze części (można wyjąć kostki, żeby łatwiej było je jeść). 




Brak komentarzy:

Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger