Zupa z cukinii z młodym szczawiem
Świetna w smaku zupa, bardzo aromatyczna - wędzony boczek robi swoje :) Kwaśny szczaw jest tylko akcentem, równoważy słodycz marchewki i podsmażonej na maśle cukinii. Lubię zupy ze śmietaną, zwłaszcza te warzywne, ale oczywiście można ją pominąć.
Składniki:
1 średniej wielkości cukinia
mały pęczek lubczyku (1-2 gałązki)
2 marchewki
10 średnich , młodych ziemniaków
ok. 20 listków młodego szczawiu
3 liście świeżej bazylii + do posypania
150 g. boczku wędzonego
1 łyżka masła
1,5 l. wody
kilka łyżek śmietany 18% do zup i sosów
sól, pieprz do smaku
Przygotowanie:
Do garnka wlewam wodę, dodaję boczek, lubczyk i posiekaną marchewkę. Gotuję wywar ok 30 minut. Wyjmuję boczek (można go zużyć np. do pasztecików lub krokietów). Cukinię kroję w małą kostkę, przekładam na patelnię z rozpuszczonym masłem, lekko solę i smażę aż się zarumieni. Podsmażoną dodaję do wywaru. Ziemniaki kroję w malutką kostkę i również dodaję do garnka. Gotuję zupę do miękkości ziemniaków, po czym dodaję posiekany szczaw z bazylią. Zagotowuję wszystko, doprawiam do smaku solą i pieprzem, wyłączam i dodaję śmietanę (ilość wg uznania). Podaję posypaną posiekaną świeżą bazylią.
Przepis autorski.
Składniki:
1 średniej wielkości cukinia
mały pęczek lubczyku (1-2 gałązki)
2 marchewki
10 średnich , młodych ziemniaków
ok. 20 listków młodego szczawiu
3 liście świeżej bazylii + do posypania
150 g. boczku wędzonego
1 łyżka masła
1,5 l. wody
kilka łyżek śmietany 18% do zup i sosów
sól, pieprz do smaku
Przygotowanie:
Do garnka wlewam wodę, dodaję boczek, lubczyk i posiekaną marchewkę. Gotuję wywar ok 30 minut. Wyjmuję boczek (można go zużyć np. do pasztecików lub krokietów). Cukinię kroję w małą kostkę, przekładam na patelnię z rozpuszczonym masłem, lekko solę i smażę aż się zarumieni. Podsmażoną dodaję do wywaru. Ziemniaki kroję w malutką kostkę i również dodaję do garnka. Gotuję zupę do miękkości ziemniaków, po czym dodaję posiekany szczaw z bazylią. Zagotowuję wszystko, doprawiam do smaku solą i pieprzem, wyłączam i dodaję śmietanę (ilość wg uznania). Podaję posypaną posiekaną świeżą bazylią.
Przepis autorski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz