Jesienna pizza, czyli zapiekanka z ziemniakami i dynią
Czy u Was też pokazało się dziś słońce? Po całym tygodniu chmur, deszczu i zimna taka zmiana jest niczym najlepszy prezent, zwłaszcza że dziś przecież jest piątek. A to dla mnie niekwestionowanie najpiękniejszy dzień całego tygodnia, szczególnie już po południu. W perspektywie dwa wolne dni, i wiecie, nawet nie martwią mnie sobotnie zakupy, sprzątanie i co tam akurat wypada, bo jest na to czas!
Słońce zagląda mi tu od 2 godzin i to ono właśnie skłoniło mnie do przygotowania kolorowego obiadu. Dużo w nim jesiennych, ciepłych i pięknych kolorów: dynia ze swoją cudną pomarańczową skórką i miąższem, tak samo ruda marchewka, soczyście zielone brukselka i natka pietruszki, złotożółte ziemniaki i pieczarki, również złociste po podsmażeniu. Mogłabym gapić się na to wszystko godzinami, bo tak pięknie się łączą w obraz :)
Na pomysł, by podać obiad w formie pizzy (czy jeśli ktoś woli placka z warzywami i serem) wpadłam z lenistwa, bo początkowo miały być po prostu placki i jakiś sos. Jednak nie chciało mi się tego sosu robić, wrzucenie posiekanych warzyw na moment na patelnię, przełożenie ich na placki i zapieczenie z serem wydało mi się po prostu o wiele szybsze.
Składniki:
4 duże ziemniaki (ok. 0,5 kg)
0,5 kg obranej dyni hokkaido
3 łyżki mąki pszennej
1 jajko
1 średnia cebula
sól, pieprz
Dodatki:
kilka brukselek
kilka pieczarek
1 marchewka
natka zielonej pietruszki
tarty żółty ser
olej do smażenia
Przygotowanie:
Obrane ziemniaki i dynię ścieram na średnio grubej tarce, przekładam do miski, dodaję jajko, mąkę, sól i pieprz do smaku. Wyrabiam chwilę ciasto dłonią, bo ciężko je wymieszać łyżką. Smażę duże placki - po kilka minut z każdej strony (u mnie to 4 placki na patelni średnicy 15 cm, można usmażyć 2 większe, ale będzie ciężko je przewracać). Usmażone placki przekładam na natłuszczoną blachę.
Pieczarki kroję w cienkie plastry, brukselki w grubsze (żeby się nie rozpadały), krótko przesmażam je na patelni z odrobiną oleju. Ścieram obraną marchew na drobnej tarce. Na każdy placek wykładam warstwę sera, na nim układam pieczarki i brukselkę, posypuję startą marchewką i pozostałym serem. Można dodać posiekaną natkę pietruszki. Wszystko lekko oprószam solą i pieprzem i wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C, piekę do momentu aż ser się rozpuści i zarumieni. Podaję z ketchupem lub ulubionym sosem.
Słońce zagląda mi tu od 2 godzin i to ono właśnie skłoniło mnie do przygotowania kolorowego obiadu. Dużo w nim jesiennych, ciepłych i pięknych kolorów: dynia ze swoją cudną pomarańczową skórką i miąższem, tak samo ruda marchewka, soczyście zielone brukselka i natka pietruszki, złotożółte ziemniaki i pieczarki, również złociste po podsmażeniu. Mogłabym gapić się na to wszystko godzinami, bo tak pięknie się łączą w obraz :)
Na pomysł, by podać obiad w formie pizzy (czy jeśli ktoś woli placka z warzywami i serem) wpadłam z lenistwa, bo początkowo miały być po prostu placki i jakiś sos. Jednak nie chciało mi się tego sosu robić, wrzucenie posiekanych warzyw na moment na patelnię, przełożenie ich na placki i zapieczenie z serem wydało mi się po prostu o wiele szybsze.
4 duże ziemniaki (ok. 0,5 kg)
0,5 kg obranej dyni hokkaido
3 łyżki mąki pszennej
1 jajko
1 średnia cebula
sól, pieprz
Dodatki:
kilka brukselek
kilka pieczarek
1 marchewka
natka zielonej pietruszki
tarty żółty ser
olej do smażenia
Przygotowanie:
Obrane ziemniaki i dynię ścieram na średnio grubej tarce, przekładam do miski, dodaję jajko, mąkę, sól i pieprz do smaku. Wyrabiam chwilę ciasto dłonią, bo ciężko je wymieszać łyżką. Smażę duże placki - po kilka minut z każdej strony (u mnie to 4 placki na patelni średnicy 15 cm, można usmażyć 2 większe, ale będzie ciężko je przewracać). Usmażone placki przekładam na natłuszczoną blachę.
Pieczarki kroję w cienkie plastry, brukselki w grubsze (żeby się nie rozpadały), krótko przesmażam je na patelni z odrobiną oleju. Ścieram obraną marchew na drobnej tarce. Na każdy placek wykładam warstwę sera, na nim układam pieczarki i brukselkę, posypuję startą marchewką i pozostałym serem. Można dodać posiekaną natkę pietruszki. Wszystko lekko oprószam solą i pieprzem i wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C, piekę do momentu aż ser się rozpuści i zarumieni. Podaję z ketchupem lub ulubionym sosem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz